Mam dzisiaj coś dla fanów “jabłuszka” i sprzętu, który wychodzi spod ich ręki. Na rynku pojawił się już nowy iPad Pro. Apple nie zawiódł. Zgodnie z tym, co pisało się już dawno w sieci w nowym iPadzie wprowadzono ciekawe funkcjonalności.
Nowy iPad ma matrycę 9,7 cala, ale to raczej nic nowego. Na rynku mamy miliony takich urządzeń. Apple po prostu wyczuło rynek. Z natury zawsze dobrze im to idzie. Chodziło o to, aby userzy w wersji Pro też mogły skorzystać z tego udogodnienia. To zupełnie jak z IPhone SE. Okazało się, że mniejszy smartfon bardziej spodobał się ludziom i nie każdy chce mieć kobyłę przy sobie. Tak samo było z tabletami. Niedawno, Apple wypuściło duży iPad, a teraz przyszła kolej na bardziej kompaktowe rozwiązanie. Model matrycy to matrycę TFT Oxide. Co jest w niej takiego fajnego? Ma ona odbijać o 40 proc. mniej światła. Trzeba przyznać, że analizując to, co ostatnio wychodzi na rynku tabletów, to urządzenie od Apple pod tym kątem będzie bezkonkurencyjne. Dodatkowo ekran w nowym iPadzie jest o 25 proc. jaśniejszy.
Sprzyja to oczywiście używaniu tabletu poza pomieszczeniami, a przecież tak powinien być od początku stworzony tablet — ma być mobilny. Nie jest to jednak koniec udogodnień, jaki Apple nam sprawiło. Ta funkcjonalność powinna wam się spodobać, bo ja jestem mocno nią ucieszony. W nowym iPadzie zaimplementowano coś, co nazywa się technologią TrueTone. Ma ona dostosowywać ustawienia ekranu i kalibrować go w zależności od warunków panujących wokół. Wieczorami przełącza się na Tryb Nocny. Specjalnie pod to robiono aktualizacją iOS 9.3. Dzięki temu obraz będzie bardziej naturalny. Ci, którzy interesują się fotografią, na pewno to docenią. Apple już nawet porównuje swój ekran do papieru. Czekałem w sumie, który producent urządzeń mobilnych pierwszy użyje takiego stwierdzenia, bo już od jakiegoś czasu takie pomysły w sieci krążyły.
iPad wykonany jest z metalu i posiada zaokrąglone rogi jak większość urządzeń Apple obecnie. Na jego pokładzie mamy procesor Apple A9X. Do zdjęć mamy kamerkę iSight z matrycą 12 Mpix, diodą doświetlającą, nowym procesorem obrazu i funkcją panoram o rozdzielczości 63 Mpix. Trzeba przyznać, że jest nieźle.
Jak wyglądają zatem ceny tego cacka? Podstawowa cena to 599$ za wersję 32 GB. Model 128 GB to wydatek rzędu 749$, a 256 GB – 899$. Trzeba też zauważyć jedną ciekawą rzecz. Pierwszy raz Apple wypuszcza urządzenia z tak dużą pamięcią wewnętrzną. Nigdy wcześniej, jak pamiętam, to się nie zdarzyło. Dostępne są też już ceny na nasz rynek krajowy. Za tablet w wersji 32 GB zapłacimy 2999 zł. iPad Pro 128 GB to wydatek 3699 zł. Za iPada Pro 256 GB zapłacimy aż 4399 zł. Mamy też ceny wersji LTE: 3599 zł (32 GB), 4299 zł (128 GB) i 4999 zł (256 GB).
Sprzedaż tego urządzenia sprzedaż ruszyła 31 marca i dostępne są cztery wersje kolorystyczne — dokładnie takie jak w przypadku iPhonów (srebrna, złota, gwiezdna szarość i różowe złoto). Kupić możemy do iPada także dodatki, które kosztują oczywiście tak dużo, jak to tylko u Apple możliwe (klawiatura dedykowana – 699 zł, rysik Apple Pencil – 699 zł).
