RTX 3090 vs RX 6900? Tego nikt się nie spodziewał! Kto zajmuje teraz czołową pozycję na rynku kart graficznych? AMD i Nvidia są bliżej niż kiedykolwiek.
„Zieloni” i „czerwoni” – rywalizacja między firmami AMD i Nvidia nabiera barw!
RTX 3090 miał być czymś, co przybije gwóźdź do trumny AMD. Miał to być dowód, że technologie Nvidii są daleko z przodu i nic nie może im zaszkodzić. Okazało się jednak, że „czerwoni” nie przespali rewolucji. Mało tego – AMD jest gotowe na rywalizację.
Według szumnych zapowiedzi RX 6900 XT ma prezentować podobne osiągi do RTX 3090. Jego cena ma być jednak znacznie korzystniejsza dla zwykłego konsumenta. To, co się stało w ostatnich tygodniach, rynek technologii zapamięta na lata. Już teraz możemy podzielić podzespoły dwóch najważniejszych firm na dwa okresy: wyprodukowanie przed powstaniem architektur Ampere i RDNA 2 i wyprodukowane po ich przedstawieniu. Oczywiście Nvidia ma w tym wszystkim zasłużony udział, a jej dominacja raczej nie jest zagrożona. Prezentacja AMD spowodowała jednak zawrót głowy u niejednego fana technologii.
AMD i Nvidia na równym poziomie. Jak to się stało, że RX 6900 XT może rywalizować z RTX 3090?
Jak to w 2020 roku bywa, zaczęło się od tego, że nastąpiła pandemia, lockdown, opóźnienia produkcji i projektowania, a premiery nowych GPU stanęły pod znakiem zapytania. Nvidia w tym czasie prężnie pracowała nad RTX 3070, RTX 3080 i RTX 3090, z dumą rozwijając Ampere. Plan opierał się na likwidowaniu zagrożenia ze strony AMD, które pracowało nad RDNA 2 – technologią, której nikt nie traktował zbyt poważnie.
W trakcie premiery nowych RTX fani „czerwonych” mogli być naprawdę załamani. Nvidia zrobiła coś niemożliwego – udało im się wydać niezwykle tanie i wydajne karty graficzne w dobie globalnego kryzysu. Wszyscy powoli skreślali AMD, a plotki o znaczącym wzroście efektywności energetycznej w RDNA 2 były traktowane jako mało znaczący marketing. W tym czasie „czerwoni” przyglądali się ruchom rywala i dopracowywali swoje karty – RX 6800, RX 6800 XT i RX 6900 XT. Potem AMD postanowiło pobić Nvidię o głowę – czy faktycznie się udało?
O co jednak cała ta afera – AMD pokonało Nvidię?
Spokojnie – temat nowych Radeonów jest jeszcze świeższy od nowych GeForce’ów. Wygląda jednak na to, że AMD dokonało czegoś niemożliwego. Gdy Nvidia wydała karty o niezwykle atrakcyjnym stosunku wartości do ceny, świat oszalał. Wiele osób wspominało o problemach produkcyjnych, o czekaniu na premiery nowych kart AMD czy nawet konsol – nikt nie słuchał. Ludzie pobiegli zamawiać tyle RTX-ów, ile się dało. Potem jednak AMD odwróciło całą tę sytuację na naszych oczach. Okazało się, że „czerwoni” mają asa w rękawie, dzięki któremu mogą spokojnie rywalizować z Nvidią.
RDNA 2 vs Ampere
Czy RTX 3090 jest lepszy od RX 6900 XT? Karty są zbliżone wydajnością – tak przynajmniej twierdzi AMD. Skąd zatem całe zamieszanie? Chodzi o to, że RTX 3090 wyceniony jest na prawie 1 500 dolarów, podczas gdy cena RX 6900 XT to 1 000 dolarów. Wiele osób spekulowało, że z RTX 3090 rywalizować będzie „Big Navi”. Tajemniczy układ graficzny był na ustach wielu osób zainteresowanych rynkiem GPU. Mówiono o 32 GB pamięci, znakomitej wydajności przy niskim zużyciu energii, ale także wysokiej cenie. Prawda okazała się inna – AMD przygotowało trzy ciekawe propozycje. Zbadajmy jednak, jak wypadają one w bezpośrednim starciu.
