Choć gry platformowe kojarzą się z produkcjami dla dzieci, to od wielu lat bez przerwy cieszą się ogromną popularnością także wśród starszych graczy. Zapraszamy do zapoznania się z naszym zestawieniem najlepszych produkcji tego rodzaju.
Gry platformowe godne uwagi
Skąd w ogóle wzięła się reputacja gier platformowych jako produkcji skierowanych wyłącznie do dzieci? Wydaje się, że rzeczywiście ma to sporo odwzorowania w tematyce tego typu tytułów – najczęściej kojarzą nam się gry utrzymane w bajkowej konwencji, takie jak Rayman czy Kangurek Kao. W ostatnich latach powstały jednak gry platformowe poświęcone dorosłym graczom – i jest ich całkiem sporo. Co więcej, wiele tytułów tego rodzaju doskonale łączy różne pokolenia.
W dzisiejszym zestawieniu przedstawimy gry platformowe, na które najbardziej warto zwrócić uwagę. To zarówno propozycje dla osób, które chcą pograć z najmłodszymi i czerpać z rozgrywki różnie dużo frajdy, czy też samodzielnie lub z innymi graczami wkroczyć w ten intrygujący świat. Co ciekawe, w obrębie tego gatunku znajdziemy tytuły o bardzo różnorodnej tematyce – do wyboru, do koloru!
Nie ograniczamy się także do produkcji, które ujrzały światło dzienne w ostatnich latach. Platformówki przeżywały szczyt swojej popularności na znacznie starszych konsolach – opowiadamy zatem także o grach, które powstały wiele lat temu i cieszyły się uznaniem graczy w latach 90. lub nawet wcześniej. Zapraszamy do lektury i poznania gier platformowych, w które zdecydowanie warto się zaopatrzyć.
Puppeteer
Zaczniemy od tytułu ekskluzywnego dla PlayStation 3, czyli takiego, który nie ukazał się na żadnej innej platformie, nawet na komputerach PC. Sony jest znane ze współpracy ze studiami, które wyczyniają niezwykle ciekawe rzeczy w swoich produkcjach – wie o tym każdy miłośnik konsol japońskiej firmy. Nie inaczej było w przypadku Puppeteer. Jeśli chodzi o gry platformowe z niebanalnym wykorzystaniem otoczenia oraz świetną oprawą audiowizualną, ten tytuł jest jednym z najlepszych.
Linia fabularna jest niezwykle prosta: chłopiec został wbrew swojej woli zamieniony w kukiełkę. Oczywiście to nie historia jest najważniejsza – gry platformowe powinny wyróżniać się zaimplementowanymi przez twórców rozwiązaniami, które urozmaicają rozgrywkę. Tutaj godna uwagi jest przede wszystkim scenografia; można powiedzieć, że w sensie dosłownym, ponieważ akcja gry ma miejsce w całości na scenie teatru. Ciekawym zabiegiem jest fakt, że przez cały czas trwania rozgrywki nasz bohater znajduje się w zasadzie w tym samym miejscu. Jedyne, co się zmienia, to właśnie scenografia, która na bieżąco dopasowuje się do wydarzeń z gry.
Twórcy zdecydowali się na ukazanie teatralnej atmosfery także poprzez reakcje publiczności na najważniejsze wydarzenia. Słyszymy je w postaci westchnień, jęków czy śmiechu. Gdy dodamy do tych szczegółów znakomitą, dobrze skonstruowaną mechanikę rozgrywki, wychodzi nam jeden z najlepszych tytułów tego typu na konsole tak zwanej siódmej generacji.
Terraria – gry platformowe z wątkiem survivalowym
Kilka lat temu mieliśmy do czynienia z boomem na gry polegające na przetrwaniu w niesprzyjających środowiskach. Królem w tej kwestii jest rzecz jasna Minecraft – nie możemy pominąć także Don’t Starve i Don’t Starve Together. Wielu zwolenników zyskała jednak również nieco skromniejsza produkcja o nazwie Terraria. Możemy śmiało powiedzieć, że nie istnieje lepszy tytuł łączący gry platformowe z survivalem.
