Oczekiwana aukcja na częstotliwości 3,6 GHz ma pozwolić operatorom na uwolnienie potencjału uruchomionych już sieci 5G. Niektórzy mówią, że to właśnie wtedy zobaczymy “prawdziwe 5G”. Nowe rozporządzenie Ministra Cyfryzacji ustala datę na finalizację tego przedsięwzięcia.
Początkowo polscy operatorzy mieli otrzymać decyzje rezerwacyjne na częstotliwości z pasma 3,6 GHz do 30 czerwca 2020 roku. Był to termin, do którego miało zakończyć się postępowanie ws. rozdysponowania dostępnych zasobów radiowych. Jednak zmiany w Prawie Telekomunikacyjnym sprawiły, że Urząd Komunikacji Elektronicznej musiał anulować rozpoczętą na początku marca aukcję. Cała sprawa jest dość skomplikowana. Najpierw pojawiły się wątpliwości prawne dotyczące zawieszenia terminów w związku z trwającą pandemią COVID-10. Później rząd odwołał Prezesa UKE i wprowadził wymóg zawarcia zapisów dot. cyberbezpieczeństwa w decyzjach rezerwacyjnych. Z kolei podczas prac nad nowym postępowaniem przedstawiciele UKE stwierdzili, że muszą jeszcze raz wykonać analizę rynku. W międzyczasie minął termin 30 czerwca 2020 roku, ale nie wywołało to w branży żadnej dyskusji. Wszyscy zainteresowani wiedzieli, że termin rozdysponowania częstotliwości z pasma 3,6 GHz się opóźni, ale nikt nie wiedział, do kiedy.
Opóźnienie “prawdziwego 5G” w Polsce: miało być 9 miesięcy, będzie około 12
Początkowo Ministerstwo Cyfryzacji twierdziło, że pierwsze założenia nowego postępowania poznamy jeszcze we wrześniu. Z kolei jego start był zapowiadany na ostatnie miesiące tego roku, a zakończenie i wydanie decyzji rezerwacyjnych na początek przyszłego. Na podstawie tych informacji można było spodziewać się uruchomienia pierwszych nadajników pracujących w paśmie 3,6 GHz w marcu/kwietniu 2021 roku. Jednak, jak nie znaliśmy założeń nowej aukcji 5G, tak ich nie znamy. Sejm zaaprobował nowego Prezesa UKE 19 września. W tym samym miesiącu pojawił się projekt nowelizacji ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa. Urząd Komunikacji Elektronicznej pracuje jeszcze nad zapisami dot. cyberbezpieczeństwa, które przed ogłoszeniem konsultacji ws. nowej aukcji musi zaakceptować Kolegium ds. Cyberbezpieczeństwa. Jednak wygląda na to, że prace te są już na zaawansowanym poziomie, ponieważ Kancelaria Premiera Rady Ministrów opublikowała projekt rozporządzenia dotyczącego harmonogramu rozdysponowania określonych zasobów częstotliwości użytkowanych jako cywilne w użytkowaniu cywilnym lub cywilno-rządowym.
Proponowana zmiana jest dość prosta. Wcześniejszy termin 30 czerwca 2020 roku został przesunięty na 27 sierpnia 2021 roku. Oznacza to, że do końca wakacji ma zakończyć się postępowanie dystrybucyjne dla częstotliwości z pasma 3,6 GHz. Przy czym można założyć, że jest to termin trochę na wyrost. Dlatego dzisiaj optymistycznym stwierdzeniem jest, że uruchomienie sieci 5G w Polsce w paśmie 3,6 GHz jest opóźnione o około 12 miesięcy. Przy sprawnej procedurze operatorzy mogą zacząć korzystać z nowych zasobów już w okolicach połowy przyszłego roku. Jeżeli nastąpią jeszcze jakieś dodatkowe opóźnienia, to całość może przesunąć się do okolic września 2021 roku.