Kilka nowości, kilka ciekawych informacji i perspektywy na przyszłość, a przede wszystkim największa wpadka Blizzarda. Blizzcon 2018 był wydarzeniem, które na zawsze zapisze się w historii firmy Blizzard. Niestety będzie to czarna karta w historii, ale z drugiej strony, fani niektórych gier „Zamieci” mają powody do radości.
Przed Blizzconem – czego się spodziewaliśmy
Blizzcon jest cyklicznym eventem skierowanym do fanów słynnych tytułów, których nie trzeba przedstawiać. Mowa tu m.in. o World of Warcraft, serii Starcraft, serii Diablo, oraz stosunkowo nowym produkcjom typu „Heroes of the Storm”, czy też jedna z popularniejszych gier mobilnych „Hearthstone”. Fani spodziewali się więc nowych dodatków, patch’ów, oraz generalnie ogromnej ilości dobrej zabawy. I w zasadzie to dostaliśmy. Ale nie do końca. Niestety, przed Blizzconem krążyły pogłoski, które nakierowywały nas na nowy tytuł z serii Diablo…
Diablo Immortal – kompromitacja, wpadka i skok na kasę
O fali krytyki, jaka wylała się na Blizzard po zaprezentowaniu gry Diablo Immortal pisaliśmy już wcześniej. Niestety, w kontekście całego Blizzconu ta jedna prezentacja zaprzepaściła właściwie wszystkie inne sukcesy Blizzarda. Sam panel Diablo miał być czymś bardzo spektakularnym, spodziewaliśmy się czegoś dużo ważniejszego. Krążyły pogłoski, że ukaże się kolejny dodatek do Diablo III, albo Diablo II remaster, albo nawet nowa, pełnoprawna produkcja – Diablo IV. Niestety, nic takiego nie miało miejsca. Ostatecznie Blizzard został „wybuczany” przez widownię, a cały PR firmy „zawalił”. To nie znaczy jednak, że całe wydarzenie można uznać za nieudane – w innych produkcjach Blizzard stanął na wysokości zadania, albo raczej na wysokości oczekiwań graczy.
Hearthstone – nowy dodatek „Rozróba Rastakana”
W tym przypadku bez niespodzianki. Na Blizzconie został zaprezentowany najnowszy dodatek, który wywróci do góry nogami aktualną metę już w grudniu. „Rozróba Rastakana” to ekspansja wyraźnie powiązana z World of Warcraft, i aktualnym dodatkiem „Battle for Azeroth”. Skoncentrowana jest ona wokół tematyki rasy trolli, które stanowią spory element „lore” współczesnego WoW-a. Gracze otrzymają 135 nowych kart, o nowych tzw. „słowach kluczowych”. Karty będą się pojawiać w przeciekach, po kilka dziennie, aż do dnia oficjalnej premiery dodatku. Dodatkowo, Blizzard zaoferuje nam nowy tryb gry, podobny do tych, które były wdrażane wraz z ostatnimi rozszerzeniami.
World of Warcraft – nowy patch „Rise of Azshara”
Ten patch może mieć szczególne znaczenie dla fanów serii Warcraft III. O historii Azshary mieliśmy okazję usłyszeć wiele lat temu w dodatku „The Frozen Throne”, teraz to doświadczenie zostanie poszerzone o „ojczyznę” nag – Nazjatar, oraz strefę Mechagon, w której znajdziemy wiele gnomów-konstruktorów. Do graczy trafi również nowa instancja „Mechagon Megadungeon”, oraz rajd „Azshara’s Eternal Palace”. Na Blizzconie zostały też zaprezentowane dodatkowe informacje co do „Tides of Vengeance”, kolejnego większego patcha.
Overwatch – kolejna postać!
Jak nie trudno się było spodziewać, do Overwatcha trafia nowa postać. Jest nią Ashe – kowbojka spod „ciemnej” gwiazdy. Pełni ona rolę dosyć mobilnego DPS.
Heroes of the Storm – bez zaskoczenia, kolejna postać!
Do Nexusa trafi nowa bohaterka – „Orfea”. Co ciekawe, jest to postać wykreowana stricte na potrzeby tego uniwersum, a więc nie znajdziemy jej w innych grach Blizzarda w odróżnieniu od reszty herosów dostępnych w HoTS. Pełni ona rolę zasięgowego DPS o dosyć sporej przeżywalności.
Na koniec najważniejsze – remaster Warcrafta III
Coś, na co fani klasyki gier czekali od dawna. Warcraft III, legendarny wręcz RTS (real-time-strategy) uzyskał właśnie wersję remaster. Zawiera ona zupełnie odmienioną szatę graficzną i interfejs użytkownika, ale zachowana została ogólna fabuła, oraz klimat. To dalej ten sam, taktyczny Warcraft III o niesamowitym story-line, ale z zupełnie nową twarzą. Być może rozdzielczość 4K i poprawienie większości wad tej produkcji, ściągnie do niej kolejne pokolenie graczy. Jedno jest pewne – setki tysięcy graczy na całym świecie „ostrzy sobie zęby” na ten tytuł. Jest on już dostępny w przedsprzedaży. Możliwe, że doczekamy się kolejnych „remasterów” z uniwersum Blizzarda, aczkolwiek nic nie jest pewne.
Ogólne podsumowanie
Nie można powiedzieć, że na Blizzconie nie pojawiło się nic nowego, ale nie ma też zbyt wielu powodów do radości. W zakresie WoW-a – Blizzard spełnił swoje zadanie, patch jest niewątpliwie ciekawy i przykuje nas na długie godziny do rozgrywki, za rok być może pokazany zostanie nowy dodatek. Co do Hearthstone, Overwatcha, HoTS-a, tu mamy do czynienia ze „standardem” – jest to co miało być. Warcraft III – to jest prawdopodobnie najważniejsza rzecz zaprezentowana podczas Blizzconu. Problemem jest jednak Diablo, które rozjuszyło całe community Blizzarda, i sprawiło, że nawet osoby nie powiązane z tematem (gracze innych produkcji) zaczęli w imię solidarności hejtować tę markę. W końcu ich tytuł może być następny.