AMD 6800 vs Nvidia RTX 3070
Tutaj mamy małe zaskoczenie. Karta AMD droższa od Nvidii? Nie widujemy tego zbyt często. Być może „czerwoni” przecenili nieco możliwości RTX 3070. Ich odpowiedź, czyli RX 6800, ma być kartą wydajniejszą i nieco droższą. Podczas gdy cena RTX 3070 to 2 359 złotych, tak karta AMD będzie kosztować około 2 700 złotych. Ta kwota ma się zwracać w lepszej wydajności – liczba klatek na sekundę przy korzystaniu z RX 6800 ma być znacznie wyższa niż na RTX 3070. W testach, które są dostępne już teraz w internecie, okazuje się, że coś faktycznie jest na rzeczy. To sytuacja bez precedensu – AMD i Nvidia w pewnym sensie zamieniły się rolami. Być może to zwrot w polityce AMD i skupienie się na GPU z najwyższej półki.
AMD Radeon RX 6800 XT vs Nvidia RTX 3080
Plan Nvidii w tym wypadku był jasny: tworzymy GPU, które będzie bezkonkurencyjne na swojej półce cenowej. AMD w tym samym czasie stwierdziło, że też chce wygrać średnią półkę cenową. Od lat „czerwoni” próbują przepchnąć się do mainstreamu, a ich propozycje w sektorze midrange są naprawdę interesujące.
RTX 3080 to jednak karta o najlepszym stosunku ceny do wartości w historii GPU. Jest znacznie mocniejsza od poprzedniczki, w dacie premiery kosztuje naprawdę niewiele, a media nie mogą przestać o niej mówić. Tym samym przed RX 6800 XT stoi naprawdę trudne zadanie. AMD postanowiło, że wyda GPU za 650 dolarów (propozycja Nvidii kosztuje 699 dolarów – podajemy ceny globalne, bo nie ma jeszcze polskich cen AMD), które będzie miało taką samą wydajność jak Nvidia RTX 3080. Nikt nie spodziewał się, że „czerwoni” będą tak skutecznie próbowali zabrać dla siebie kawałek tortu z najbardziej atrakcyjnego dla producentów (i konsumentów) segmentu rynkowego.
Na razie wydaje się, że pomysł jest znakomity – wewnętrzne benchmarki AMD pokazują naprawdę sporą wydajność. Może spotkać nas tutaj pewien impas. Zobaczymy, jak wyjdą z tego RTX 3080 i AMD Radeon RX 6800 XT – warto śledzić ten temat.
AMD Radeon RX 6900 XT vs Nvidia RTX 3090
To prawdziwe starcie tytanów. RTX 3090 miał być bezkonkurencyjny – to spore zaskoczenie, że cokolwiek rzuca mu wyzwanie i nie jest to karta o legendarnej nazwie „Big Navi”. Jeśli to prawda i w grach AMD Radeon RX 6900 XT poradzi sobie tak samo dobrze jak RTX 3090, będzie on murowanym hitem. Jest znacznie tańszy od RTX 3090 – o mniej więcej 30%. Charakteryzuje go za to lepsza efektywność energetyczna, niższy pobór prądu oraz większa wydajność w niektórych grach.
Na razie ciężko nam porównywać te karty graficzne, ale jeśli to, co mówi AMD, jest prawdą, Nvidia ma twardy orzech do zgryzienia. Nie ma tak naprawdę dobrego powodu, by wybrać RTX-a 3090 – dopóki nie poznamy bardziej praktycznych testów, nic nie da się powiedzieć. Istnieją jednak pewne przesłanki, że AMD zrobiło tu pewien nieczysty ruch – do tego jeszcze wrócimy. Nie zmienia to faktu, że zapowiada się zajadła walka o tron generacji GPU. Będzie naprawdę ciekawie! To pierwszy raz, gdy „czerwoni” mają szansę wygrać najwyższy segment GPU. Rywalizacja AMD i Nvidia nabiera barw!
AMD Radeon RX 6700 XT vs Nvidia RTX 3060 Ti
Obecnie to porównanie może wydawać się bezsensowne – przecież takich kart na rynku nie ma. Już teraz wiemy jednak, że RTX 3060 Ti trafi do sprzedaży na sto procent, co potwierdził sam producent. AMD nie przekazało jeszcze oficjalnych informacji na temat RX 6700 XT, jednak to karta, która po prostu musi się pojawić. Wstrzymano produkcję udanej i wszechstronnej karty RX 5700 XT, a AMD nigdy nie odpuszcza w sektorze budżetowym. Dlatego jesteśmy pewni, że „czerwoni” szykują odpowiedź na RTX 3060 Ti.
Hipotetyczny Radeon RX 6700 XT pewnie będzie kosztował mniej od alternatywy Nvidii, oferując podobne parametry. W sektorze budżetowym AMD przeważnie do tej pory wygrywało i wygląda na to, że nawet przy gwałtownej zmianie polityki cenowej Nvidii się to nie zmieni. To starcie przyjdzie nam oceniać pewnie dopiero w 2021, ale naprawdę warto śledzić losy tych GPU. To może być prawdziwy przełom w tanim graniu – AMD i Nvidia starają się dostarczać ciekawe rozwiązania w każdej półce cenowej.
