Polscy operatorzy coraz więcej mówią o prowadzonych przez siebie testach sieci 5G. Większość z nich odbywa się w tzw. paśmie C, czyli od 3,4 GHz do 3,8 GHz. Na razie wypadają one dość dobrze. Play w kanale 100 MHz przekroczył magiczny 1 Gbit/s. Natomiast Orange w kanale 80 MHz pobiera dane z prędkością w okolicach 900 Mbit/s.
Urząd Komunikacji Elektronicznej jest na dobrej drodze do ogłoszenia dokładnego terminu aukcji pierwszych częstotliwości pod sieci 5G. Operatorzy będą licytować cztery bloki z zakresu od 3480 MHz do 3800 MHz. Każdy o szerokości 80 MHz. Od dłuższego czasu zastanawialiśmy się, jak ta decyzja przełoży się na prędkość pierwszych polskich sieci 5G. Zwłaszcza że operatorzy mogą posiłkować się trybem dual connectivity, czyli swego rodzaju agregacją technologi 4G LTE z 5G.
Orange postanowił sprawdzić, jak będzie działać sieć 5G w blokach oferowanych przez UKE. W tym celu operator uruchomił nadajniki 5G pracujące na częstotliwościach od 3400 MHz do 3800 MHz. Są one wspierane przez znane nam już stacje bazowe LTE, które w tym przypadku pracują w paśmie 2100 MHz i korzystają z wąskiego bloku 5 MHz. Tego typu rodzaj sieci określa się mianem 5G NSA (Non-Standalone). W praktyce działa on tak, że nowa warstwa radiowa 5G służy do przesyłania większości danych, a LTE przekazuje głównie informacje sygnalizacyjne.
Orange ma już w Warszawie 9 stacji bazowych 5G
Operator testował wcześniej 5G w Gliwicach, gdzie korzystał z urządzeń Huawei. Natomiast na testy w Warszawie sprzęt dostarczył szwedzki Ericsson. Rozwiązania tego samego producenta pojawiły się również w Zakopanem. Jednak tam uruchomiona została stacja 5G korzystająca z pasma milimetrowego 28 GHz. Z kolei w Warszawie testowane są nadajniki z pasma C. Docelowo pojawią się one w każdym dużym polskim mieście. Co prawda wciąż jest to pasmo pojemnościowe, a nie zasięgowe, jednak technika beamformingu pozwala na osiągnięcie zasięgu zbliżonego do tego, jaki mają nadajniki LTE pracujące na częstotliwościach 1800/2100 MHz.
Testy przeprowadzone przez operatora pokazują, że taka konfiguracja sieci 5G pozwala na pobieranie danych z prędkością około 900 Mbit/s, a ping wynosi około 11 ms. Niestety nie wiadomo jak nowa technologia radzi sobie z wysyłaniem danych. Jednak tutaj dużo zależy od konfiguracji slotów czasowych w paśmie C, które działa w trybie TDD.
Źródło: Orange