Fani Minecrafta mogą być początkowo nieco zagubieni, ale wystarczy chwila, aby przestawić się na nieco inne, choć w gruncie rzeczy bardzo podobne mechaniki rozgrywki. Wykonujemy tutaj praktycznie te same czynności, co w trakcie zabawy w grze studia Mojang. Zbieramy surowce, zwiedzamy kopalnie, znajdujemy rośliny i inne elementy świata, które nadają się do jedzenia… Trzeba przyznać, że wszystko to brzmi dość znajomo. Różnica jest jednak taka, że Terraria przypomina swoją konstrukcją gry platformowe – wszystko oglądamy bowiem z charakterystycznej perspektywy.
Niezależnie jednak od tego, czy ktoś jest fanem Minecrafta, czy może nigdy nie miał styczności z grami tego rodzaju, zdecydowanie warto sięgnąć po Terrarię. To nieszablonowa produkcja, która z jednej strony ma niewiele ograniczeń w kwestii budowania świata, a z drugiej wciąż trzyma się zasad gier platformowych. Terraria świetnie łączy te dwa gatunki, zapewniając graczom rozrywkę na naprawdę wiele godzin.
Unravel Two
Unravel Two to sequel niezwykle ciekawej produkcji od EA z 2016 roku. Mamy tutaj do czynienia z poprawą pod praktycznie każdym względem. Druga część Unravel jest nie tylko znacznie bardziej klimatyczna, lecz także zapewnia ogromną ilość frajdy i satysfakcji.
Fabuła jest raczej oszczędna – jak już wspominaliśmy, nie jest to najważniejsza cecha gier platformowych. Tutaj główną rolę gra niebanalna mechanika. Kierujemy dwoma postaciami (oczywiście dopuszczalna jest rozgrywka w kooperacji), które są w całości złożone z włóczki i połączone właśnie przez ten materiał. Aby rozwiązywać poszczególne zagadki, gracz lub gracze muszą wykazać się sprytem i pamiętać, że bohaterowie nie mogą od siebie odchodzić na większy dystans.
Całości dopełnia znakomita otoczka audiowizualna, która łączy uroczą grafikę 3D z realistycznymi lokalizacjami, inspirowanymi miejscami znanymi ze skandynawskiej kultury i tradycji. Wszystko to składa się na fakt, że Unravel Two, jeśli chodzi o gry platformowe, jest jednym z największych ewenementów ostatnich kilku lat.
Rayman Legends
Każdy gracz, który wychowywał się w latach 90., z pewnością kojarzy którąś część przygód Raymana. Zwykle były to tytuły bardzo wymagające i pomimo swojej otoczki niezupełnie przeznaczone dla najmłodszych odbiorców. Sytuacja nieco zmieniła się dopiero kilka lat temu, kiedy światło dzienne ujrzała najnowsza produkcja traktująca o przygodach stworka pozbawionego ramion, szyi oraz nóg. Rayman Legends jest idealną grą dla całej rodziny – mimo że jest to dość trudny tytuł.
Najmłodszym z pewnością spodoba się bajkowa grafika złożona z ręcznie malowanych elementów. Dorosłym z kolei przypadnie do gustu szereg rozwiązań, które czynią grę nieco bardziej przystępną w porównaniu z poprzednią częścią, czyli Rayman Origins. Niezależnie jednak od wieku, prawdopodobnie każdy gracz będzie zachwycony siedmioma poziomami muzycznymi. Poszczególne akcje dzieją się w konkretnych momentach utworu, a sam Rayman biegnie w rytm muzyki – to coś, czego zdecydowanie warto doświadczyć.
Rayman Legends to jedna z najlepszych produkcji, jeśli chodzi o gry platformowe wydane na skraju siódmej i ósmej generacji konsol. Tytuł zachwyca pod niemal każdym względem, serwując najlepsze elementy znane z poprzednich odsłon zręcznie połączone z innowacyjnymi, współczesnymi rozwiązaniami.
Little Big Planet – kolejne gry platformowe ekskluzywne dla konsol Sony
To seria, której poszczególne części ukazywały się na PlayStation 3, PlayStation 4 oraz przenośnych sprzętach takich jak PSP i PS Vita. W Little Big Planet wcielamy się w Sackboya – postać, która jest pewnego rodzaju wełnianą maskotką.
