Większość osób traktuje smartwatche bardziej jako ciekawostkę technologiczną niż codziennie używane urządzenie. Prawda jest taka, że najpierw telefony komórkowe a później smartfony nauczyły nas jak żyć bez zegarka. Dlatego też smartwatche są mało popularnymi urządzeniami, ale ktoś je przecież kupuje. Posiadacze Apple Watch pewnie się zdziwili, kiedy odkryli, że ich inteligentne zegarki nie współpracują już z Google Maps.
Zakładam, że tylko ze względu na małą popularność tych urządzeń, wiadomość ta przeszła przez świat IT bez większego echa. Wydaje się, że nawet Google za bardzo się tym nie przejęło. Świadczyć to może o tym, że faktycznie bardzo mało osób korzysta z Google Maps za pośrednictwem Apple Watch. Co ciekawe, nie są to jedyne aplikacje, które ostatnio przestały wspierać tego smartwatcha. Podobna sytuacja wygląda z aplikacjami od eBay oraz Amazon.
Google obiecało już powrót ich map na Apple Watch.
Co ciekawe na owo oświadczenie nie musieliśmy czekać zbyt długo. Pierwsze doniesienia na temat braku wsparcia dla najnowszej wersji Google Maps na Apple Watch zostały opublikowane przez serwis Apple Insider. Kilka godzin później, na tym samym serwisie pojawiła się informacja o obietnicy Google. Niestety przedstawiciele Google nie sprecyzowali, kiedy owo wsparcie się pojawi. Patrząc na całą sprawę bardziej obiektywnie, nie ma chyba czego żałować. Integracja Google Maps z watchOS i tak była ograniczona, ponieważ aplikacja wyświetlała na zegarku jedynie wskazówki dotyczące trasy, która i tak trzeba było wcześniej ustawić na smartfonie. Brakowało również sposobu na wyświetlenie konwencjonalnej mapy, co znacznie ograniczało zastosowanie aplikacji.
Źródło: Apple Insider