T-Mobile oraz Orange znajdują coraz więcej zastosowań dla swojej sieci LTE, które nie mają nic wspólnego z dostarczaniem internetu mobilnego. Operatorzy podpisali ostatnio kolejne kontrakty na dostarczenie rozwiązań Internetu Rzeczy. T-Mobile oferuje swoje usługi korzystając z technologi NB-IoT, a Orange robi to za pomocą LTE-M. Oba rozwiązania korzystają ze stacji bazowych LTE.
Standardowe LTE nie nadaje się do zastosowań związanych z Internetem Rzeczy. Główny problem polega na tym, że standardowy modem LTE zużywa zbyt dużo energii, żeby mógł pracować 10 lat na zasilaniu bateryjnym. Dlatego producenci stacji bazowych LTE w zeszłym roku wprowadzili obsługę dwóch technologi związanych z Internetem Rzeczy. Są nimi NB-IoT oraz LTE-M. Zdania co do tego, która z nich jest lepsza, są podzielone. Jedni operatorzy wdrażają w swoich sieciach NB-IoT, inni LTE-M. Są też tacy, którzy decydują się na implementację obu rozwiązań. W Polsce wygląda to następująco. T-Mobile oraz Polkomtel (Plus) wybrali NB-IoT. Z kolei Orange wdraża LTE-M. Z tego, co nam wiadomo, to Play nie zdecydował się na żadne z obu rozwiązań.
T-Mobile: inteligentny system zarządzania odpadami w Wałbrzychu
Pozornie mogłoby się wydawać, że nie ma nic prostszego niż wywóz śmieci. Kilka razy w tygodniu podjeżdża śmieciarka, ekipa opróżnia kontener i jedzie do następnego. Tylko że takie podejście do tego problemu jest bardzo nieefektywne. Wywóz śmieci oparty na kalendarzu sprawia, że niektóre kontenery są opróżniane za rzadko, a inne za często. W pierwszym przypadku mieszkańcy mają problem z walającymi się wokół kontenera śmieciami. W drugim firma odpowiedzialna za wywóz śmieci marnuje po prostu pieniądze. Dlatego w Wałbrzychu powstanie inteligentny system zarządzania odpadami, który opiera się na czujnikach NB-IoT zainstalowanych w kontenerach.
W pierwszej turze T-Mobile zainstaluje 150 czujników. Każdy z nich za pomocą ultradźwięków będzie monitorował poziom napełnienia kontenera. Oprócz tego czujniki będą sprawdzać temperaturą, co ma przeciwdziałać zapalaniu się śmieci. Dzięki temu, że system będzie wiedział które kontenery wymagają opróżnienia, Miejski Zakład Usług Komunalnych będzie dysponował optymalnymi trasami przejazdu.
Dzięki zastosowaniu technologi NB-IoT czujniki zużywają niewielkie ilości energii. Szacuje się, że urządzenie NB-IoT może pracować na jednej baterii aż 10 lat. System ten nie oferuje szybkiego przesyłu danych, ale nie o to w tym chodzi. Czujniki NB-IoT przesyłają niewielkie porcje danych telemetrycznych oraz charakteryzują się lepszymi parametrami odbioru sygnału niż zwykłe modemy LTE. Dzięki temu NB-IoT oferuje większy zasięg niż tradycyjne LTE.
Orange: 1,5 tysiąca liczników energii elektrycznej korzystających z LTE-M
Orange zdecydowało się na wdrażanie Internetu Rzeczy z użyciem technologi LTE-M. Jest to bardzo wydajne rozwiązanie, które pozwala na obsługę do miliona urządzeń IoT na kilometr kwadratowy. Przy czym przesyłają one niewielkie porcje danych i korzystają z ograniczonej ilości zasobów stacji bazowej. Dlatego użytkownicy internetu mobilnego nie powinni obawiać się spadku prędkości transferu danych i efektu “zapchania” sieci. Urządzenia LTE-M, podobnie jak NB-IoT, charakteryzują się niewielkim zapotrzebowaniem na energię elektryczną oraz zasięgiem lepszym od naszych smartfonów. Dzięki temu urządzenia Internetu Rzeczy mogą być montowane również w miejscach, gdzie normalnie mamy problem z działaniem sieci komórkowej (np. w piwnicy).
Na pewno nie jest to pierwszy raz, kiedy słyszycie o licznikach energii elektrycznej oferujących zdalny odczyt. Pewnie zastanawiacie się, co jest w takim razie takiego innowacyjnego w projekcie Orange. Okazuje się, że dotychczasowe metody charakteryzują się skutecznością zdalnego odczytu na poziomie 95%. Z kolei LTE-M ma ją zwiększyć do 98%.
Interesująca jest również skala projektu. Orange Polska realizuje go wspólnie z innogy Stoen Operator. Firmy zainstalowały już w Warszawie 1,5 tysiąca nowych liczników. W jednym budynku można zainstalować aż 400 urządzeń, które pracują w tym samym czasie i się wzajemnie nie zakłócają.
Projekty Internetu Rzeczy realizowane przez Orange i T-Mobile są jedynie wierzchołkiem góry lodowej w porównaniu z tym, na co pozwolą przyszłe sieci 5G. Oczywiście, jak widzicie, LTE również pozwala na realizację tego typu projektu. Jednak ich skala jest w dalszym ciągu niewielka. Jednak pozwalają one przetrzeć pierwsze szlaki związane z zastosowaniem sieci komórkowych do rozwiązania problemów życia codziennego. W końcu nic tak nie denerwuje człowieka, jak przepełniony kontener na śmieci. Albo dzwoniący domofonem Pan z elektrowni, który chce spisać liczniki.