Rynek streamingowy w XXI wieku przeszedł od narodzin, przez gwałtowny rozwój, po pierwsze rewolucje. Netflix nie jest jedynym graczem na rynku, choć wydaje się, że to lider w tej branży. Dziś interesują nas jednak alternatywy dla Netfliksa. Wcale nie trzeba wydawać na nie majątku – darmowe (lub przynajmniej tańsze) oglądanie światowej sławy dzieł kultury jest możliwe.
Alternatywy dla Netfliksa. Czy warto zainteresować się innymi serwisami?
Netflix to legendarna platforma zajmująca się streamingiem wideo. Jest ona płatna i daje nam dostęp do sporego wyboru treści, jednak pewne materiały znajdziemy tylko na innych portalach. Darmowe alternatywy istnieją, choć nie mają się zbyt dobrze – płatna konkurencja natomiast rośnie w siłę.
Niezależnie od tego, czy skończyły Ci się inspiracje na Netfliksie, czy też poszukujesz nowych wrażeń artystycznych, nasz przegląd pomoże Ci rzucić świeżym okiem na rynek streamingu wideo. Co ciekawe, okazuje się, że dotychczasowy dominator ma się coraz gorzej. Mniej popularne dotąd platformy, takie jak Disney+, stają się za to obiektem zainteresowania coraz większej grupy osób. Oto najważniejsze powody, dla których warto interesować się innymi serwisami:
- Darmowe oglądanie filmów online – oczywiście w ramach ograniczonego dostępu do popularnych treści. Nie możemy także liczyć na treści ekskluzywne, czyli takie, które spotkamy tylko na Netfliksie, Amazon Prime Video czy Disney+.
- Tańsze oglądanie filmów online – Netflix jest na tyle silny na naszym rynku, że jego konkurenci muszą starać się o zachowanie niskich, konkurencyjnych stawek. Z tego powodu większość serwisów streamingowych jest tańsza. Często jednak nie oferują tak korzystnych pakietów rodzinnych jak Netflix.
- Filmy i seriale online powstające na innych platformach są warte uwagi. Nowoczesne produkcje, takie jak The Mandalorian, są kolejnym powodem, by odejść nieco od dotychczasowych szlagierów Netflixa i spróbować czegoś nowego.
Wielu użytkownikom Netflix wystarcza w zupełności. Nic dziwnego – platforma ciągle inwestuje w nowe produkcje, a zasięg jej działalności poszerza się o nowe, niezwykłe pomysły. Znajdziemy tutaj seriale zorientowane na uniwersa fantasy, kreskówki o światowej sławie i interesujące dokumenty. Czasami jednak wciąż czegoś brakuje – z tego względu przedstawiamy najlepsze alternatywy dla Netfliksa.
Disney+ – nie tylko dla dzieci
Disney+ to prawdopodobnie najbardziej interesująca platforma poza samym Netfliksem. Niestety nie jest dostępna dla odbiorców z Polski – aby z niej korzystać, trzeba posługiwać się VPN-em. Disney+ ma do zaoferowania pokaźną bibliotekę treści, które prezentują znakomity poziom artystyczny i mogą pochwalić się gwiazdorską obsadą. Ponadto stanowią ekskluzywne filmy i seriale, które nie są dostępne nigdzie indziej. Taka sytuacja jest rezultatem mocy przerobowych tego producenta i pokaźnego portfolio dzieł wizualnych. To właśnie do Disneya należą tak niesamowicie popularne marki, które na stałe wpisały się do historii kina. Chodzi między innymi o znane każdemu nazwy takie jak Star Wars czy Marvel; Disney jest również właścicielem studia Pixar. To ostatnie jest znane z animacji takich jak Naprzód czy seria Auta.
Wiele osób zadaje sobie pytanie: kiedy Disney+ pojawi się w Polsce? Nie ma oficjalnych danych na ten temat, jednak wszystko wskazuje na to, że premiera może się odbyć jeszcze w roku 2021. Zafascynowanie platformą w naszym kraju jest bardzo wyraźne. Doskonale obrazuje to „hype” na serial The Mandalorian, masowo oglądany przez użytkowników VPN-ów. Produkcje Disneya cieszą się w naszym kraju ogromnym zainteresowaniem – z pewnością firma nie przejdzie wokół tego obojętnie.
