Dowiedz się, które firmy i w jaki sposób okazują swoje wsparcie społeczności LGBT. Co ciekawe, w zasadzie większość dużych marek z sektora tech ma na swoim koncie akcje w tym kierunku. Nie dotyczy to tylko brandów z USA, a z całego świata.
Co to jest LGBT i jaki ma to związek z sektorem technologii?
LGBT jest skrótem, który ma stanowić zbiorcze określenie mniejszości seksualnych – lesbijek, gejów, osób biseksualnych i transpłciowych. W większości przypadków firmy wymienione poniżej okazują wsparcie nie tylko samej społeczności LGBT, ale LGBT+, obejmującej pełne spektrum seksualności i tożsamości płciowej. Społeczność LGBT w tym momencie jest tematem, który rozpala przestrzeń publiczną. Dlatego też działania firm są postrzegane przez kilka pryzmatów.
Z jednej strony oczywiste jest dążenie do zysku i poprawienia sobie PR. Z drugiej strony CSR – społeczna odpowiedzialność biznesu – faktycznie gra rolę na tej płaszczyźnie, ale jest zjawiskiem bez wątpienia pozytywnym. Jeżeli marka może łączyć interesy społeczne ze swoją polityką sprzedażową, nie ma w tym nic złego. W Polsce wiele wątpliwości pozostawia szczerość intencji odnośnie do tych właśnie interesów społecznych. Nie będziemy tu jednak analizować kwestii politycznych, a same fakty.
Wsparcie społeczności LGBT na pewno pomaga w budowaniu odpowiedniego wizerunku, który w wielu krajach jest coraz bardziej pożądany. Marki skupiające się na problemach codziennego świata, w tym także na kwestiach społecznych, postrzegane są po prostu lepiej. Konstrukt przywiązywania wagi do tych samych kwestii co konsumenci jest prostą drogą do nawiązania z nimi dialogu. To sposób na pokazanie swojego oddania i związanie się z klientami na poziomie emocjonalnym.
Takie podejście może być bardzo silnym czynnikiem podczas dokonywania wyboru zakupowego. W kwestii kupowania przez osoby LGBT produktów marek wspierających LGBT mówi się nawet o ponad 50% skuteczności. Prawdopodobnie za kampaniami tego typu stoją także pracownicy, którzy nie myślą w tak cyniczny sposób i po prostu starają się „robić swoje” – postępować zgodnie ze swoimi przekonaniami i sumieniem.
Niektóre firmy mają bogatą historię otwartości i progresywnego spojrzenia na kwestie społeczne. W ich przypadku obserwujemy rozwój wewnętrznej spójności i dojrzałe łączenie PR z faktyczną solidarnością. Czasami jednak idzie to w złą stronę.
Lista firm wspierających społeczności LGBT
Istnieje wiele firm, które wspierają środowiska LGBT i na pewno nie uda nam się zawrzeć ich wszystkich w tym przeglądzie. Skupiamy się głównie na tych, których akcje skutecznie zapadają w pamięć ze względu na skuteczność albo wzbudzają pewne kontrowersje. Analizujemy marki z sektora technologicznego – producentów sprzętów, dostawców usług telekomunikacyjnych oraz firmy zajmujące się grami komputerowymi.
Uwaga: mówiąc o LGBT, najczęściej mamy na myśli LGBT+ lub LGBTIQ – jeśli jest inaczej, jest to wyszczególnione.
Apple – dobry przykład na to, jak należy wspierać LGBT
Apple jest marką, która ma mieszaną opinię wśród klientów. W ostatnich latach firma robi wiele, by poprawić swój wizerunek. Dobrym przykładem jest współpraca z projektem Product Red – kampanią na rzecz ofiar epidemii AIDS i prewencji rozwoju tej choroby.
Apple robi też pewne kroki w kierunku środowisk LGBT i nie chodzi tu jedynie o tęczowego Apple Watcha. Marka może pochwalić się wysokim wskaźnikiem Corporate Equality Index, który tyczy się dyskryminacji wewnątrz struktur firmy (im wyższy, tym mniej dyskryminacji). Stuprocentowy wynik od początku zbierania danych tego rodzaju sprawia, że Apple znacząco wyróżnia się na tle konkurencji.
