Wiele osób informacje dotyczące 5G traktuje jako fantastykę telekomunikacyjną. W końcu operatorzy mają jeszcze dość dużo do zrobienia przy obecnych sieciach LTE. Jednak niektóre telekomy mają dość poważne (i realne) plany związane z nową technologią. Dobrym przykładem jest tutaj niemiecki oddział T-Mobile, który kilka dni temu zapowiedział, że do 2025 roku 99% populacji Niemiec będzie mieszkać w zasięgu magentowej sieci 5G.
Deutsche Telekom, czyli niemiecki oddział T-Mobile, pochwalił się ostatnio swoimi planami dotyczącymi wdrożenia sieci 5G za naszą zachodnią granicą. Pomimo tego, że inwestycje te nie mają zbyt wiele wspólnego z planami magentowego operatora w Polsce, to warto się z nimi zapoznać. Być może któryś z naszych rodzimych operatorów zdecyduje się na podobną strategię budowy nowej sieci. Okazuje się bowiem, że niemiecki T-Mobile nie zamierza budować sieci 5G od zera. Operator już zadbał o to, żeby 27 tysięcy posiadanych stacji bazowych można było w niedalekiej przyszłości rozbudować o sprzęt potrzebny do działania 5G. Pierwsza faza inwestycji, która potrwa do 2021 roku, pochłonie aż 20 miliardów euro. Jednak jest ona niezbędna, żeby 2025 roku zapewnić ogólnokrajowy zasięg 5G. Oznacza to, że T-Mobile zamierza przeznaczyć na nową technologię nie tylko nowe, ale również obecnie posiadane częstotliwości. Chodzi tutaj m.in. o pasmo 800 MHz, które charakteryzują się dalekimi zasięgami.
T-Mobile ma już pomysł na zastosowanie 5G w praktyce
Żaden operator nie będzie wdrażać 5G dla samego posiadania nowej technologi. Musimy pamiętać o tym, że 5G jest tak naprawdę platformą, która pozwoli operatorom na świadczenie niespotykanych do tej pory usług. Można pokusić się o stwierdzenie, że nowa technologia wyeliminuje obecne ograniczenia technologi radiowych. Oznacza to, że jedynym ograniczeniem będzie wyobraźnia usługodawców. Dlatego operatorzy sieci komórkowych na całym świecie szukają partnerów, który mają pomysł na zastosowanie 5G. Dla T-Mobile jest to m.in. Niantic, czyli firma odpowiedzialna za gry korzystające z rozszerzonej rzeczywistości: Pokémon GO oraz Ingress PRIME. Drugim partnerem jest firma MobiledgeX, która specjalizuje się w serwerach brzegowych. Co oznacza takie połączenie? Tego nie wiemy, ale możemy trochę popuścić wodzy fantazji.
Serwery brzegowe mają być instalowane tuż przy stacjach bazowych 5G. Będą na nich uruchamiane usługi wymagające ogromnych przepływności i minimalnych opóźnień. Oznacza to, że Niantic, MobiledgeX oraz T-Mobile mogą pracować nad usługą w postaci gry korzystających z gogli AR, oraz sieci 5G. Jedna stacja bazowa bez problemu poradzi sobie z obsługą terenu wielkości boiska sportowego, na którym można by grać w gry korzystające z rozszerzonej rzeczywistości. Wyobraźcie sobie tylko kolejną wersję Pokemon GO, w której moglibyśmy na własne oczy zobaczyć pełnowymiarowego Charizarda stojącego w pobliskim parku. To by było coś.
Źródło: T-Mobile (1), (2)