Wiele osób zarzuca gigantowi z Cupertino zbyt wysokie ceny. Po części mają oni rację, bo konkurencyjne smartfony o podobnych możliwościach są dużo tańsze. Jednak to iPhone XR pozostaje czwarty kwartał z rzędu najlepiej sprzedającym się smartfonem na świecie. Skąd się to bierze?
Produkty Apple są otacza pewna “magia”. Smartfony z logiem nadgryzionego jabłka od lat pozostają symbolem pewnego prestiżu i znajdują się na szczytach list upragnionych prezentów. Z drugiej strony znam sporo osób, które najzwyczajniej w świecie przyznają, że wolą system iOS od Androida. Są to osoby, które przyzwyczaiły się do ekosystemu oferowanego przez Apple i z różnych powodów nie chcą wracać do rozwiązań oferowanych przez Google. Chociaż od samego Gmaila czy też Map Google nie stronią. Z kolei samo Apple zaczęło dostrzegać, że sprzedawanie jak najdroższych smartfonów nie jest zbyt udaną strategią. W końcu astronomicznie wysokie ceny potrafią prędzej czy później odstraszyć nawet najwierniejszych fanów. Dlatego też szefowie z Cupertino wypuścili dwa lata z rzędu okrojone wersje swoich topowych smartfonów. Najpierw był to iPhone XR (premiera: wrzesień 2018), a później iPhone 11 (premiera: wrzesień 2019). Dane zebrane przez analityków firmy Counterpoint pokazują, że była to bardzo dobra decyzja. Oba modele znajdują się w TOP 10 najlepiej sprzedających smartfonów w 3 kwartale 2019 roku.
iPhone XR pozostaje najlepiej sprzedającym się smartfonem od dnia swojej premiery
Internauci nie byli zbyt łaskawi, jeżeli chodzi o ocenę iPhone XR. Apple zebrało się za to, że budżetowy iPhone ma niezbyt wiele wspólnego z innymi budżetowcami i cena na poziomie niecałych 3 800 zł za wersję z 64 GB pamięci pozostawia wiele do życzenia. Dzisiaj jest on o 800 zł tańszy, co czyni go najtańszym nowocześnie wyglądającym iPhone dostępnym na rynku. Z kolei nowszy iPhone 11 dostępny jest za 3 600 zł. Dane dotyczące sprzedaży pokazują, że dla osób, które chcą kupić nowego iPhone’a, jest to akceptowalny pułap cenowy.
Jednak kwoty te nie przekładają się na popularność urządzeń innych producentów. W przypadku Samsunga na podium pojawiły się jedynie dużo tańsze modele w postaci Galaxy A10, A50 oraz A20. Popularne Oppo A9 również jest dużo tańsze. Nawet Huawei P30 jest o 1 000 zł tańszy od lidera zestawienia z trzeci kwartał tego roku.
Dane te pokazują, że o ile w przypadku Apple najlepiej sprzedają się “prawie flagowce”, to w przypadku innych firm wygląda to zupełnie inaczej. Tutaj największą popularnością cieszą się typowe urządzenia z tzw. średniej półki cenowej.
Źródło: Counterpoint (1), (2)