Ostatnio co rusz obija mi się o oczy jakiś artykuł, informujący o tym, że ktoryś ISP ma jakieś problemy.
Zaczęło się od awarii w Netii, gdzie najpierw wybuchł system gaszenia, a potem wyciekły dane. Później oberwało się Orange – cały kraj nie miał sieci, a i tym, co byli za granicą się oberwało. Awaria trwała blisko 24h. Nie jest to jednak koniec. Wczoraj oberwało T-Mobile. Wieczorem przestał działać internet LTE. O dziwo, sama mam w domu Vectrę i im też usługi nie działały do późnego wieczora. Coś zaczęło mi świtać.
W naszym kraju trwają dwa duże wydarzenia. Jedno to szczyt NATO w Warszawie, a drugie to Światowe Dni Młodzieży w Krakowie, które swoją obecnością zaszczyci papież Franiciszek.
Byłabym dziwna, gdybym nie powiązała tych faktów ze sobą. Owszem, możemy pójść na łatwiznę i założyć, że mamy dziadowską infrastrukturę i dają nam się we znaki burze i wachania pogody, ale jednak rok temu też mieliśmy podobną aurę, a takich cyrków nie było. Z tego, co udało mi się doczytać, to awarie sieci przykuły uwagę Ministerstwa Obrony Narodowej i rząd postanowił się im bliżej przyjrzeć. Specjaliście rozpatrują, czy miejsce miało intencjonalne działanie, które mogło doprowadzić do awarii. O ile jeszcze w przypadku większość operatorów mogę użyć zamiatającego pod dywan określenia “przypadek”, to jeżeli chodzi o Netię na prawdę ciężko jest ominąć temat i pozostawić go bez komentarza. Tylko osoba mocno niezorientowana nie zauważy, że awaria mogła być spowodowana działaniem osób trzecich. W sieci mówi się nawet o zorganizowanym ataku hackerskim. W tym momencie samo nasuwa się pytanie, jaki był jego zasięg i czego udało się dokonać hakerom? Tutaj potrzeba już interwencji MON. Sami tego nie rozgryziemy, aczkowiek jestem przekonana, że możemy się nigdy nie dowiedzieć, co było przyczyną tej dziwnej awarii. Dla mnie osobiście dziwne jest też to, że padają wszyscy operatorzy praktycznie na raz. Możemy spojrzeć na wyniki z DownDetectora, ale wiadomo, że awarii jest więcej i są poważniejsze w skutakach. Czekam na oficjalny komunikat od służb do tego upoważnioncych. Ciekawe, czy już mamy się czego bać.
Oczywiście, nie bylibyśmy sobą, gdbyśmy nie próbowali z tego żartować. Wiedziałam, że Polska wpadła w szał Pokemon, ale nie sądziłam, że zaszło to aż tak daleko.
Oburzony klient T-Mobile wczoraj wylał swoje frustracje na FanPage operatora w czasie, kiedy przestał im działać internet LTE. Orange postanowiło zrekompensować brak osług swoim klientom. Ciekawe, czy T-Mobile zastosuje się do propozycji tego pana. To mogłoby byś ciekawe zadość uczynienie, ale hackerzy oczekują przelewów BitCoinów, więc czemu nie taka zapłata.