Co więcej, wypowiedzi szefa marki Tima Cooka mogą dobrze wpływać szczególnie na młode osoby należące do społeczności LGBT. CEO Apple jest bardzo otwarty w wywiadach – dzieli się swoimi przemyśleniami i okazuje wsparcie. W przypadku Apple mamy do czynienia z sytuacją, gdzie uwzględnianie społeczności LGBT idzie w parze z długoterminowo realizowaną polityką, a nie szybkim „skokiem na kasę”.
CD Projekt RED – działania wzbudzają kontrowersje wśród fanów, jednak marka wciąż oferuje swoje wsparcie
CD Projekt RED kieruje się polityką, która nie wyklucza osób LGBT – ani w zasadzie nikogo. Budowane światy często sięgają po wątki mniejszości seksualnych, a sama marka udziela się w mediach społecznościowych podczas różnego rodzaju inicjatyw. Kontrowersje wzbudziła zmiana loga CD Projekt RED na tęczowe w trakcie Pride Month 2020. Wiele osób głośno krytykowało markę za taki gest, podobnie jak za błyskawiczne zdjęcie grafiki na koniec miesiąca. To sprawa, która mocno spolaryzowała fanów marki, co pokazuje również, że studio nie kierowało się w tym wypadku czystym zyskiem.
Riot Games – bardzo dużo wsparcia wobec środowisk LGBT
Riot Games jest odpowiedzialne m.in. za niezwykle popularną grę League of Legends. Firma doskonale radzi sobie ze wspieraniem środowisk LGBT. W zasadzie pierwsze ruchy marki w tym kierunku można było zaobserwować dość wcześnie, bo już w 2015 roku. Dziś z okazji Pride Month w tytułach Riot Games organizowane są specjalne eventy.
Firma działa również aktywnie w mediach społecznościowych, jednak nie jest to aż tak agresywna polityka, a bardziej stały element przekazu. Na tym polu bardzo mocno różni się od swojego rywala – Activision Blizzard.
Riot Games organizuje także wiele eventów e-sportowych. Tęczowe loga lig, specjalne oprawy graficzne i wiele innych dodatków może wyglądać dosyć sztucznie dla postronnego widza, ale jest to niezmiennie występujący element wydarzeń tego typu. W 2020 roku do League of Legends trafiła specjalna edycja ikonek i efektów graficznych, co spotkało się z różnymi reakcjami fanów. Dodane do gry flagi LGBT o różnych kolorach dotyczyły różnych mniejszości seksualnych. Co ważne, elementy ekwipunku w słynnym LoL to coś, co pozostaje na dłużej niż tęczowe logo CD Projekt RED.
Microsoft i Xbox z udaną kampanią
Obecnie zarówno PlayStation, jak i Xbox oferują swoje wsparcie dla społeczności LGBT. Microsoft jednak wcześniej niż Sony zaczął przedstawiać swoją konsolę jako platformę przyjazną osobom każdej seksualności. Ma to wyraz nie tylko w oferowaniu specjalnych wariantów kolorystycznych produktów, ale także w dotacjach na rzecz środowisk LGBT.
Microsoft, podobnie jak Apple, od dłuższego czasu notuje świetne rezultaty HRC Corporate Equality Index. Firma wspiera osoby LGBT na różne sposoby – tworząc koszulki, specjalne edycje osprzętu komputerowego i akcesoriów. Marka stara się podejmować dialog, organizuje dyskusje, prosi ludzi o udzielanie się w mediach społecznościowych, jednak robi to w sposób nieagresywny i przyjazny. Microsoft wspiera także organizacje antyrasistowskie – Know Your Rights Camp, globalną sieć obrony praw człowieka OutRight, a także RainbowYOUTH i akcję Colombia Diversa. Nie zabrakło także wątku polskiego – Kampania Przeciw Homofobii (KPH) jest naszym rodzimym organem działającym na rzecz osób nieheteronormatywnych i równości.
Informacje na temat wsparcia Microsoftu wobec osób LGBT można znaleźć na oficjalnej stronie firmy.
Marki wymagające wyszczególnienia. Lista firm, które również mają swój wkład we wsparcie społeczności LGBT
- Amazon – już w 2012 roku, kiedy dyskusja na temat związków jednopłciowych nie była jeszcze tak szeroka, Jeff Bezos wpłacił na rzecz kampanii wspierających ten temat 2,5 miliona dolarów. Sama firma zdobywa przyzwoite rezultaty w rankingu HRC Corporate Equality Index.
