Proste zabezpieczenia biometryczne mają to do siebie, że łatwo je oszukać. Do tej właśnie kategorii należy rozpoznawanie twarzy zaimplementowane we współczesnych smartfonach z Androidem. Niestety używane algorytmy są na tyle proste, że można je oszukać za pomocą wydrukowanego zdjęcia. Tak przynajmniej wygląda to w przypadku nowego OnePlus 6.
Bez wątpienia to właśnie Apple wyznacza trendy na rynku urządzeń mobilnych. Pokazany w zeszłym roku iPhone X charakteryzuje się dwoma cechami. Jest to wcięcie w ekranie (tzw. notch) oraz system rozpoznawania twarzy Face ID. O ile notch jest dyskusyjną kwestią pod kątem designu, to odblokowywanie smartfona poprzez rozpoznawanie twarzy użytkownika jest małym niewypałem. Face ID zaprezentowane przez Apple przygotowuje trójwymiarowy model twarzy użytkownika, który jest tworzony za pomocą systemu przypominającego zminiaturyzowanego Kinecta. Co prawda można go oszukać, ale wymaga to opracowania specjalnej maski. Natomiast w przypadku OnePlus 6 wystarczy jedynie zdjęcie.
I printed my face to unlock my OnePlus 6 for the lulz… it worked ¯\_(ツ)_/¯ pic.twitter.com/rAVMq8JKBr
— rik (@rikvduijn) 29 maja 2018
Rozpoznawanie twarzy w OnePlus 6 nie jest prawdziwym zabezpieczeniem
OnePlus doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że używany przez producenta mechanizm rozpoznawania twarzy użytkownika jest daleki od ideału. Firma odniosła się do nagrań internautów i zaznaczyła, że funkcja ta służy jedynie do odblokowania smartfona. Nie może zostać ona użyta do autoryzacji użytkownika przez aplikacje bankowe, czy też podczas potwierdzania płatności. Przy takich operacjach używany jest dużo bezpieczniejszy czytnik linii papilarnych. Warto pamiętać, że inni producenci mają ten sam problem. Dlatego właśnie Samsung korzysta dodatkowo ze skanera tęczówki oka, który również nie jest idealny, ale nie można go oszukać w tak trywialny sposób.
Apple aktualnie przoduje w kwestii zabezpieczeń biometrycznych. Inżynierzy z Cupertino bardzo intensywnie pracowali nad Face ID, ponieważ ich firma chciała przygotować bezramkowego smartfona. Jednak Apple nie chciało montować czytnika linii papilarnych na tyle obudowy, a sensory montowane pod ekranami OLED wymagają jeszcze dopracowania. Dlatego producenci smartfonów z Androidem mają obecnie dwa wyjścia. Mogą pracować nad czytnikami linii papilarnych zintegrowanymi z wyświetlaczami OLED, albo trójwymiarowym systemem rozpoznawania twarzy. Do tego czasu rozwiązania zbliżone do Face Unlock z OnePlus 6 będą jedynie marketingowym zabiegiem mającym za zadanie przyciągnięcie mniej zorientowanych technicznie klientów.
Źródło: Twitter