HBO GO vs Netflix. Platforma kusi bogatą ofertą
W przeciwieństwie do Disney+ jest to serwis oferowany w naszym kraju na standardowych warunkach. HBO GO często stanowi także część pakietu abonamentu telewizyjnego. Na naszym rynku jest to prawdopodobnie największy rywal dla Netfliksa. Premiera Disney+ spowodowałaby pewnie osłabienie jego pozycji, jednak warto zwrócić uwagę na zupełnie odmienny charakter treści dostępnych na tych serwisach. Co ciekawe, na HBO GO znajdziemy także szeroki przegląd filmów Pixara i Disneya.
W przyszłości może dojść do sytuacji, że zamiast wybierać pomiędzy HBO GO, Disney+ czy Netfliksem prawdziwi koneserzy będą musieli mieć wszystkie trzy abonamenty w jednym momencie. HBO GO oferuje nam dostęp do produkcji takich jak 30 srebrników, Trefny szmal, Mr. Robot, Gra o tron, Czarnobyl i wielu innych interesujących filmów oraz seriali.
Użytkowników HBO Go może przyciągać niski koszt wynoszący 24,90 złotych za oglądanie na dwóch ekranach. Bardzo prawdopodobne jednak, że HBO GO wraz ze wzrostem popularności może zacząć dyktować odważniejsze ceny. Ponadto istnieje szansa, że gdy HBO GO przejdzie pod platformę HBO Max, co będzie mieć miejsce w 2021 roku, ceny wzrosną. Na razie jednak komunikaty ze strony firmy raczej temu przeczą – a przynajmniej nie potwierdzają plotek o potencjalnym wzroście kosztów abonamentu.
HBO Max będzie jeszcze bardziej kompleksową platformą. W jej skład wejdą między innymi liczne produkcje Warner Bros. To może sprawić, że HBO GO i Netflix w końcu będą postrzegane w naszym kraju jako równe ze sobą. Na razie można odnieść wrażenie, że polscy widzowie traktują HBO GO jedynie jako dodatkowe źródło ekskluzywnych treści, wciąż korzystając głównie z Netfliksa.
Amazon Prime Video – kolejna ciekawa alternatywa dla Netfliksa
Amazon Prime Video to serwis streamingowy, który oferuje dostęp do treści określanych jako Amazon Original i innych popularnych filmów. Platforma ostatnio cieszy się sporym zainteresowaniem jako dodatek do pakietów telewizyjnych i internetowych u popularnych operatorów. Platforma ma jednak jedną kluczową wadę, która przeszkadza jej w walce z serwisami takimi jak Netflix czy HBO GO. Dostęp do treści jest dosyć ograniczony, a większość autorskich produkcji nie zdobyła szerokiego posłuchu w naszym kraju. Mowa tu o dziełach takich jak The Grand Tour, Człowiek z Wysokiego Zamku czy Mozart w miejskiej dżungli. Koszt abonamentu na Amazon Prime Video wynosi 25,99 złotych miesięcznie. W tym momencie warto czekać na kolejne ruchy innych większych graczy, czyli Disney+ i HBO. Być może okaże się, że na zamieszaniu w top 3 serwisów streamingowych skorzysta ten mniejszy, choć niezwykle bogaty gracz.
Player – darmowy Netflix? Serwis streamingowy TVN skierowany na polski rynek
Należący do TVN-u Player jest darmowym serwisem z serialami i filmami, który dodatkowo oferuje szeroki wybór programów telewizyjnych. Player wyróżnia się dostępem do ogromnej biblioteki różnych dzieł. Znajdziemy tu zarówno produkcje Discovery+, takie jak Gorączka złota, Ciekawość i Dzika Alaska, jak i znane w Polsce seriale – między innymi Szadź, Szkoła czy Brzydula. Ponadto zyskujemy dostęp do treści sportowych na żądanie.
Choć spora część usług jest dostępna bezpłatnie, za niektóre przyjdzie nam zapłacić. Mowa tu jednak o raczej symbolicznych stawkach. Player+ jako darmowa platforma czerpie zyski z reklam, które wyświetlają się w ramach przerw i na początku odtwarzania danego dzieła. Zdecydowanie warto uwzględnić ją, gdy oczekujemy dostępu do polskich dzieł i nie chcemy przepłacać. To odpowiedni wybór, gdy szukamy czegoś, co uzupełni nasze artystyczne zapędy jako dodatek do wykupionego abonamentu na renomowanej platformie.
