Qualcomm od dawna współpracuje z Apple i dostarcza firmie z Cupertino modemy LTE, które stosowanie są w iPhone’ach oraz iPad’ach. Jednak obie firmy toczą ze sobą batalię sądową dotyczącą naruszenia wniosków patentowych. Qualcomm posunął się nawet do tego, że zażądał z tego powodu zakazu sprzedaży iPhone’ów. Teraz wygląda na to, że Apple planuje zaprzestania korzystania z układów Qualcomma na rzecz rozwiązań Intela oraz MediaTek’a.
Do tej pory Apple we wszystkich swoich iPhone’ach stosowało modemy firmy Qualcomm. Dopiero w zeszłym roku producent smartfonów z nadgryzionym jabłkiem zdecydował się na małą dywersyfikację i w Stanach Zjednoczonych wprowadził niektóre modele zawierające modem Intela. Czy była to przymiarka do uniezależnienia się od Qualcomma? Jeśli taka decyzja zostanie podjęta, to Apple będzie musiało zadbać również o to, żeby nowy dostawca modułów łączności do przyszłorocznych iPhone’ów zadbał również o obsługę sieci CDMA (2G) oraz CDMA2000 (3G), które są używane głównie przez operatorów w Stanach Zjednoczonych.
Modemy Qualcomma są używane przez połowę urządzeń mobilnych dostępnych na rynku.
Na pewno duża jest tutaj zasługa Apple, który jest jednym z popularniejszych producentów smartfonów na świecie. MediaTek posiada z kolei 25% rynku, a Intel tylko 6%. Decyzja Apple odbiłaby się również na finansach kalifornijskiego producenta układów mobilnych. W zeszłym roku Apple kupiło 20% wszystkich modemów wyprodukowanych przez Qualcomma za w sumie 3,2 miliarda dolarów. Jeśli decyzja Apple okaże się prawdziwa, to szacuje się, że kwota ta spadnie w przyszłym roku do 2,1 miliarda dolarów, co przekłada się na 13% spadek dochodów ze sprzedaży mobilnych modułów bezprzewodowej łączności Qualcomma. Jednak nie wiadomo czy tak się stanie, ponieważ Qualcomm jest obecnie uznawany za lidera w zakresie prac na mobilnym modemem 5G. Wydaje się mało prawdopodobne, żeby Apple zdecydowało się na wprowadzenie nowej generacji sieci komórkowych w swoich iPhone’ach z opóźnieniem.
Źródło: The Wall Street Journal