Rozpoczął się właśnie “początek końca” pierwszej aukcji na częstotliwości dedykowane dla sieci 5G w Polsce. Urząd Komunikacji Elektronicznej rozpoczął dzisiaj postępowanie w sprawie unieważnienia rozpoczętej w marcu aukcji. Jest to następstwo wejścia w życie przepisów z tzw. Tarczy Antykryzysowej 3.0.
Aukcja na rezerwacje częstotliwości z zakresu od 3480 MHz do 3800 MHz miała być dla rynku telekomunikacyjnego najważniejszym wydarzeniem w tym roku. Mieliśmy mieć do czynienia z postępowaniem, w które miało być szybkie i odbyć się bez żadnych niespodzianek. Urząd Komunikacji Elektronicznej ustalił zasady aukcji tak, żeby operatorzy nie mogli “wywrócić procesu dystrybucyjnego do góry nogami”. Do podziału miały być cztery bloki, każdy o szerokości 80 MHz. Cena wywoławcza została ustalona na poziomie 450 mln zł za blok. Wszystko zapowiadało to, że do końca czerwca tego roku każdy z czterech operatorów będzie dysponował rezerwacjami na zasoby o mniej więcej tej samej wartości. Tymczasem rząd stwierdził, że całe postępowanie trzeba powtórzyć od nowa.
Tarcza Antykryzysowa 3.0: anulowanie aukcji 5G i nowy Prezes UKE
Formalnym powodem wszczęcia postępowania w sprawie unieważnienia aukcji na częstotliwości z pasma 3,6 GHz są zmiany w Prawie Telekomunikacyjnym. Wynikają one z zapisów zawartych w tzw. Tarczy Antykryzysowej 3.0, która wprowadziły obowiązek uwzględnienia zaleceń z obszaru cyberbezpieczeństwa w decyzjach rezerwacyjnych oraz w ich wzorach. Na stronie UKE czytamy:
W związku z przepisami art. 118d ust. 1a oraz 1b ustawy prawo telekomunikacyjne („PT”), wprowadzonymi do PT z dniem 16 maja 2020 r. na mocy ustawy z dnia 14 maja 2020 r. o zmianie niektórych ustaw w zakresie działań osłonowych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 (Dz. U. z 2020 r. poz. 875), w dniu 20 maja 2020 r. Prezes UKE wszczął z urzędu postępowanie w sprawie unieważnienia aukcji na cztery rezerwacje częstotliwości z pasma 3,6 GHz ogłoszonej w dniu 6 marca 2020 r.
To, ile potrwa proces unieważnienia, będzie teraz zależeć od stron postępowania. Są nimi operatorzy, którzy złożyli wstępne oferty, czyli Orange, Plus i T-Mobile. Każdy telekom otrzyma informacje o zakończeniu postępowania, od której będzie mógł odwołać się do Prezesa UKE, a później do sądu powszechnego.
Przeczytaj również: Komisja Europejska analizuje decyzję skrócenia kadencji Prezesa UKE
Teraz zagadką pozostają zasady nowego postępowania aukcyjnego. Na pewno znajdą się w nim zapisy dotyczące cyberbezpieczeństwa. Jednak nie wiemy, czy kwota wywoławcza oraz inne parametry aukcji (tj. szerokości bloków, wymagania zasięgowe oraz limit jednego bloku na podmiot) pozostaną bez zmian.