Wszyscy lubimy klasyki. Dlatego też zapaleńcy, którzy poświęcają swój czas, żeby ożywić zapomniane tytuły, cieszą się uznaniem społeczności. Pierwsza część przygód Lary Croft, czyli gra Tomb Raider, pojawiła się na rynku w 1996 roku. Czyli minęło już ponad 20 lat od kąd mogliśmy wcielić się w panią archeolog za pomocą komputerów PC (z systemem DOS) lub konsol Sony PlayStation (stary dobry szarak) i Sega Saturn.
Jakby ktoś chciał teraz uruchomić tę grę, to miałby niemały problem. Na szczęście są takie projekty jak OpenLara. Aktualnie możemy zagrać tylko w drugi poziom gry, czyli City of Vilcabamba. Niby niewiele, ale twórcy bardzo dokładnie odwzorowali oryginalny fragment pierwszej części Tomb Raider’a. Co ciekawe implementacja jest na tyle uniwersalna, że Tob Raider działa na każdym urządzeniu, które ma przeglądarkę internetową. Nie są to tylko komputery i laptopy z dowolnym Windowsem, Linuxem czy też macOS’em. Projekt OpenLara działa również na urządzeniach mobilnych oraz konsolach. Te drugie muszą mieć oczywiście odblokowaną przeglądarkę internetową.
Możliwe, że przeglądarkowy Tomb Raider zadziała nawet na Nintendo Switch.
System operacyjny tej konsoli posiada przeglądarkę internetową, ale nie jest ona jeszcze dostępna dla użytkowników. Taka uniwersalność projektu OpenLara zachwyca. Jakby nie patrzeć mamy grę, która bez problemu działa na każdej platformie. Co prawda nie jest ona na dzisiejsze czasy zaawansowana, ale dalej robi to wrażenie. Internauci są w szoku, że mogą bez problemu odpalić Tomb Raider’a na swoim iPhone. Tak właśnie wygląda postęp. Nie ma co się dziwić, minęło przecież 20 lat. Powinniśmy zdawać sobie sprawę z tego, że w naszych kieszeniach nosimy urządzenia, które są mocniejsze od dawnych konsol.
W przeglądarkową wersję Tomb Raider zagracie pod adresem: http://xproger.info/projects/OpenLara/. Kod projektu jest otwarty i można go pobrać z repozytorium GitHub.
Źródło: Polygon