Huawei ma bardzo ciekawy pomysł na odbudowanie nadszarpniętej reputacji i podreparowanie swojej sytuacji finansowej. Chińczycy rozważają możliwość sprzedaży modemu 5G Balong 5000 jednemu ze swoich największych konkurentów, tj. Apple. Czy gigant z Cupertino skusi się na taką współpracę?
Apple ma bardzo poważne problemy związane z opóźnieniami Intela w pracach nad modemem 5G. Przez to pierwszy iPhone współdziałający z sieciami komórkowymi nowej generacji może pojawić się dopiero w 2021 roku. Firma Tima Cooka nie może również znaleźć alternatywnego dostawcy. Współpraca z Qualcommem odpada ze względu na trwającą wojnę patentową. Natomiast Samsung zaplanował produkcję, która zaspokoi jedynie zapotrzebowanie wynikające z koreańskich urządzeń mobilnych. Z kolei MediaTek nie zapewnia jakości oczekiwanej przez Apple. Dlatego Kalifornijczykom może pozostać jedynie współpraca z Huawei. Czy do niej dojdzie? Raport opublikowany przez Engadget wskazuje na to, że Chińczycy są gotowi na zawarcie takiej umowy.
Współpraca z Apple byłaby dla Huawei niezwykle korzystna
Dostawcy komponentów dla urządzeń mobilnych współpracują z różnymi firmami. Nawet ze swoją konkurencją. Dobrym przykładem jest tutaj Samsung, który produkował wyświetlacze OLED dla iPhone X. Jednak w przypadku modemów 5G nie ma mowy o takiej współpracy. Huawei nie jest skory na sprzedaży opracowanych przez siebie układów. Przy czym Chińczycy są skłonni odejść od tej zasady w przypadku Apple. Gdyby obie firmy podpisały ze sobą umowę, to byłoby to bardzo niezwykłe wydarzenie. Zwłaszcza że Huawei jest ostatnio podejrzewany o szpiegowanie na rzecz wywiadu Chińskiej Republiki Ludowej.
Modem Balong 5000 w pierwszym iPhone 5G byłby jasnym sygnałem dla całego świata, że Huawei jednak nie szpieguje. Całkiem możliwe, że sprzęt ten byłby używany przez samego Donalda Trumpa, który z ogromną namiętnością korzysta ze swojego (prywatnego) iPhone’a. Również cała branża zdaje sobie sprawę z tego, że Apple przykłada ogromną wagę do bezpieczeństwa, a iPhone’y są uważane za najbezpieczniejsze smartfony dla zwykłych użytkowników.
Źródło: Engadget