Kto z Was grał nałogowo w małe robaczki, które wysadzają się bombami, rzucają w siebie “Betonowymi Osłami” i biją się na pałki bejsbolowe? Ja najbardziej lubię Worms Armagedon i Worms World Party. Wszystko, co wyszło później, te tytuły w 3D, to już nie było to samo. Jakoś nie byłem w stanie się wkręcić.
Kocham oldskul i gry retro, które są bardziej grywalne od nowych gierek. Tym bardziej ucieszyła mnie informacja prasowa dotycząca powstania nowych Wormsów. Nowe Worms możemy pobrać ze sklepu Google Play oraz z AppStore i są grą mobilną. Użytkownicy Androida muszą za nią zapłacić $2,49, a iPhone $4,99. Smutne jest to, że posiadacze produktów Apple muszą zapłacić więcej, ale i tak uważam, że na tę chwilę gra jest na dużej promocji i trzeba ją zakupić, jak najszybciej. Cena może niedługo jeszcze wzrosnąć. Worms Armageddon i Worms 3 są prawie dwa razy droższe w Google Play.
Cieszę się też, że gra nie jest w wersji 3D. Myślę, że formie Team17 wyjdzie taki krok na dobre. Jakie nowości zobaczymy w grze? Czwarta odsłona także serwuje graczom rozgrywki, polegające na zniszczeniu wrogich robaków, waląc w nie różnego rodzaju pociskami. Do wyboru mamy kilka trybów rozgrywki w tym multiplayer 1 kontra 1.