- Google – gigantyczne przedsiębiorstwo z USA nie afiszuje się zbyt mocno z inicjatywami LGBT, jednak wielokrotnie podkreśla w swojej polityce, jak istotne są to tematy. Powstał nawet specjalny termin Gayglers, który tyczy się osób LGBT pracujących w tej firmie.
- Twitch.tv – platforma streamingowa wspiera swoich twórców LGBT, a z okazji Pride Month zmienia szatę graficzną serwisu. Dostępne są także odpowiednie emotki i inne ciekawe dodatki.
- Samsung – marka na razie przeciętnie radzi sobie z PR w tym obszarze, jednak stawia kolejne kroki na drodze do wspierania osób LGBT. W tym momencie ciężko jest wskazać bardziej spektakularne akcje firmy. Nie zapominajmy jednak, że wywodzi się ona ze stosunkowo konserwatywnego kraju, gdzie sytuacja osób LGBT nie jest aż tak dobra – analiza na podstawie Equaldex.
Firmy, które starają się wspierać społeczność LGBT, ale ich działanie budzi pewne wątpliwości
Polityka niektórych firm prowadzona jest dosyć nieudolnie i wyraźnie występują tam problemy natury komunikacyjnej oraz spójności przekazu PR-owego. Oto przedsiębiorstwa, które mają spore problemy ze wsparciem dla środowisk LGBT.
Activision Blizzard – gigant rynku gier
Blizzard jest firmą, która w ostatnich latach niezbyt dobrze radzi sobie wizerunkowo. Marka zajmuje się tworzeniem gier – mowa tu o tak dochodowych tytułach jak World of Warcraft, Overwatch czy Diablo. Co więcej, Activision Blizzard znane jest ze swojego zachłannego podejścia do środków finansowych. O firmie mówi się jako o korporacji bez skrupułów, która jednego dnia potrafi wyrzucić na bruk wielu swoich pracowników. Z okazji Pride Month gigant wypuszcza serię tęczowych gadżetów, a od roku 2018 stara się udzielać także w mediach społecznościowych podczas inicjatyw tego typu.
Co jednak jest problemem? Firma Blizzard przez lata unikała debaty na temat LGBT, a w niezwykle rozbudowanych uniwersach nie było postaci z mniejszości seksualnych. By dodać temu jeszcze bardziej kontrowersyjnego tła – marka twierdziła jeszcze dosyć niedawno, że nie ma zamiaru udzielać się w tego typu przekazie. Gdy tylko okazało się, że angażuje się w to konkurencja i przynosi to korzyści, Blizzard zrezygnował z pozycji neutralnego giganta, i zaczął przepraszać za błędy z przeszłości. Wciąż wielu fanów nie wybaczyło takiego zachowania marce, a liczba tematów związanych z LGBT na forach Blizzarda jest przytłaczająca.
Gigant technologiczny – AT&T
Przeogromny gracz amerykańskiego rynku telekomunikacyjnego AT&T, jest marką, która stara się wspierać społeczność LGBT na różne sposoby. Jednym z działań jest finansowanie „The Trevor Project” kwotą miliona dolarów. To organizacja, która ma bardzo szlachetny cel – zminimalizować kryzys związany z samobójstwami wśród osób (szczególnie młodych) LGBT+.
Problem tkwi jednak w specyfice sceny politycznej USA. AT&T działa oczywiście głównie na terenie Stanów Zjednoczonych, gdzie finansowanie kampanii polityków przez prywatne podmioty jest czymś na porządku dziennym. Magazyn Forbes dotarł do informacji, że marka w latach 2017 i 2018 poświęciła aż 2,755 miliona dolarów na polityków określanych jako anty-LGBT. To prawie trzykrotnie więcej niż na „The Trevor Project”. Jakkolwiek marka ma różne inne sposoby wspierania społeczności LGBT, tak wyraźne zachowanie przeciwko niej powinno być piętnowane. Nie dotyczy to bezpośrednio Polski, jednak sytuacja pokazuje, że warto patrzeć na ręce wielkim korporacjom i być wrażliwym na ich nagłe zmiany zdania. Przyglądając się z bliska, często jesteśmy w stanie dostrzec finansowy kontekst całej sprawy.
Źródła: opracowanie własne, Microsoft, iMore, Gameskinny.com, Mymoid.com