Okazuje się, że Ericsson nie jest zadowolony z wprowadzenia zakazu na używanie sprzętu Huawei w Szwecji. Dla niektórych jest to dziwne, ponieważ decyzja ta w pewnym stopniu umacnia pozycję rodzimego producenta stacji bazowych 5G. Jednak sprawa jest bardziej skomplikowana, ponieważ szwedzka firma ma do stracenia kontrakty na dostawę sprzętu 5G w Chinach.
Ericsson nie raz krytykował Huawei za straszenie konsekwencjami wykluczenia chińskiego giganta z poszczególnych rynków. Szwedzi od razu zareagowali na wprowadzenie takiego zakazu w Wielkiej Brytanii i zadeklarowali możliwość szybkiej wymiany chińskiego sprzętu. Skrytykowali oni również wypowiedzi pracowników Huawei, którzy stwierdzili, że nie można w jednej sieci uruchamiać sieci 4G i 5G na sprzęcie pochodzącym od różnych dostawców. Przy czym przedstawiciel Ericssona zaznaczył, że taki mix obniża wydajność sieci, ale nie zmienia to faktu, że jest możliwy. Z kolei Borje Ekholm, dyrektor generalny Ericssona, udzielił już kolejnej wypowiedzi, w której skrytykował wprowadzanie zakazu na używanie sprzętu swojej konkurencji. Co ciekawe dotyczy ona zakazu przewidzianego w zasadach aukcji na częstotliwości dla sieci 5G w Szwecji, czyli rodzimym kraju Ericssona.
Ericsson stawia się za Huawei. Niespodziewany sojusz, czy “ukryte” interesy?
Mogłoby się wydawać, że jakikolwiek ban na rozwiązania Huawei wzmacnia pozycję Ericssona i Nokii. Wprowadzenie zakazu na używanie chińskiego sprzętu telekomunikacyjnego niejako skazuje operatorów na rozwiązania tych dwóch dostawców. Jednak cała sprawa jest dużo bardziej skomplikowana. Borje Ekholm już na początku zeszłego roku stwierdził, że niepewności legislacyjne dot. cyberbezpieczeństwa nie są dobre dla rynku telekomunikacyjnego i opóźnią one wdrożenie sieci 5G. Zwrócił on uwagę na wynikającą z tego faktu powściągliwość operatorów w podpisywaniu kontraktów na dostawy nowych urządzeń. Teraz z kolej CEO Ericssona skrytykował zakaz, który wprowadził szwedzki regulator.
Borje Ekholm w wywiadzie dla Financial Times stwierdził, że operatorzy powinni mieć możliwość wyboru rozwiązań dowolnych dostawców. Z kolei Szwecja powinna podtrzymać możliwość swobodnego handlu i pozwolić na wolną konkurencję. Decyzję regulatora określił jako “rażące tłumienie chińskich firm telekomunikacyjnych i upolitycznienie normalnej współpracy gospodarczej”. Jednak wypowiedź ta mogła być podyktowana obawami przed odwetem ze strony rządu Chin. Zhao Lijian, Minister Spraw Zagranicznych Chin, stwierdził, że wprowadzenie zakazu na sprzęt Huawei w Szwecji może mieć negatywny wpływ na działalność szwedzkich przedsiębiorstw w Chinach. Jedną z takich firm jest właśnie Ericsson, który podpisał umowy na dostawę sprzętu 5G dla chińskich operatorów oraz ma otwarte w Chinach swoje centra R&D.