Internet mobilny ma swoje wady, jak i zalety. Oferty tego typu wybierane są najczęściej przez osoby, które często się przeprowadzające (np. studenci), czy też wynajmujące mieszkanie (nie trzeba wtedy pytać o zgodę właściciela) lub też takie, które nie mają po prostu innej alternatywy. Dzisiaj najlepszą technologią do świadczenia tego typu usług jest LTE, co niesie za sobą szereg uniedogodnień, które na szczęście można w pewnym stopniu wyeliminować.
Zacznijmy może od tego, jakie są ograniczenia technologii LTE. Wszyscy już dobrze wiemy, że wielkie hasła reklamowe, na których widnieje magiczne “do 300 Mbit/s” mają mało wspólnego z codzienną rzeczywistością. Operatorzy na całym świecie zawsze podają maksymalną prędkość pobierania danych, jaką można uzyskać w ich sieci. Jednak podawana jest ona dla warunków idealnych. Scenariusz taki zakłada, że w danym sektorze stacji bazowej znajduje się tylko jeden aktywny użytkownik, który odbiera mocny sygnał z wszystkich pasm, które może zagregować. Niestety, w praktyce oprócz nas z tej samej stacji bazowej korzystają również inne osoby oraz nie zawsze mamy to szczęście, żeby mieszkać w pobliżu stacji oferującej agregację wszystkich pasm operatora. Jednak zawsze możemy sobie choć trochę pomóc.
Krok 1: zlokalizuj najlepszą stację bazową LTE w swojej okolicy.
Najlepiej w tym celu jest skorzystać z mapy BTSearch, która zawiera spis wszystkich stacji bazowych na podstawie zezwoleń UKE. Jeżeli w podobnej odległości macie kilka stacji bazowych tego samego operatora, to wybierzcie tą, która obsługuje najwięcej pasm. Przykładowo stacje LTE Orange korzystają z pasm: 800 MHz, 1800 MHz oraz 2600 MHz. Zatem powinniście sprawdzić, czy w Waszej okolicy znajduje się właśnie taka stacja bazowa. Jeżeli nie, to należy szukać takiej z dwoma pasmami. Pamiętajcie również o tym, że Internet LTE działa najwolniej na paśmie 800 MHz, ponieważ jest to tzw. pasmo zasięgowe. Na ogół im częstotliwość jest wyższa, tym operatorzy dysponują większą ilością bloków częstotliwości, co przekłada się na szybszą transmisję danych.
Krok 2: wybierz odpowiedni router LTE
Teraz kiedy wiesz, jakie stacje bazowe znajdują się w Twojej okolicy, to możesz wybrać odpowiedni router LTE. Możesz myśleć również przyszłościowo i zainwestować w sprzęt wspierający wszystkie pasma używane przez Twojego operatora oraz posiadający jak najwyższą kategorię. Na początku wprowadzania LTE w Polsce sprzedawane były urządzenia kategorii 3, które teoretycznie pozwalały pobierać dane z prędkością do 100 Mbit/s. Jednak żaden z operatorów nie posiadał 20 MHz bloku częstotliwości, który pozwalałby na osiągnięcie takiej prędkości. Producenci routerów rzadko kiedy na pudełku podają kategorie urządzenia. Dlatego też możecie skorzystać z małej ściągawki:
- kategoria 4: 150 Mbit/s – urządzenia te nie wspierają agregacji częstotliwości,
- kategoria 6: 300 Mbit/s – agregacja dwóch pasm częstotliwości,
- kategoria 9: 450 Mbit/s – agregacja trzech pasm częstotliwości,
- kategoria 12: 600 Mbit/s – agregacja trzech pasm częstotliwości oraz obsługa modulacji 256 QAM,
- kategoria 16: 1 Gbit/s – agregacja czterech pasm częstotliwości, obsługa 256 QAM oraz 4×4 MIMO.
Aktualnie w ofertach operatorów można spotkać co najwyżej urządzenia kategorii 6, które w specyfikacji mają podaną prędkość 300 Mbit/s. Jednak w niezależnych sklepach znajdziecie również routery kategorii 12. Jednak od samej kategorii istotniejsza jest możliwość podłączenia zewnętrznej anteny.
Krok 3: Prawidła instalacja
Realizacja tego kroku zależy w głównej mierze od tego, jaki rodzaj routera wybraliście i jak daleko jesteście od stacji bazowej. Jeżeli mieszkacie na terenach podmiejskich, to najlepiej jest wybrać modem LTE zintegrowany razem z anteną. Takim rozwiązaniem jest przykładowo box Huawei testowany aktualnie przez Play. Do mieszkania prowadzona jest wtedy skrętka RJ-45, która podłączana jest do drugiego modułu pełniącego funkcję punktu Wi-Fi. Tutaj przy instalacji należy zadbać o wycelowanie anteny w stronę stacji bazowej oraz upewnienie się, że po drodze nie ma żadnych przeszkód. Doskonale sprawdza się tutaj zasada widoczności optycznej.
Natomiast jeżeli z jakichś powodów nie możecie zainstalować anteny na zewnątrz, to jeszcze nic straconego. Wewnątrz budynków sygnał poziom mocy sygnału LTE dość mocno się zmienia. Dlatego trzeba znaleźć takie miejsce w mieszkaniu, gdzie jest on najsilniejszy. Najczęściej będzie to jakieś miejsce na parapecie przy oknie. Dużo routerów LTE oferuje opcję pomiaru mocy odbieranego sygnału, ale korzystanie z nich jest mało komfortowe. Dlatego też na samym początku możecie skorzystać z funkcji miernika dostępnej w aplikacji Speed Test.
Krok 4: Eksperymentuj
Niestety, nie ma uniwersalnej metody, która gwarantowałaby uzyskanie oczekiwanych przez Was efektów. Prędkość Internetu LTE zależy również od obciążenia używanej przez Was stacji bazowej, które jest zmienne. W telekomunikacji definiuje się tzw. godzinę największego ruchu, czyli okres kolejnych 60 minut z jednej doby, podczas którego realizuje się najwięcej połączeń. Dlatego też kontrolnie powinniście sprawdzać prędkość Internetu o różnych porach dnia, a nawet nocy. Jeżeli w godzinach wieczornych uzyskujecie dużo gorsze wyniki, niż nad ranem, to oznacza, że Wasza stacja bazowa jest mocno obciążana przez sąsiadów. Na szczęście operatorzy w większości przypadków pozwalają przetestować swoją ofertę podczas bezpłatnego okresu próbnego. Właśnie w tym czasie powinniście sprawdzić, jak na prędkość Internetu wpływa umiejscowienie routera. Być może lepiej będzie umieścić go w drugiej części mieszkanie, gdzie dochodzi słabszy sygnał z bardziej oddalonej, ale za to mniej obciążonej stacji bazowej.