Od kilku ostatnich lat w sieci pojawiają się plotki sugerujące pojawienie się na rynku Diablo IV. Już wszyscy byli niemal w 100% pewni, że zapowiedź tego tytułu pojawi się na zeszłorocznym BlizzConie. Jednak zamiast tego dowiedzieliśmy się o mobilnej grze Diablo Immortal. Czy tym razem będzie podobnie?
Tegoroczny BlizzCon odbędzie się w Kalifornii i potrwa od 1 do 3 listopada. Jak co roku fani oczekują od studia zapowiedzi kolejnego dużego tytułu. Nadzieje te podsycają kolejne przecieki na temat Diablo IV. Jeden z nich dotyczy demonicy Lilith. Dla przypomnienia jest ona córką Mefista i współtwórczynią świata Sanktuarium. Pierwszy raz pojawiła się ona w Diablo 2, z kolei w Diablo III została już tylko wspomniana. Z kolei w Diablo IV może się pojawić jako jeden z bossów.
Blizzard już wcześniej sugerował, że pracuje nad Diablo IV
Ostatnia duża wersja Diablo pojawiła się w maju 2012 roku, czyli ponad 7 lat temu. W międzyczasie wyszły dwa dodatki: Reaper of Souls (marzec 2014) oraz Rise of the Necromancer (czerwiec 2017). Do finalnej premiery Diablo IV może minąć jeszcze sporo czasu. W końcu pomiędzy Diablo 2 i Diablo III minęło prawie 12 lat. Jednak fani serii na pewno ucieszyliby się z oficjalnej zapowiedzi Diablo IV na najbliższym BlizzConie. Byłby to jasny komunikat, że gra ta faktycznie powstanie.
W niemieckim czasopiśmie pojawiła się również reklama artworka, który zawiera grafiki z wszystkich części Diablo, w tym Diablo IV.
Na ostudzenie emocji warto zaznaczyć, że już rok temu mieliśmy zobaczyć zapowiedź nowego Diablo. W sumie to tak się stało. Jednak mobilne Diablo Immortal nie było tym, czego oczekiwali fani. Na studio od razu wylała się ogromna fala hejtu. Kilka dni po prezentacji Allen Adham, jeden z założycieli Blizzarda, starał się załagodzić sytuację i powiedział, że jedna firma pracuje obecnie nad wieloma projektami z uniwersum Diablo.
Źródło: techradar