Większość użytkowników, którzy korzystają z systemu Windows używają do spaceru po systemie kont z uprawnieniami użytkownika.
Jest to preceder znany nie od dzisiaj. W przypadku systemu Linux byłby to grzech śmiertelny numer jeden, a jak się okazuje w przypadku Windows to może także mieć znaczenie.
Jak wiadomo z raportów firmy Aveco większość luk systemu Windows było szczególnie groźnie właśnie dla kont ze zbyt dużą ilością uprawnień.
Jest to informacja raczej sztampowa. Trudno, aby zrobić systemowi krzywdę nie mając uprawnień do zmiany konfiguracji, lub usunięcia plików. Struktura systemu Windows pozwala na to, aby biegać za przeproszeniem z “gołym tyłkiem” po systemie i pokazywać światu wszystko, co jest w nim. Nie ma narzędzia typu sudo, a większość aplikacji potrzebuje uprawnień administratora, aby się zainstalować, a nawet uruchomić. Mało komu chce się korzystać z konta usera i nadawać prawa admina konkretnym akcjom, a system tego nie oczekuje.
Jednakże liczby, jako mało co na świecie są niesamowicie bezwzględne i prawdziwe i pokazują, jak kończy się taki brak subordynacji i użytkowników. Z danych firmy Aveco wynika, że w 2013 roku 92% luk bezpieczeństwa w systemie firmy z Redmont było groźne do kont z prawem administratora. W roku 2014 odsetek był większy i wynosił aż 97% ( z czego 99,5% to wynik specjalnie dla przeglądarki IE).
Prawda jest dość bolesna. Owszem, korzystanie z konta użytkownika wprowadza pewien poziom bezpieczeństwa w nasz system, ale nie sprawi, że całkowicie uwolnimy się od błędów. Jednakże, branie leków nie daje nam stuprocentowej pewności, że się wyleczymy. Czy oznacza to, że mamy ich nie brać w ogóle?
[vlikebox]