Nie ma chyba firmy, która dbałaby tak o swoich graczy, jak Niantic. Jestem pod wrażeniem tego, jak często wypuszczają oni poprawki i dodatki, do swojej gry — Pokemon Go. Teraz przyszedł czas na 4 generację, która od kilku dni jest już dostępna.
Muszę przyznać, że od jakiegoś czasu Pokemon Go dawało znać, że 4 generacja już się zbliża, już puka do mych drzwi 🙂 W grze, już kilka dni temu, pojawiły się nowe Pokemony. Wyglądało mi to na 4 generację, ale obstawiałem, że to kilka Pokemonów, jako prezent dla ludu. Jakiś czas temu okazało się, że prezent urósł w rozmiarach.
Niantic oficjalnie wprowadziło 4 generację do gry Pokemon Go.
Zacznijmy może od tego, że nie będę specjalnie obiektywny, pisząc ten artykuł. Powiedziałbym, że emocje mnie noszą i nie zostawiłem ich w szafie, wyrzucając klucz przez okno. Jestem bardzo ekstatyczny, jeżeli chodzi o temat, jakim jest 4 generacja. Zapytacie zapewne, dlaczego tak się dzieje. Powiem może krótko i nie będę owijał z bawełnę — nie lubię 4 generacji. Zarówno w grach na wcześniejsze wersje konsoli Nintendo, jak i w kreskówkach w Ashem Ketchumem w roli głównej, 4 generacja przyprawiała mnie o torsje.
Nie czuje klimatu stworków, które królują w tej aktualizacji.
Jest to dla mnie trochę zmęczenie materiału, w momencie, kiedy to projektowano. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że według mnie jest to najgorsza seria Pokemon, jaka wyszła. Uwielbiam Pokemony z regionu Kanto. Druga generacja także jest fajna. Stworki z Kallos i wysp Aloli skradły moje serce, ale 4 generacja odbija mi się, jak wielka miska kebeba zjedzona o 3 nad ranem po sytej imprezie. Przejdźmy może jednak do faktów, związanych z wprowadzonymi zmianami.
Niantic od jakiegoś czasu informowało o zmianach.
Niezbędne pliki pojawiły się w kodzie najnowszej wersji, która była już wcześniej dostępna na Androidzie, a wczoraj trafiła na iPhone’y. Nikt jednak nie wiedział, kiedy Niantic wprowadzi stworki do gry. Co najciekawsze, okazało się, że Niantic wprowadził zmianę pięć godzin przed czasem, jaki stosowany był zawsze. Mogło być to szok dla graczy i powiem szczerze, że sam wywaliłem gały na wierzch. Kiedy odpaliłem telefon i grę, aż “zgubiłem szczękę”. Jedyni, którzy płaczą w tym momencie, to pewnie gracze, którzy dopiero co uzupełnili Pokedex. Jest mi ich naprawdę szkoda. Ja cieszę się ze zmian. Nie próbuje uzupełniać Pokedex-u w całości.
Kiedy włączyłem grę z rana z kolegami, oni zauważyli na radarze cienie niewidzianych wcześniej Pokemonów.
W okolicy zaczęły pojawiać się takie gatunki z regionu Sinnoh. Kiedy zobaczyłem na radarze Bidoof-a, mało nie padłem na pysk. Powiem Wam, że to był szok. Najpierw radość, że jest upgrade, a później załamanie, że to przecież Sinnoh, za którym nie przepadam. Co więcej, można też już spotkać też nowe startery, którymi są Turtwig, Chimchar i Piplup, a także kilka innych gatunków, które po raz pierwszy pojawiły się w grach Pokemon Diamond i Pokemon Pearl z poprzednich konsoli Nintendo. Czuje się, jakby moja młodość wróciła. Zawsze powtarzałem, że Pokemon Go sprawia, że włącza mi się sentyment. Wszystko przez Nintendo.
Niantic poinformowało jednak, że 4 generacja będzie wypuszczana partiami.
To jest akurat bardzo dobra decyzja. Wprowadzenie całej masy stworków na tak zwany “raz“ spowodowałoby ogromny bałagan. Zarówno na serwerze, w kodzie, jak i u graczy. Więc nie ma tak dobrze. Nie złapiecie całej generacji w ciągu kilku dni. To byłoby bardzo — zadaniowe i nudne. Niantic świetnie opracował politykę, trzymania graczy w niepewności. Bardzo mi się podoba. Z czasem kolejne Pokemony z 4. generacji będą trafiać na mapę, do jajek, a niektóre będzie można zdobyć podczas raidów. Oczywiście, jeżeli polujemy na jakiś konkretny okaz, to warto śledzić blogi i media społecznościowe.
Do wszystkiego mają dojść też zmiany w mechanice gry.
Zacznijmy od tego, że deweloperzy zmienili algorytm, który wylicza CP stworków. Zapowiedziano też opcję zdobycia większego plecaka na Poke Balle. Z tego powodu jestem bardzo zadowolony, bo obecna pojemność znacznie utrudnia mi funkcjonowanie w grze. Oczywiście, bardzo cieszy też pojawienie się AR+. To ono zwiastowało tak naprawdę 4 generację. Pokemon GO AR+ jest teraz dostępny na wybranych urządzeniach z Androidem. Jeśli posiadacie odpowiednie urządzenie a AR+ nie pojawiło się w grze, to musicie wykonać następujące kroki:
- Sprawdzić czy na waszym urządzeniu wersja Androida to przynajmniej Android Nougat (Android 7),
- Pobrać ARCore ze Sklepu Google: https://play.google.com/store/apps/details?id=com.google.ar.core&hl=pl
- Wylogować się z gry i zalogować ponownie.
Listę telefonów kompatybilnych z ARCorem możecie znaleźć pod następującym linkiem: https://developers.google.com/ar/discover/supported-devices
4 generacja na też swoje plusy, dla naszych poprzednich Pokemonów.
Do kodu gry zostały dodane nowe ataki. Nie zostały one jeszcze przypisane do konkretnych pokemonów. Wielu z nich mogą się nauczyć tylko stworzenia z pierwszych trzech dostępnych w Pokemon GO generacji.
- Skull Bash
- Acid Spray
- Earth Power
- Crabhammer
- Lunge
- Crush Claw
- Octazooka
- Mirror Shot
- Super Power
- Fell Stinger
- Leaf Tornado
- Leech Life
- Drain Punch
- Shadow Bone
- Muddy Water
- Blaze Kick
- Razor Shell