Orange cały czas modernizuje swoje stacje bazowe. Operator aktualnie skupia się na refarmingu pasm częstotliwości, co oznacza odpalanie sieci LTE na częstotliwościach 2100 MHz. Oprócz tego liczy się ilość agregowanych pasm.
Pracownicy Orange dość często informują nas o postępach w pracach nad refarmingiem pasma 2100 MHz. Pod koniec kwietnia dowiedzieliśmy się, że operator ma już 4,5 tysiąca stacji bazowych LTE korzystających z tych właśnie częstotliwości. Jest to bardzo ważna informacja, ponieważ wcześniej w paśmie tym działała jedynie sieć 3G. Dziś dowiedzieliśmy się ile nadajników Orange obsługuje wszystkie możliwe pasma LTE (tj. 800 MHz, 1800 MHz, 2100 MHz i 2600 MHz. Jest ich już 1600.
Jakie smartfony wykorzystają zalety agregacji pasm w sieci Orange?
W grudniu zeszłego roku operator podał listę smartfonów obsługujących agregację 4 pasm częstotliwości, tryb 4×4 MIMO oraz 256 QAM. Wówczas były to Huawei Mate 20 Pro oraz Samsung S9, S9+ i Note 9. Teraz listę tę można rozszerzyć o tegoroczne flagowce Samsunga i Huawei. Modele innych firm również obsługują agregację wszystkich 4 pasm, jednak nie zawsze działa ona z trybem 4×4 MIMO. Niektóre smartfony (np. LG G7 czy też iPhone XS) ograniczają wtedy agregację do jedynie 3 pasm częstotliwości.
Jak już wspominamy o rozbudowie sieci operatora, to warto dodać gdzie pojawiły się ulepszone nadajniki LTE. Orange pracował ostatnio dość intensywnie na granicy między Mazowszem i Podlasiem, a także na Mazurach i na Dolnym Śląsku. Operator wzmocnił ostatnio swoją sieć w gminie Kampinos, okolicach Modlina, Barczewie, Dźwierzutach i Rozogach na Mazurach. Postępy powinni zauważyć również mieszkańcy Szczytna i Świętajna. Na Dolnym Śląsku szybsze stacje bazowe 4G pojawiły się w Brzegu Dolnym, Obornikach Śląskich, Wołowie i Żmigrodzie. Na Podlasiu widać zmiany na rogatkach Białegostoku i w Tykocinie.
Źródło: Orange
