Pokemon Go zostało okrzyknięte mobilną grą wszechczasów. Nic dziwnego, że Niantic i Nintendo dalej chcą zbijać na nim laury, łącząc ten tytuł z nowym Pokemon Lets‘s Go, który wyjdzie na konsolę Nintendo Switch.
Muszę przyznać, że Pokemony można postawić na tej samej półce, co Mario Bros, czy Zeldę. Jest to już gra kultowa wręcz. Pokemon Go nadało im nowego, przestrzennego znaczenia. Połączenie tytułu z Pokemon Let’s Go sprawi, że na dobre zapadnie w naszej pamięci. Wiadomo już, jak Niantic i Nintendo mają zamiar to przeprowadzić. Możliwe, że nawet zaplanowali dla graczy jakieś bonusy z tej okazji.
Producenci planowali już połączyć Pokemon Go z tytułami na 3DS, ale nie wyszło.
Nie musicie się jednak martwić. Tegoroczna edycja, która pojawi się na konsolę Nintendo Switch, będzie miała możliwość takiej integracji. Chodzi oczywiście, o tytuły Pokemon Let‘s Go Pikachu i Pokemon Let‘s Go Eevee. Na to połączenie czekaliśmy już wiele miesięcy i od tego czasu żyjemy w wirtualnej niepewności. Teraz twórcy zdradzili jednak, jak dokładnie ta integracja obu gier na dwóch różnych platformach będzie wyglądać.
Zacznijmy może od tego, że wysłanie Pokemonów do Pokemon Let’s Go może nie być tak opłacalne.
Samo połączenie będzie możliwe dzięki modułowi Bluetooth LE. Ma je zarówno konsola od Nintendo, jak i nowe smartfony. Niestety, starsze modele zostają wyłączone z tej funkcjonalności. Po takim połączeniu gracze będą mogli wybrać w Pokemon GO, które stworki chcą przetransportować do Pokemon Let’s GO. I tu mogą zacząć schodki. Jest to tzw. one-way trip. Niestety, jeżeli poślemy Pokemony do aplikacji Nintendo Switch, to już nie wrócą do aplikacji Pokemon Go na smartfonie. Gracze muszą dobrze przemyśleć swój wybór i będzie on niełatwy.
Pamiętajmy też, że opcja transferu ograniczona będzie do 151 gatunków z regionu Kanto, czyli z pierwszej generacji.
Gra Let’s Go proponuje tylko te Pokemony. Gracze otrzymają też bonusy, za przesłanie swoich Pokemonów. Będą to dodatkowe Candy. Jest także ciekawa opcja, której się nie spodziewałem. Z konsolą Nintendo Switch będzie można połączyć różne konta Pokemon GO. Jak się okazuje, nie tylko swoje, ale też znajomych.
Pewnie zadajecie sobie pytanie, jak odnajdziemy przesłane Pokemony w grze Let’s Go.
Otóż wszystkie stworki pojawią się w lokacji o nazwie GO Park. Żeby nie było tak łatwo, to nie dostaniemy ich podanych tak od razu na tacy. W trakcie naszej wyprawy po uniwersum Pokemonów w Nintendo Switch trafimy po miasta Fuchsia City. Tam właśnie będzie umieszczony wyżej wspomniany kompleks z naszymi stworkami z mobilnej wersji. Czy strategia jest odpowiednia — nie wiem? Musicie sami odpowiedzieć, ponieważ jest to rozwiązanie mocno spersonalizowane. Jedni mogą woleć, pobawić się, aby przygarnąć swoją zdobycz. Inni także chcieliby mieć je od ręki w grze. Myślę jednak, że taki transfer mógłby sprawić, że gra się szybciej znudzi.
Przyjrzyjmy się dokładniej temu mechanizmowi, zanim go zmieszamy z błotem.
Jest on naprawdę ciekawy. W tej lokacji gracz otrzyma dostęp do 20 miniparków. W każdym z nich będzie mogło przebywać 50 Pokemonów. Oznacza to dokładnie tyle, że będzie można mieć jednocześnie 1000 stworków pochodzących z Pokemon GO. Gracz będzie miał też możliwość, zabrania podopiecznego z parku, by razem z nim przemierzać świat gry w Pokemon Let’s GO. Jest to naprawdę kupę frajdy. Oczywiście, tego Pokemona będzie także musiał ponownie złapać.
To jeszcze nie koniec nowości, które mogą wam się spodobać.
Pokemony w Parku będą mogły wchodzić ze sobą w różnego rodzaju interakcji. Oznacza to, że będą się zbierać w grupy, rozmawiać i bawić. Celem gracza będzie zebranie w jednym parku 25 stworków z tego samego gatunku. Dzięki temu będzie mógł wziąć udział w minigrze w lokacji o nazwie Play Yard, która jest kolejną częścią ogromnego kompleksu GO Park. Muszę przyznać, że absolutnie nie spodziewałem się takiego obrotu gry. Jestem w wielkim szoku.
Okazuje się jednak, że Nintendo robi pewne wyjątki od generacji Pokemon.
Taką odskocznią od założeń są Pokemony, które przystosowały się do pewnego rodzaju środowiska i w tychże warunkach wyrastały: np.: Pokemony z regionu Alola. Jeżeli w Pokemon Go złapałeś Pokemona w formie Alola, to taką formę będzie można przetestować w grze Pokemon Let‘s Go. Jest to pewien wyjątek, który warto znać i pamiętać. Co więcej — jeżeli w Pokemon Go nie złapałeś żadnego Alolanina, to w wersji na Switch będziesz miał taką możliwość.
Oczywiście, Nintendo przygotowało na tę okazję specjalną stronę internetową.
Możecie na niej znaleźć masę filmów i projekcji z gry, świetne ujęcia i screenshoty. Co więcej, są tak opisy, jak poradzić sobie z połączeniem smartfona i konsoli w celu transferu. Im mniej dni do premiery, tym bardziej emocje rosną. Jak ogląda się jeszcze nagrania z tego świetnie dopracowanego uniwersum, to już chciałoby się, aby nadszedł 16 listopada. Wszystkie informacje znajdziecie na stronie Pokemon Let’s Go. Pochwalcie się, czy macie zamiar kupić tę grę i czy ktoś z was specjalnie na jej okazję sprawi sobie Nintendo Switch, bo sam znam takich asów. Niby chłopy po trzydziestce, a im się w Pokemony na konsoli zachciewa grać 🙂 Facet jest w sumie, jak dziecko, tylko cena zabawek się zmienia 😉