Steam jest to jedna z najbardziej popularnych platform do gier w sieci. Jest to platforma dystrybucji cyfrowej i zarządzania prawami cyfrowymi, system gry wieloosobowej oraz serwis społecznościowy stworzony przez Valve Corporation. Każdy, kto kocha grać, na pewno ją zna. Platforma rozszerzyła swoją ofertę o usługi niebędące grami. Nic więc dziwnego, że firma osiąga wysokie statystki i świecie sobie radzi na rynku.
Program jest dostępny na platformy: Windows, macOS, Linux, SteamOS, PlayStation 3 (częściowo), Android, iOS i Windows 10 Mobile. 14 lutego 2013 udostępniono wersję klienta na systemy linuksowe. Jego wieloplatformowe podejście sprawia, że jest naprawdę popularny w społeczeństwie. Ma też bardzo bogatą ofertę tytułów, wbudowany komunikator, streaming i jeszcze kilka wodotrysków, które cieszą nie tylko zawodowych graczy. Nic więc dziwnego, że korzysta z niego tyle ludzi. Według danych z lutego 2015 roku z platformy korzysta ok. 125 milionów aktywnych użytkowników. Firma postanowiła opublikować w tym roku dane dotyczące liczby userów online. Wszystko dlatego, że padł rekord.
Według SteamDB platforma Steam właśnie pobiła swój rekord liczby użytkowników jednocześnie korzystających z usługi.
Kiedy dorwałem się do informacji prasowych na ten temat, byłem mocno podjarany. Wynik jest bowiem imponujący. Nowy rekord to 18 801 944 aż osób. Warto też zaznaczyć, że nie odbiega on mocno od poprzedniej liczby – 18 537 490, która padła 14 stycznia 2018 roku. Było to jednak aż dwa lata temu. Trzeba też wspomnieć, że od czasu poprzedniego rekordu, liczba użytkowników była zauważalnie mniejsza niż dwa lata temu i obecnie wynosiła około 5 956 968 graczy w porównaniu z około 7 milionami. Co ciekawe, udało się poprawić wynik w liczbie jednocześnie zalogowanych graczy, ale już nie w liczbie grających w tym samym momencie osób. Co z pozostałymi ludźmi? Byli zalogowani, ale… w nic nie grali. Było ich prawie 13 mln.
Niestety nie wiadomo, w jakie gry grali userzy Steam w czasie pobicia rekordu.
Jednakże jednak w stanie sprawdzić, jakie tytuły były w tym momencie najpopularniejsze. Należą do nich: Counter-Strike: Global Offensive, Dota 2, PlayerUnknown’s Battlegrounds, Grand Theft Auto 5 oraz Monster Hunter: World. Pierwsza z tych gier to niekwestionowany lider. Znam wiele osób, które cały czas grają w CS-a i świata poza nim nie widzą. Powyższe informacje są bardzo interesujące, zwłaszcza w kontekście niedawnych plotek. Mówiło się o tym, że zainteresowanie grami komputerowymi spada. Ciężko było mi w to uwierzyć, a teraz okazywało się, że przeczucia mnie nie myliły. Gry nigdy się nie znudzą. To solidna forma rozrywki. Zwłaszcza że na wyżej wzmiankowanej platformie można korzystać z uroków VR, która przyciąga tłumy przed ekrany. Kiedy pierwszy raz zagrałem w Beat Sabbera, zakochałem się bez pamięci.
Warto wspomnieć również, że w ubiegłym miesiącu serwis SteamBD przeprowadził analizę ponad miliarda identyfikatorów kont na Steamie.
Dzięki temu mamy jeszcze kilka interesujących informacji. Dowiedzieliśmy się bowiem, że obecna liczba zarejestrowanych kont na platformie wynosi około 667 milionów – od początku stycznia tego roku wówczas aktywnych było 86 milionów. Od grudnia 2019 roku liczba wynosi 107 milionów. Najwięcej nowych użytkowników pojawiło się w lutym zeszłego roku, aż 33 miliony. Ponadto rok 2019 był rokiem, w którym założono najwięcej kont w całej historii Steama. Co więcej, od początku roku coraz więcej osób gra w Wiedźmina 3. Wszystko za sprawą serialu, który pojawił się na Netflixie. Spowodowało to większe zainteresowanie zarówno książkami Sapkowskiego, jak i grą. Według informacji przedstawionych przez serwis SteamCharts – 1 stycznia 2020 roku na portalu w Wiedźmina 3 jednocześnie zagrało 101,930 graczy, co jest absolutnym rekordem popularności gry od momentu premiery. Ostatni rekord wynosił 94,6 tys. To naprawdę spore wielkości. Imponuje to, tym bardziej że Wiedźmin 3 wymaga naprawdę porządnego sprzętu. Nie pójdzie na byle karcie graficznej z odzysku.
Steam tworzy społeczność, która lubi spędzać ze sobą czas na grach online, tak jak kiedyś ludzie siadali w parku, lub grali razem w piłkę.
Dzięki temu zmienia się target rozrywki. Teraz, możemy dzielić ją z ludźmi z całego świata. Można też z tego wyciągnąć dodatkowe informacje, niewidoczne na pierwszy rzut oka. Oznacza to, że coraz więcej osób na sprzęt, odpowiednie połączenie sieciowe i gra. Możemy powiedzieć nawet, że technologia rozwija się na tyle, że mało kto nie ma sprzętu, smarftona, czy połączenia do internetu. Mam znajomych, których dzieciaki kiedyś bardzo mnie zdziwiły swoimi priorytetami życiowymi. Mieszkają na wiosce, gdzie się raczej nie przelewa. Maluchy powiedziały kiedyś, że wytrzymają bez toalety w domu, mogą chodzić na dwór, ale bez dostępu do Internetu — nie. Poczułem się co najmniej dziwnie, ale może jestem na tyle stary, że nie rozumiem potrzeb dzisiejszej młodzieży. Możliwe też, że piramida potrzeb, od czasu rozwoju technologicznego, została mocno zachwiana.