Chiny przez wiele lat kojarzyły się z niskiej jakości produkcją, która skupiona była na zalewaniu tanimi (i bezwartościowymi) towarami globalnego rynku. Czasy się jednak zmieniają i to Chiny zaczynają być powoli ostoją innowacji i technologi, której powstydzić się mogą nawet Stany Zjednoczone.
Skąd się wziął stereotyp o słabych smartfonach z Chin?
Przez lata sprzęt importowany z Chin był niezwykle niskiej jakości. Stare radia, które psuły się po tygodniu używania, beznadziejne słuchawki, to wszystko dalej jest w pamięci osób pamiętających lata 90-te ubiegłego wieku. Urządzenia z Chin cieszyły się więc złą sławą, a jakość była domeną marek europejskich i tych z USA. Nawet, jak problem jakości został rozwiązany i Państwo Środka postawiło na innowacje, to nie wystarczyło. Chińczycy mają niezbyt dobry stosunek do własności intelektualnej. W smartfonach przejawiało się to przede wszystkim w designie. Pierwsze smartfony Xiaomi i Huaweia były charakteryzowane na podobieństwo do Apple.
Pewnego rodzaju kompleks kontynuowany był aż do zaprezentowania iPhone X. Rozwiązanie designerskie w postaci notch’a zostało błyskawicznie przejęte przez chińskie marki i wdrażane do większości modeli produkowanych w roku 2018. To pokazuje, że pewne schematy dalej się utrzymywały. Chińczycy kopiując od Apple swój design, pokazywali, że to USA dalej jest liderem, dalej warto się do nich dostosować, zamiast z nimi walczyć. To się jednak zmieniło. Nowe modele z Chin często są dużo bardziej zaawansowane niż iPhone’y. To Huawei i południowokoreański Samsung starają się wprowadzać najnowsze rozwiązania. Apple dawno zostało w tyle.
Chińskie marki – z czym mamy do czynienia?
Pewnie większość osób zna przynajmniej dwie chińskie marki – Xiaomi i Huawei. Telefony tych producentów świetnie się sprzedają na terenie Polski. Xiaomi jest marką, która stawia na jak najniższe marże i jak najwydajniejsze podzespoły. To podejście zostało docenione na całym świecie, Xiaomi bardzo szybko ewoluowało z mało znanej firmy do giganta technologicznego. Ich telefony są tanie, ale jakością nie odbiegają od konkurencji. Huawei natomiast to marka, która przyczyniła się do rozwoju całego rynku smartfonów. Mate X to pionier na rynku składanych smartfonów. Huawei szybko wdraża na przykład technologie aparatów ekranowych, wprowadzają autorskie, niezwykle ciekawe rozwiązania. Ale chiny to nie tylko Xiaomi i Huawei.
Na rynek polski niedawno weszło Oppo. Jest to chińska marka premium, której udział rynkowy w 2019 bije rekordy. Oppo jest w stanie nawiązać rywalizację z Apple, Xiaomi, Huaweiem. Do Oppo należy też świetnie oceniany OnePlus. OnePlus 6 to jeden z najwyżej ocenianych smartfonów w ubiegłym roku, OnePlus 7 w tym roku również bije rekordy popularności. Sub-marka OnePlus to wyznacznik jakości. W środowisku dziennikarzy technologicznych i zwykłych klientów marka ta jest niezwykle ceniona. Bardzo rzadko można spotkać jakiekolwiek złe opinie o niej. Smartfony Motoroli (która należy aktualnie do Lenovo) zdobywają rynek niskobudżetowych modeli. Podobnie ma się sytuacja w przypadku serii Neffos (TP-Link). Chińczycy produkują wiele wspaniałych urządzeń, które świetnie wypadają w testach i posiadają świetne opinie. A przede wszystkim nie kosztują zbyt wiele (wyjątkiem jest Huawei i Oppo).
Tajwan – czyli odrębna historia rynku smartfonów
Co do tego, czy Tajwan to Chiny, czy też nie można mieć pewne wątpliwości. Jest to państwo, które nie jest uznawane na forum międzynarodowym. Ciężko też mówić, że jest to jednoznacznie teren chiński. Kultura, historia i mocno niepodległościowe tendencje sprawiają, że Tajwan jest czymś jeszcze innym. To teren niezwykle ważny z perspektywy rozwoju nowych technologii. To tutaj swoją siedzibę ma np. Acer, Gigabyte. Z Tajwanu pochodzą też dwie bardzo ważne dla historii smartfonów firmy – Asus i HTC. Seria Asus ZenFone wciąż się cieszy sporą popularnością. HTC natomiast jeszcze niedawno było jedną z największych firm w sektorze telefonów komórkowych.
Zarówno Asus, jak i HTC były wyznacznikiem jakości. Podobnie jak koreański Samsung udowadniały, że w Azji mogą powstawać świetnie wykonane sprzęty. Ich złoty okres przeminął jednak dosyć szybko. Telefony Asusa nie nadążają za konkurencją (chociaż Asus ROG Phone był niezwykle udanym modelem). HTC ma problemy z produkcją, marketingiem, właściwie jest upadającą marką. To jednak pokazuje, że w Chinach (lub, albo oraz na Tajwanie) funkcjonowały i dalej funkcjonują marki, dla których jakość jest bardzo ważna i ich produkty są niezawodne, dobrze zaprojektowane i dorównują produktom z zachodu.
Czarne karty w historii chińskich smartfonów
Pamiętajmy jednak o tym, że Chiny oskarżane są o szpiegostwo przemysłowe, nieuczciwe praktyki względem użytkowników, współpracowanie z państwami, na które nałożone jest embargo międzynarodowe. Państwo Środka ma wiele grzechów, ale na pewno odrobiło pracę domową z jakości smartfonów i innowacyjności w sektorze mobilnym. W końcu to Huawei jest liderem, jeśli chodzi o technologie 5G, a marki jak TP-Link, ZTE świetnie sobie radzą w sektorze łączności. Z drugiej strony skandal powiązany z Huaweiem i ZTE wciąż jest aktualny. Co prawda sankcje USA na Huawei zostały cofnięte, może się jednak okazać, że temat ten wróci. Póki co jednak nie ma co się obawiać i spokojnie możemy kupować chińskie smartfony z polskich sklepów. Oczywiście wcześniej należy sprawdzić opinie i specyfikacje. Nawet Xiaomi miewa „wpadki”.