Już chyba każdy wie, że obecny świat nowych technologii kręci się wokół wniosków patentowych oraz licencjonowania chronionych w ten sposób rozwiązań. Apple jest jedną z tych firm, która cały czas jest oskarżana o bezprawne używanie rozwiązań, które zostały opracowane przez inne firmy. Tym razem gigant z Cupertino został oskarżony o naruszenie patentów przy projektowaniu podwójnego aparatu w iPhone X oraz opracowywaniu funkcji “Nie przeszkadzać podczas jazdy” wprowadzonej w iOS 11.
Apple jest jedną z tych firm, która posiada specjalistów zajmujących się tylko i wyłącznie prawem patentowym. Ich praca polega nie tylko na analizie wniosków patentowych składanych przez pracodawcę, ale również analizowanie aktualnie chronionych rozwiązań. Oczywiście każda firma może zaimplementować opatentowaną technologię, ale wiąże się to z pokryciem kosztów licencyjnych. Kiedy tak się nie stanie, sprawę rozstrzyga sąd. Właśnie dlatego firma Corephotonics pozwała Apple o bezprawne wykorzystanie technologii oparte na miniaturowych teleobiektywach. Według oskarżyciela rozwiązanie to zostało zaimplementowane w smartfonach iPhone 7 Plus, iPhone 8 Plus oraz iPhone X.
Apple miało wykazać zainteresowanie patentami Corephotonics już w 2012 roku
Każda firma, która oskarża Apple o naruszenie swoich patentów, musi porządnie przygotować swoją argumentację. Firma Corephotonics opracowała rozwiązanie, które polega na połączeniu technik optycznego oraz cyfrowego przybliżenia. Zoom cyfrowy powoduje znaczną degradację jakości robionego zdjęcia. Dlatego też specjalne algorytmy oraz obraz pochodzący z drugiego obiektywu są używane do poprawienia jakości fotografii. Apple zainteresowało się patentami Corephotonics w 2012 roku, a w czerwcu 2014 doszło do spotkania dotyczącego opłat licencyjnych. Następnie przedstawicielom z Cupertino został udostępniony prototyp, który miał potwierdzić skuteczność chronionych rozwiązań. Jednak rozmowy zostały przerwane. Po 2 latach wznowiono negocjacje, ale firmy nie podpisały porozumienia dotyczącego wykorzystania patentów.
Drugie oskarżenie dotyczy algorytmów wykrywających, że smartfon znajduje się w jadącym samochodzie. Korzysta z nich funkcja “Nie przeszkadzać podczas jazdy”, która została wprowadzona w systemie iOS 11. Jeżeli iPhone wykryje, że znajduje się w poruszającym się samochodzie, to automatycznie wyłącza powiadomienia o otrzymanych wiadomościach. Osoby, które próbują się z nami skontaktować, otrzymają informację, że prowadzimy właśnie samochód. Mechanizm ten zawiera również kilka wyjątków. Nadawca wiadomości może użyć słowa “Pilne” dzięki czemu kierowca zostanie o niej poinformowany i będzie mógł zatrzymać samochód, żeby odpowiedzieć. Użytkownik może również stworzyć listę osób, z którymi kontakt nie będzie ograniczany przez funkcję “Nie przeszkadzać podczas jazdy”. Analogiczne rozwiązanie zostało wcześniej opracowane przez firmę Allied Signal, która teraz oskarża Apple o naruszenie 4 patentów.
Źródło: Apple Insider