Ile stacji bazowych powinna liczyć sieć komórkowa, żeby mogła ona zapewnić dobrą jakość świadczonych usług w Polsce? Trudno powiedzieć. Największe sieci w naszym kraju liczą już ponad 11 tysięcy lokalizacji. Dlatego też nowy właściciel Play zapowiedział program inwestycji, który ma na celu rozbudowę “fioletowej” sieci do około 13 tysięcy.
W Play szykują się zmiany. Miesiąc temu zostało ogłoszone przejęcie operatora przez grupę Iliad. Jednak zanim dojdzie do finalizacji transakcji o wartości 9,93 mld zł, potrzebna będzie zgoda urzędów antymonopolowych. Przy czym wszystko wskazuje na to, że wspomniane zgody są tylko formalnością. Świadczą o tym ostatnie działania grupy Iliad, która już teraz zadecydowała o dalszych losach spółki infrastrukturalnej TowerCo. Nowy (a dokładniej przyszły właściciel) podpisał z firmą wieżową Cellnex umowę ws. sprzedaży 60% infrastruktury pasywnej sieci Play. Aktualnie liczy ona około 7 tys. lokalizacji. Przy czym na koniec czerwca tego roku “fioletowa” sieć składała się z 8225 stacji bazowych. Różnica ta wynika z prostego faktu. Nie każda stacja bazowa operatora znajduje się na należącym do Play obiekcie. Część z nich funkcjonuje na masztach i wieżach należących do innych telekomów. Operatorzy pomimo tego, że na co dzień ze sobą konkurują, to jednocześnie współpracują w zakresie współdzielenia infrastruktury pasywnej i nawzajem wynajmują sobie wybrane lokalizacje.
Play sprzeda 60% swoich masztów za prawie 3,7 mld zł
Aktualnie na światowym rynku istnieje trend do sprzedaży infrastruktury pasywnej. Operatorzy w przeciągu ostatnich lat ulokowali ogromne pieniądze w “stali”, czyli masztach i wieżach, na których wiszą stacje bazowe. Z kolei zwiększająca się konkurencja wymaga coraz to większych inwestycji. Telekomy muszą zarówno wydać niemałe pieniądze na nowe rezerwacje częstotliwości, jak i nowy sprzęt i oprogramowanie. Dodatkowo rozwój sieci radiowych idzie w kierunku używania coraz to wyższych częstotliwości, które charakteryzują się mniejszymi zasięgami. To oraz rosnące zapotrzebowanie na konsumpcję dużych porcji danych wymusza zagęszczenie siatki stacji bazowych. Oprócz tego grupa Iliad bierze pod uwagę inwestycje wynikające z wejścia na rynek usług stacjonarnych.
Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to Play do końca połowy przyszłego roku pozyska niecałe 3,7 mld zł. Sprzedaż 60% masztów szacowana jest na kwotę w wysokości 804 milionów euro przy kursie 4,58 zł. Dzięki temu telekom pozyska środki na zwiększone inwestycje, które wynikają m.in. z opłat rezerwacyjnych na częstotliwości z pasma 3,6 GHz oraz zagęszczenia siatki stacji bazowych. Ponadto grupa Iliad zamierza wystartować z programem budowy 5 tysięcy stacji bazowych w Polsce. Przy czym 1,5 tys. z potrzebnych masztów powstanie we współpracy z firmą Cellnex. Szacunkowo będą one kosztować około 1,8 mld zł (ok. 1,2 mln zł za pojedynczy maszt).
Nowa spółka infrastrukturalna, którą wydzieli Play, ma wydać w ciągu najbliższych 10 lat na 5 tysięcy nowych masztów prawie 6 mld zł. Po doliczeniu nowych lokalizacji do obecnych niespełna 8 tysięcy stacji bazowych daje nam do obraz sieci mobilnej, która będzie liczyć około 13 tysięcy nadajników.