Od wczoraj media internetowe rozpisują się na temat “wielkiej” awarii w sieci Orange. Najpierw problemy zauważyli klienci korzystający z oferty Ekstra Numer, a później wszyscy używający VoLTE oraz WiFi Calling. Niektórzy nawet zalecają wymuszenie w smartfonie pracy w sieci starszej technologii, czyli włączenie trybu 3G/2G. Niestety wiąże się to ze znacznym spowolnieniem Internetu mobilnego. Czy trzeba posuwać się do tak drastycznego kroku?
Rzecznik Prasowy Orange przyznał, że operator pracuje nad przywróceniem do działania usług VoLTE oraz WiFi Calling. Dla przypomnienia, są to dwie usługi, które umożliwiają realizacje połączeń głosowych za pośrednictwem sieci pakietowych. Ostatnio Orange dość intensywnie pracuje nad tym, żeby zwiększyć ilość urządzeń korzystających z tych dwóch rozwiązań. Operator na bierząco dodaje do listy kompatybilnych smartfonów kolejne modele. Największym postępem było tutaj przygotowanie aplikacji mobilnej, która pozwala na korzystanie z WiFi Calling na praktycznie każdym smartfonie z Androidem. Jak usługa działa, to wszyscy są zadowoleni, jednak każda awaria dotyka wszystkich użytkowników.
To w naszej skali działania nie jest duża grupa osób. Wszyscy mogą korzystać z 3G podczas gdy naprawiamy platformę VoLTE.
— Wojtek Jabczyński (@RzecznikOrange) 8 września 2017
Awaria VoLTE oraz WiFi Calling w Orange powinna zostać usunięta do końca weekendu.
Szczegółów technicznych nie znamy, ale skoro problem dotyczy obu tych usług, to najprawdopodobniej awarii uległ IMS (IP Multimedia Subsystem). Jest to swego rodzaju bramka VoIP, która pośredniczy we wszystkich połączeniach VoLTE oraz WiFi Calling. Po komentarzach w mediach społecznościowych widać, że awaria sprawia problemy w dodzwonieniu się do osób przebywających w zasięgu sieci LTE. Jednak nie musicie rezygnować z mobilnego Internetu 4G LTE, żeby można było się do Was dodzwonić. Wystarczy, że w opcjach smartfona odznaczycie obsługę VoLTE oraz WiFi Calling. Dla pewności uruchomcie ponownie smartfona lub włączcie i wyłączcie tryb samolotowy. Dzięki temu zostanie przeprowadzona na nowo procedura podłączenia sieci. Teraz jak ktoś będzie do Was dzwonić, a będziecie w zasięgu sieci 4G LTE, to zadziała procedura CSFB (CS Fallback). Polega ona na automatycznym przełączeniu terminala nieobsługującego VoLTE na sieć 3G lub 2G w celu realizacji połączenia głosowego.
Aktualizacja: Rzecznik Prasowy Orange opisał sytuację
Wojtek Jabczyński – Rzecznik Prasowy Orange Polska – odniósł się do doniesień medialnych na temat awarii na oficjalnym blogu:
Mamy awarię nie całej sieci tylko usług VoLTE i WiFi Calling. Korzysta z nich odpowiednio 4 i 2 proc. naszych klientów. W tej chwili platformy są wyłączone, a dostawcy sprzętu pracują nad znalezieniem przyczyny problemów. Zdecydowaliśmy, że nie uruchomimy ich dopóki nie będzie 100 proc. pewności, że wszystko działa poprawnie. Wszyscy klienci korzystają normalnie z naszych usług, tak jak wcześniej, kiedy nie było uruchomionych VoLTE i WiFi Calling. To oznacza, że mają zasięg, działa szybka transmisja danych itp. Proszę teraz o Waszą cierpliwość i oczywiście poinformuję, kiedy ponownie włączymy platformy.
Wygląda na to, że nie musicie nic zmieniać w opcjach swoich smartfonów. Opcje odpowiedzialne za VoLTE oraz WiFi Calling można zostawić włączone. Usługi te oczywiście nie będą działać, ale nie będzie miało to żadnego wpływu na możliwość wykonywania i odbierania połączeń.