Ostudzimy nieco entuzjazm – AMD jednak nie wygrało
Na razie mamy dostęp do bardzo okrojonych informacji, z których wynika mniej więcej, że:
- AMD lepiej radzi sobie w konflikcie RTX 3070 vs RX 6800.
- W przypadku AMD RX 6800 XT vs RTX 3080 mamy do czynienia z bardzo zajadłym konfliktem, a AMD ma szansę zwyciężyć ceną.
- W starciu RTX 3090 vs AMD RX 6900 XT „czerwoni” zwyciężyli, a Nvidia nie będzie w stanie już nic zrobić.
Sęk w tym, że to nie do końca prawda. AMD stworzyło karty, które czerpią z bardzo innowacyjnych rozwiązań. Ich siłą nie jest jednak raytracing. Jak zatem benchmarki, którymi chwalą się „czerwoni”, wypadną w momencie, gdy ta funkcja zostanie aktywowana? Mało tego – czy niższa o 30% cena w starciu RX 6900 XT vs RTX 3090 przykryje niższą wydajność najważniejszego aspektu tej generacji?
Nie do końca wiadomo, jak zareaguje na to wszystko rynek. Z pewnością Radeony staną się celem górników kryptowalut – to już niemal pewne. Czy jednak nieco starsze podejście do kart graficznych trafi do graczy? Tego nie wiadomo. Na pewno jednak sytuacja jest bardzo ciekawa.
To, co się stało, zapamiętamy na lata – AMD i Nvidia równiejsze niż kiedykolwiek
Aktualna sytuacja pokazuje, w jaki sposób zdrowa konkurencja buduje walkę na innowacje. AMD i Nvidia ścierają się w sektorze kart graficznych od lat. Obydwie te firmy mają znakomitą kadrę i zarząd, który osiąga pozornie niemożliwe rezultaty. Okazuje się, że ponownie zyskujemy na tym my – konsumenci. Nie warto zatem oceniać jednej strony przez pryzmat mniejszych lub większych zasług w rozwoju sektora GPU. Gdyby AMD nie prezentowało konkurencyjnych układów, Nvidia mogłaby poczuć się zbyt pewnie (jak niegdyś Intel) i z generacji na generację obniżać stosunek wartości do jakości. Musi jednak robić dokładnie na odwrót – „czerwoni” nie boją się rywalizować właśnie ceną. Robią to świetnie, jednak nie wiadomo, czy to wystarczy do objęcia tronu w 2020 i 2021 roku. Istnieje jeszcze więcej kwestii, które należałoby przemyśleć przed zakupem nowego RX lub nowego RTX.
- Dostępność – Radeony są mniej popularne, przez co na samym początku może być ich więcej. AMD nie musi angażować tak mocno produkcji, by stworzyć odpowiednią liczbę kart.
- Kompatybilność – w poszczególnych tytułach będą spore różnice, jednak niewiele osób zwraca na nie uwagę. Dodatkowo niektóre starsze gry nie współpracują z konkretnymi rodzajami GPU – to też trzeba wziąć pod uwagę.
- Wzrost cen – wydaje się, że zapowiedzi taniego grania zostaną szybko zweryfikowane. Już wkrótce ceny GPU mogą skoczyć gwałtownie do góry – lepiej być na to gotowym.
Jak AMD i Nvidia wypadają w kontekście obecnej generacji gamingu?
Wygląda na to, że AMD może zwrócić uwagę graczy, którzy nie przepadają za raytracingiem. Nie wiemy do końca, czy faktycznie będzie to stanowić główną technologię w przyszłych latach. Obecnie to właśnie Nvidii zależy na promocji tej techniki, jednak czy rola RT jest aż tak znacząca? Być może AMD ma inny pomysł i chce na razie realizować inne projekty, a rewolucję raytracingu po prostu przeczekać.
Każdy powinien wybrać zgodnie ze swoimi preferencjami – zarówno „zieloni”, jak i „czerwoni” mają swoich fanów. Wygląda jednak na to, że AMD podtrzyma palmę pierwszeństwa w kwestii stosunku jakości do ceny, natomiast Nvidia znowu lepiej poradzi sobie z innowacjami i marketingiem. To jednak dopiero początek. W najbliższej dekadzie sytuacja będzie się rozwijać – to jedynie wstęp do zażartej wojny, którą AMD i Nvidia będą toczyć latami.