Operatorzy z całego świata obserwują znaczny wzrost konsumpcji danych mobilnych. Apetyt użytkowników sieci komórkowych na transfer danych jest tak duży, że konieczne jest budowanie gęstej infrastruktury stacji bazowych. Z kolei coraz większa liczba nadajników LTE szpeci krajobraz miast. Operatorzy mają również problem z pozyskaniem nowych lokalizacji, w których mogliby zainstalować nowe stacje bazowe. Dlatego właśnie Ericsson opracował rozwiązanie Zero Site, które jest połączeniem lampy ulicznej oraz szerokopasmowego nadajnika 4G LTE.
Już nie raz słyszeliśmy o tym, że operatorom marzy się integracja stacji bazowych z lampami ulicznymi. Wizja inteligentnych miast, w których niemalże każda latarnia jest wyposażona w antenę 5G jest bardzo kusząca. Dzisiaj możemy zobaczyć zalążek takiego rozwiązania, którym jest stacja bazowa Ericsson Zero Site. Tak naprawdę jest to tradycyjny nadajnik sieci LTE, który składa się z 3 anten sektorowych oraz modułów radiowych zamontowanych na solidnym słupie. Z kolei system oświetleniowy został skonstruowany przez firmę Philips. Składa się on z energooszczędnej lampy LED DigiStreet Mini oraz systemu sterowania Philips City Touch. Cały projekt wygląda bardzo interesująco, jednak nie jest on pozbawiony wad.
Uliczna stacja bazowa Zero Site zamontowana w Pile znajduje się na ogrodzonym terenie.
Ericsson liczy na to, że latarnie uliczne połączone ze stacjami bazowymi będą stałym elementem przestrzeni publicznej i zapewnią szybką łączność w gęsto zaludnionych obszarach miejskich. Jednakże przeszkodą w realizacji tego planu mogą okazać się obowiązujące w Polsce przepisy. W naszym kraju obowiązują restrykcyjne przepisy określające dozwolony poziom natężenia pola elektromagnetycznego w miejscach dostępnych dla ludzi. W praktyce oznacza to, że operator korzystający ze stacji bazowej zainstalowanej na lampie ulicznej musi ograniczyć moc nadajników. To z kolei przekłada się na mniejszy zasięg. Jednakże większa ilość stacji bazowych o mniejszym zasięgu korzystnie wpływa na wydajność sieci komórkowej. Dzięki temu użytkownicy częściej odbierają mocniejszy sygnał, co oznacza szybszą transmisję danych. Pozostaje nam tylko liczyć na to, że władze polskich miast przekonają się do nowego rozwiązania. Wielozakresowe stacje bazowe zamontowane na lampach ulicznych mogą okazać się najekonomiczniejszym rozwiązaniem problemu obecnie przeciążonych sieci LTE.
Źródło: Ericsson