Spotify jest według mnie najlepszym programem do słuchania muzyki na życzenie, jaki pojawił się na rynku.
Jest to oczywiście bardzo personalna opinia, ale prawda jest taka, że Spotify bije rekordy popularności wśród użytkowników i wcale mnie to nie dziwi. Łatwy interfejs, ogromna baza utworów — to wszystko przyciąga użytkowników, który kleją się do Spotify, jak pszczoły do miodu.
Duża grupa userów używa Spotify bezpłatnie, słuchając co kilka utworów reklam.
Okazało się, że Spotify jakiś czas temu podpisał umowę z firmą Universal. To dla użytkowników aplikacja bardzo dobra wiadomość. To gwarantuje dalszą obecność utworów pod opieką Universalu w tej usłudze muzycznej. Jednak pokazuje się, że nie wszyscy będą się z tego cieszyć. Niezadowolenie na pewno wyrażą ci, którzy preferują bezpłatną wersję aplikacji. Oczywiście, współpraca na linii Spotify — Universal ma być wieloletnia. Okazuje się jednak, że te utwory, które Spotify zagwarantuje Universal, będą dostępne tylko i wyłącznie dla userów posiadających konta Premium.
Problem w tym, że przecież Spotify nie tak miał wyglądać, a userzy będą mieli prawo czuć się nieco oszukani.
Przecież nie od dziś władze Spotify powtarzały, aż do znudzenia, że celem darmowej wersji jest wyłącznie przekonanie jej użytkowników do dołączenia do Spotify Premium. Oczywiście, pierwsze głosy fanów aplikacji, którzy oburzeni są zaistniałą sytuacją, mówiły, że duży wpływ na taki obrót sprawy miała sama wytwórnia. Zapewniają bowiem mniejsze przychody, niż kiedyś zapewniała sprzedaż nośników fizycznych, a co za tym idzie, ułatwiają artystom dotarcie do odbiorców. Oznacza to nie mniej, nie więcej, że wytwórnie mogą stać się przerośniętym i zbędnym balastem dla muzyków, a takie zachowanie to pewna forma samoobrony.
Z drugiej strony, sam do darmowych userów nie należę.
Chciałem być tylko obiektywny i jakoś tę sytuację wytłumaczyć. Personalnie uważam jednak, że opłata 19,99 zł za dostęp do takiej bazy utworów to, jak za darmo. Spotify udostępnia swoim użytkownikom też inne formy abonament jak Pakiet Rodzinny. W tej formie mamy dostęp dla aż 6 userów, za 29,99 zł. Prosta matematyka — wychodzi 5 zł za osobę miesięcznie. To jak za darmo!!! Bez obrazy, ale więcej wydajcie na piwo, gumki i fajki. Zwłaszcza że nie są to mp3 ściągnięte na komputer. Dostęp do playlist macie z komputera, smartfona, konsoli, telewizor i wielu innych urządzeń. Uważam zatem, że kłótnia o kilka złotych nie jest warta świeczki i jest totalnym ludzkim “Sknerusostwem“.