Wszyscy cenimy swoją prywatność, ale czasami chcemy powiedzieć naszym znajomym, gdzie jesteśmy i dokąd zmierzamy. Wtedy, zamiast odpisywać na standardowe pytania typu “Gdzie jesteś?” albo “Kiedy będziesz?”, lepiej jest udostępnić nie tylko swoją lokalizację, ale również jej śledzenie na żywą. Taką właśnie funkcję wprowadza jeden z najpopularniejszych komunikatorów na świecie, jakim jest WhatsApp.
Funkcje tego typu są doskonale znane z aplikacji w stylu “Gdzie jest dziecko”. Jednak ich celem nie jest ciągłe monitorowanie użytkownika. Nie jest to również żadna nowość. Taką samą funkcję oferuje już Messenger od Facebooka oraz Google Maps. Nie wiem jak Wy, ale ja już kilka razy z niej korzystałem. Jest ona niezwykle przydatna przy organizowaniu spotkań oraz umawianiu się ze znajomymi, którzy są jeszcze w drodze. Dzięki temu nasz rozmówca wie gdzie jesteśmy i potrafi sam określić, kiedy powinien po nas wyjść, a my unikniemy niepotrzebnego czekania. Oczywiście najważniejsza jest tutaj prywatność.
WhatsApp również szyfruje udostępnianą przez nas lokalizację.
Komunikator ten nigdy nie był numerem 1, jeśli chodzi o wprowadzanie nowych funkcjonalności. Jednak jest on ceniony przez wszystkich użytkowników ze względu na szyfrowanie typu end-to-end. Oznacza to, że lokalizacja udostępniana na żywo znana jest tylko naszemu rozmówcy. Opcja ta działa również w trybie rozmów grupowych, a gdy swoją lokalizację udostępnią inni rozmówcy, to wszyscy pojawią się na tej samej mapce. Oczywiście możemy również wybrać czas, przez jaki będziemy udostępniać swoją pozycję. Użytkownik może również w dowolnym momencie przerwać udostępnianie lokalizacji. Nowa funkcja jest wdrażana w tzw. trybie falowy, czyli nie pojawia się od razu u wszystkich użytkowników komunikatora. Jednak działa ona zarówno na urządzeniach z Androidem, jak i iOS (urządzenia Apple).
Źródło: WhatsApp