Od jakiegoś czasu widzę na rynku IT tendencję “wszyscy mają Mambę, mam i ja”.
Prowadzi do to tego, że jedna firma klonuje drugą. Jest też pewnego rodzaju zapotrzebowanie rynku na daną usługę. Odnoszę jednak wrażenie, że w stosunku do pewnych funkcjonalności to już przesada.
Chodzi dokładnie o telewizję. Na tę chwilę, chyba każdy gigant chce ją mieć.
Bardzo ciekawe jest to, że Mark Zuckerberg tez chyba należy do tego grona i lada moment możemy spodziewać się debiutu Facebook TV. Nie wiem, jak skomentować takie doniesienie, bo mam mocno mieszane uczucia.
Nie da się ukryć, że prawdą oczywistą jest, że telewizja internetowa to teraz potęga.
Okazuje się, że ludki, które tworzą najbardziej popularny portal społecznościowy na świecie, też zdali sobie z tego sprawę. Mają oni w zamiarze wypuszczenie nie tylko produkcji na zamówienie, ale i czegoś własnego. Według doniesień Facebook TV ma serwować coś pomiędzy filmami amatorskimi a wysokobudżetowymi produkcjami Netfliksa. Próbuje się przekonać do tej idei, ale jakoś jest mi ciężko. Ja rozumiem zasadę “uciąć z tego tortu choćby mały kawałek”, ale nie przesadzajmy. Gigantów telewizji internetowej jest na rynku już naprawdę wiele i nie wiem, czy jest tam miejsce dla kolejnego gracza. Plany jednak są niesamowicie ambitne.
Aż ciężko im coś zarzucić.
Bo prawda jest taka, że jak Facebook się za coś weźmie, to zdobędzie rynek. Mają do tego narzędzia i budżet. Po prostu nie widzę sensu takiego przedsięwzięcia. Sama idea wygląda też dla mnie nie do końca zrozumiale. Klipy, które Facebook TV będzie share‘ować to nagrania powstałe na bazie współpracy z partnerami. Mają one mieć długość od 5 do 10 minut. Koszty produkcji będą niewielkie, co można się domyślić. Co więcej, właścicielami treści pozostaną partnerzy. Facebook będzie się dzielił z partnerami zyskami z wyświetlanych przy wideo reklamach. Dla siebie ma zostawić ok. 45 proc. przychodów. Jest to jeden rodzaj praw autorskich, jakie będą obowiązywać w Facebook TV. Nie jest jednak jedyny. Jest jeszcze drugi plan. Opiera się o filmy i seriale, które będą produkowane bezpośrednio przez Facebooka. Odcinki nowych serii mają mieć od 20 do 30 minut długości. Wśród firm przygotowujących wideo do Facebook TV wymieniane są takie podmioty jak ATTN, BuzzFeed, Group Nine Media i Vox Media.