Jestem chyba największą fanką Pokemon Go w naszej redakcji, chociaż Bartosz fuksem zawsze łapie fajniejsze egzemplarze.
Gram, od pierwszego dnia, kiedy Pokemony się pojawiły w takich warunkach, jak wszyscy – pasożytując na zagranicznych serwerach. Jakie tego jest skutek, każdy z nas widzi. Gra nie działa płynnie, zawiesza się, są problemy z jej uruchomieniem. Wszystko byłoby do zniesienia, gdyby nie fakt, że gra potrafi umrzeć w momencie, kiedy mamy w pokeballu, jakiś super gatunek, którego nie mamy w kolekcji. Może się okazać, że niedługo nie będzie już takich problemów, a przynajmniej nie w naszym kraju.
Od dziś Pokemon Go oficjalnie w naszym kraju na Android i iOS.
Grę można już pobrać z AppStore i sklepu Google Play. Zapewne dopiero teraz zacznie się najlepsza zabawa, bo o ile dużo osób poradziło sobie z instalacją gry spoza sklepu, to niestety nie każdy to potrafi. Od razu zaczęła wzrastać ilość osób zapisanych do grup na Facebook.