Polskę zalewają ostatnio protesty przeciwko technologii 5G. Niestety, rykoszetem obrywa się każdej inicjatywie, która ma na celu poprawę działania obecnych sieci mobilnych 3G i 4G. Operatorzy mają również pod górkę z inwestycjami, które nie mają nic wspólnego z 5G. W Pstrągowej (wieś w województwie podkarpackim) rozpoczął się protest przeciw budowie masztu sieci Play. Masztu, który według mieszkańców, ma być 5G Ready.
Budowa nowej stacji bazowej jest dość skomplikowanym przedsięwzięciem. Wszystko zaczyna się od ustalenia potencjalnej lokalizacji oraz porozumienia z właścicielem działki. Później zaczyna się cały szereg procedur. W międzyczasie następuje publiczne obwieszczenie o wybraniu lokalizacji. Opisywana sytuacja dotyczy nadajnika sieci Play, który ma powstać na terenie należącego do Strzyżowsko-Sędziszowskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu. Działka ta leży przy drodze gminnej. W okolicy znajdują się trzy wsie: Pstrągowa, Grodzisko i Zawadka. Przy czym najwięcej obaw pochodzi od mieszkańców Pstrągowa, którzy boją się szkodliwego wpływu promieniowania elektromagnetycznego (zwłaszcza tego 5G(!)) na zdrowie dzieci i osób starszych. Obaw tych nie podzielają władze Czudec i Starostwo Powiatowe w Strzyżowie.
“Wszystkie zgody zostały wydane zgodnie z prawem. Przepisy nie dają możliwości zakazu realizacji inwestycji celu publicznego w parku krajobrazowym. (…) Decyzja o wydaniu lokalizacji nie spotkała się z protestami, a dokumentacja przedstawiona przez inwestora nie budziła zastrzeżeń”. – mówi Bogdan Żybura, starosta strzyżowski.
Play nie stawia jeszcze „masztów 5G”
Niestety obawy mieszkańców Pstrągowa są efektem dezinformacji pochodzącej od tzw. grupy społecznej. W sieci można znaleźć wiele teorii spiskowych i mitów dotyczących technologii 5G. Technologii, która z perspektywy oddziaływania na środowisko (w tym człowieka) działa tak samo, jak starsze generacji telefonii komórkowej. Osobnym tematem jest również to, że polscy operatorzy nie myślą jeszcze o budowie sieci 5G na wsiach. Stacja Playa, która ma być ulokowana w okolicach Pstrągowa, będzie obsługiwała systemy 2G, 3G i 4G. Całkiem możliwe, że nie będzie to nawet nadajnik 5G Ready, ponieważ operatorzy nie montują w takich miejscach nadajników obsługujących agregację 3-4 pasm częstotliwości.
Na terenach wiejskich stosuje się głównie stacje korzystające z niskich częstotliwości, dla LTE jest to 800 MHz. Z kolei ogólnopolskie sieci 5G powstaną dopiero po zorganizowaniu przetargu na pasmo 700 MHz, które obecnie jest używane przez telewizję naziemną. Należy również pamiętać o tym, że 30-metrowe maszty budowane poza miastami nie generują zbyt silnego natężenia pola w miejscach uczęszczanych przez ludzi. Średni poziom natężenia pola na terenie naszego kraju wynosi zaledwie 0,34 V/m, co stanowi 5% obecnie obowiązującej normy (7 V/m).
Źródło: Gazeta Wyborcza