Rakuten TV – alternatywa dla Netfliksa z Azji
Rakuten to firma, która działa na rynku od lat 90. Od tej pory udało się jej rozpocząć działalność na naprawdę wielu płaszczyznach – także w streamingu. Rakuten TV to interesująca platforma, która na razie nie jest zbyt znana na Starym Kontynencie. Nawet osoby lepiej zorientowane w serwisach streamingowych często dowiadują się o istnieniu takiej usługi dopiero w momencie zauważenia dostępu do tej platformy na swoim telewizorze smart.
Rakuten TV pozwala nam na darmowe oglądanie filmów online, a także wypożyczanie ciekawszych produkcji w ramach niewielkich opłat. Znajdziemy tutaj darmowe dokumenty takie jak Music for Mandela, a także filmy familijne, seriale akcji, komedie i krótkie animacje. Warto sprawdzić ofertę tego dostawcy usług streamingowych – nawet pomimo faktu, że jego oferta ma wiele dosyć podstawowych braków. Pamiętajmy jednak, że Rakuten ma nieco inne podejście niż Netflix, HBO GO, Amazon czy Disney. Serwis nie jest zorientowany na zdobycie stałych, zaangażowanych użytkowników, którzy będą co miesiąc opłacać abonament. Bardziej chodzi tu o zaoferowanie pewnych usług osobom, które co jakiś czas chcą sięgnąć po interesujący film, który jeszcze niedawno był obecny tylko na sali kinowej. W tym momencie na Rakuten.tv dostępny jest na przykład Tenet.
Apple TV+ – ciekawy konkurent dla Netfliksa
Produkty Apple spotykają się z różnym odbiorem. Z jednej strony z pewnością są bardzo popularne i cieszą się sporym uznaniem wśród użytkowników, jednak z drugiej niektórzy postrzegają je jako pewną ekstrawagancję. W przypadku Apple TV+ jest jednak nieco inaczej. To serwis, który daje dostęp do treści filmowych za 24,99 złotych miesięcznie. Niestety oferta nie jest zbyt bogata, co wynika z faktu skoncentrowania się na produkcjach Apple Originals. Spore możliwości finansowe spółki dają jednak szansę na stworzenie wielu wybitnych seriali i filmów, które prezentują znakomity poziom artystyczny.
Apple TV+ to serwis, który stara się stale zasilać swoją bibliotekę nowościami. Jednocześnie cena usługi jest stosunkowo niska – to 24,99 złote miesięcznie. Dużym plusem jest możliwość skorzystania z Apple One, czyli usługi, która łączy Apple Arcade, iCloud, Apple Music i Apple TV+. Jest to niewątpliwie bardzo interesująca propozycja jako dodatek do abonamentu w innym, dużym serwisie streamingowym. Jeśli korzystamy z Apple Music albo jakimś cudem interesuje nas Apple Arcade, połączenie tych usług wydaje się naturalnym wyborem.
Apple TV+ ma zupełnie inne podejście od wszystkich platform na tej liście. Może jednak okazać się, że w przyszłości takie potraktowanie tematu streamingu może zapewnić bardzo stabilny dochód. Jako platforma komplementarna, a nie dominująca, Apple TV+ wydaje się znakomitym wyborem. Produkcje Apple Originals to na przykład Misja Greyhound, Sekret wilczej gromady czy Teheran.
Jak widać, propozycji jest wiele – na tym się jednak nie kończy
Streaming online jest czymś na tyle popularnym, że wkrótce może pojawić się jeszcze więcej nowoczesnych platform. Pamiętajmy jednak, że nie jest to gwarancja sukcesu. Odejście platformy Showmax z Europy w 2019 roku jest przykładem na to, że rynek nie jest nienasycony, a do widza trzeba w jakiś sposób trafić. Pojawienie się konkurencyjnych serwisów jest oczywiście dobre – twórcy muszą prześcigać się w coraz to nowszych pomysłach. Z drugiej strony może to jednak ograniczać ich potencjał finansowy. Jaka będzie przyszłość streamingu? Zobaczymy – i to dosłownie; na ekranach swoich tabletów, telewizorów, komputerów i telefonów.