Praca w sztabie wykonawczym Zuckerberga ostro wrze, jak pisują w sieci. Zresztą sam zainteresowany na swoim FanPage wiecznie wrzuca jakieś nowinki godne uwagi. Ostatnio obił się ciekawy news o oczka. A wszystko pomimo tego, że Facebook jest tak baterio- i zasobo- żerny.
Sytuacja rozchodzi się o kilka ulepszeń jakie Facebook wprowadził do swojej aplikacji mobilnej. Facebook przygotowuje poprawkę wprowadzającą powiadomienia o wiadomościach, które są dla nas interesujące. Chodzi o takie jakby spersonalizowanie systemu powiadania.
Do tego dochodzi kilka wodotrysków w postaci info o pogodzie, zgłoszeń i innych bajerów dla fanów narzędzia. Jak narzędzie ma działać? Tak jak wszystko tego typu zapewne (i to jest najciekawsze). Będzie pewnie grzebać w historii przeglądarki albo w cookies i patrzeć jakie strony oglądamy najczęściej. Ale przecież, żeby nie było… To tylko w celach marketingowych i dla naszego dobra – żeby nam się lepiej żyło.
Podobny mechanizm działania mamy już w Google Now. Jednakże w Google wygląda to nie fajnie od strony zasobów. Userzy narzekają na krótszy czas życia baterii, w przypadku czerpania “przyjemności” z korzystania z aplikacji. Ciekawe, czy takie efekt uboczny wystąpi w FB. Patrząć po tym, że w rankingu na największe wsuwanie baterii Facebook góruje to nie mamy dobrych myśli.