Jest jeszcze wiele miejsc na Ziemii, gdzie nie dociera sygnał LTE. Jednak naukowcy myślą o tym, żeby technologię tę użyć na Księżycu. Oczywiście nie chodzi tutaj o to, żeby astronauci odbywający w przyszłości misje na naszego jedynego naturalnego satelitę mogli strzelić sobie selfie i wrzucić je na Facebooka. Stacja bazowa LTE na księżycu ma usprawnić komunikację pomiędzy łazikami, a centrum naziemnym. Nie jest to również wizja dość odległa, bo całe przedsięwzięcie ma zostać zrealizowane pod koniec przyszłego roku.

Technologia LTE jest z powodzeniem używana na całej naszej planecie. Jest ona już tak dopracowana, że niektórzy nowo powstający operatorzy nawet nie myślą o inwestowaniu w 3G albo tym bardziej 2G GSM. LTE charakteryzuje się największą efektywnością wykorzystania widma wśród wszystkich znanych nam systemów transmisji bezprzewodowej oraz niskim zapotrzebowaniem na energię. Wiem, że nasze smartfony nie są rekordzistami, jeśli chodzi o czas pracy na baterii i nie sięgają po kostki starej i dobrej Nokii 3310, która mogła wytrzymać bez ładowarki nawet 2 tygodnie. Jednak nie wynika to z użytej technologi komunikacyjnej. Starsze urządzenia dużo rzadziej łączyły się z siecią i nie transmitowały przez cały czas danych w tle.

LTE na Księżycu pojawi się dzięki startupowi PT Scientists.

PT Scientists jest niemiecką firmą, która uczestniczyła w konkursie Google Lunar X Prize. Polegał on na zorganizowaniu wyścigu na Księżyc wśród prywatnych firm. Zwycięzca ma zostać ten, kto jako pierwszy za pomocą wyłącznie prywatnych środków umieścił na Księżycu łazik i wysłał zrobione tam zdjęcie na Ziemie. Jednak PT Scientists nie podpisało na czas kontraktu na udział w misji kosmicznej. Jednak nie przeszkadza to jej w dalszych działaniach. Aktualnie Niemcy mają dwóch głównych partnerów: Audi oraz Vodafone. Poza tym PT Scientists współpracuje jeszcze z placówkami badawczymi oraz środowiskami akademickimi. Współpraca z Audi skupiona jest głównie na budowie łazika, natomiast operator Vodafone ma zamiar umieścić pierwszą księżycową stację bazową LTE.

Audi łazik

Na Księżycu ma powstać cała sieć 4G LTE.

Pojedyncza stacja bazowa nie wystarczy na zapewnienie łączności na powierzchni całego Księżyca dlatego też Vodafone razem z PT Scientists zamierzają zbudować całą księżycową sieć LTE. Na początku korzystać będą z niej tylko łaziki, ale w przyszłości będzie mogła one być używane również przez inne firmy zamierzające operować na Księżycu. Użycie standardu, który dobrze sprawdza się na Ziemii, jest bardzo dobrym pomysłem. Inne firmy bez większych problemów będą mogły zaprojektować swoje moduły łączności, które będą w 100% kompatybilne ze stacjami bazowymi. Oczywiście ze względu na zupełnie inne warunki atmosferyczne nie będzie można skorzystać z tych samych układów scalonych, które znajdują się w naszych smartfonach.

PT Scientists podpisało kontrakt z Space X na lot rakietą Falcon 9.

Misje kosmiczne nie są tanie, dlatego też poszczególne etapy należy planować z dość dużym wyprzedzeniem. PT Scientists jest również pewne swego i sugeruje, że aktualni uczestnicy konkursu Google Lunar X Prize nie dadzą rady na samej końcówce wyścigu. Rakieta Falcon 9 wyniesie poza orbitę ziemską lądownik ALINA, który doleci do Księżyca i wyląduje na jego powierzchni. Następnie wypuści dwa łaziki Audi, które rozpoczną swoje niezależne misje. Lądowanie odbędzie się niedaleko łazika z misji Apollo 17, więc przekonamy się jakie piętno odcisnęło na nim 45 przebywania na Księżycu. Lądownik ALINA będzie pełnić funkcję stacji bazowej LTE i za jego pośrednictwem komunikować będą się łaziki Audi. Dzięki temu 90-watowe panele słoneczne w zupełności wystarczą na dostarczenie energii potrzebnej łazikowi.

PT Scientists ALINA

Stacja bazowa LTE na Księżycu nie przetrwa próby czasu.

PT Scientists się nie łudzi i zdaje sobie sprawę z tego, że ich sprzęt najprawdopodobniej nie przetrwa księżycowej nocy. Temperatura wtedy spada do -170° C, więc użyta elektronika nie ma szans. Jednak doświadczenie zdobyte podczas pierwszej tego typu misji pozwolą na utworzenie w przyszłości stałej struktury telekomunikacyjnej najpierw na Księżycu, a później innych planetach. Jest to niezbędne do badania terenów niewidocznych z Ziemii. Na Księżycu znajduje się tzw. niewidoczna strefa (nazywana również ciemną stroną Księżyca), której nie można obserwować z naszej planety. Oznacza to, że wysyłane tam łaziki nie miałyby bezpośredniej łączności z Ziemią. Jednak stacja bazowa umieszczanie blisko tej strefy mogłaby komunikować się z łazikiem podczas misji, a następnie przesyłać dane na Ziemię.

Plany PT Scientists są bardzo ambitne. W 2020 ma zamiar wysłać na Księżyc sprzęt, który przetrwa księżycową zimę. W tym celu prowadzona jest współpraca z Europejską Agencją Kosmiczną, która ma wizję księżycowej wioski. Celem tej wizji jest pozwolenie na ciągłą obecność człowieka na powierzchni Księżyca również wtedy, kiedy panują tam ekstremalnie niskie temperatury.

Źródło: Space

Przemek jest mózgiem operacyjnym SpeedTest.pl. Studiował na Politechnice Wrocławskiej elektronikę i telekomunikację. Zarządza projektami IT, relacjami z klientami oraz nadzoruje procesy rozwoju. Prywatnie zaangażowany w rodzinę, wsparcie różnych działalności charytatywnych i projekty ekstremalne.