Gracz musi rozwiązać na swojej drodze liczne zagadki logiczne i wykazać się refleksem. Może brzmi to nieco sztampowo – w końcu niemal wszystkie gry platformowe opierają się na tych założeniach. Ciężko jednak znaleźć produkcję, która podchodzi do konwencji gatunku z takim luzem. Little Big Planet to przede wszystkim dobrze skonstruowana i na swój sposób bardzo urocza gra. Co więcej, tytuł oferuje możliwość tworzenia własnych poziomów – to funkcja, o której zapomina wielu twórców biorących się za gry platformowe.
Little Big Planet to nie tylko najlepsze gry platformowe, ale przede wszystkim jedne z najlepszych produkcji ekskluzywnych Sony. Każdy miłośnik konsol tego producenta zdecydowanie powinien zapoznać się z tymi tytułami. Poszczególne odsłony serii nie różnią się zbytnio pod względem jakości – wszystkie stoją na rewelacyjnym poziomie. Każda z nich zapewnia bardzo dużo frajdy, satysfakcji oraz po prostu radości z grania.
Najnowsza edycja jest właściwie spinoffem głównej serii – jej tytuł to Sackboy: A Big Adventure; gra jest dostępna na PS4 oraz PS5.
Prince of Persia (1989)
Gry historyczne to stosunkowo rzadki temat w przypadku platformówek, jednak zdecydowanie warto wspomnieć o jednym z tytułów tego typu. Rzecz jasna powstało wiele produkcji z Księciem Persji w roli głównej, ale były to w dużej mierze tytuły trójwymiarowe, nastawione przede wszystkim na akcję. Nieco inaczej sprawa miała się w 1989 roku, kiedy to ukazała się pierwsza gra o nazwie Prince of Persia. Dlaczego wspominamy o wybryku producentów sprzed tak wielu lat? Przecież to prehistoria!
Owszem, mamy do czynienia z prehistorią gier komputerowych – albo przynajmniej starożytnością. Wspominamy jednak o tej produkcji, ponieważ przetarła ona szlaki dla kolejnych gier platformowych, jakie ukazywały się przez następne lata. To ona ustaliła, w jakiej formie ma odbywać się rozgrywka i jakie elementy koniecznie trzeba zaimplementować. Mamy do czynienia z jedną z najbardziej innowacyjnych gier, która zrobiła naprawdę dużo dla całej branży.
Obecnie jednak rozgrywka może być bardzo frustrująca ze względu na brak opcji takich jak chociażby zapis. Dodatkowo poziom trudności zagadek i elementów czysto platformowych jest wysoki. Niemniej jest to warty uwagi tytuł, bez którego gry platformowe wyglądałyby zupełnie inaczej. Pierwsza część serii pojawiła się na na wielu konsolach z przełomu lat 80. i 90. Aktualnie najprostszym sposobem, by w nią zagrać, jest skorzystanie z emulatora.
Limbo
Warto mówić również o grach niezależnych, które są zdecydowanie niedoceniane – zwłaszcza w ostatnich latach. Wśród nich znajduje się niepozorne Limbo. Jeśli chodzi o gry platformowe z mrocznym klimatem, jest to jeden z faworytów, biorąc pod uwagę całą historię branży. W Limbo wcielamy się w chłopca, który niestrudzenie pokonuje mroczny, surrealistyczny świat, aby uratować swoją siostrę.
Po drodze nasz bohater napotyka makabryczne przeszkody i groteskowych przeciwników. Wszelkie zagadki logiczne opierają się na skomplikowanym, ale dość realistycznym systemie fizyki, a poszczególne lokalizacje naprawdę mrożą krew w żyłach. Obcowanie z Limbo jest wyjątkowym doświadczeniem, od którego ciężko się oderwać. Tytuł dorównuje swoją atmosferą największym klasykom utrzymanym w konwencji horroru.
Nie ulega zatem wątpliwości, że nie powinno się grać w Limbo z dziećmi. Jest to gra dla dojrzałego odbiorcy – to propozycja warta zapoznania się nawet dla osób, które na ogół stronią od platformówek.
Grafika główna: Super Mario Bros., jeden z klasyków i prekursorów gatunku gier platformowych. Źródło: Coleman, Flickr (CC BY-NC-SA 2.0)