Kierowca z Tych pozwał ITD (Inspekcja Transportu Drogowego) o naruszanie dóbr osobistych (w tym prawo do prywatności i ochrony wizerunku). Spór dotyczy systemu odcinkowego pomiaru prędkości, który robi zdjęcia każdemu przejeżdżającemu samochodowi. Jest to bardzo interesująca sprawa, ponieważ jakiś czas temu w Niemczech zakazano używania takiego samego systemu. Sąd powołał na zapisy prawa unijnego.
Marek Jarocki (kierowca i logistyk z Tych) już od dłuższego czasu zastanawiał się, czy systemy odcinkowego pomiaru prędkości są zgodnie z polskim prawem. Problem polega na tym, że znajdująca się na początku odcinka kamera robi zdjęcie każdemu samochodowi. Oznacza to, że Inspekcja Transportu Drogowego zbiera informacje o wszystkich uczestnikach ruchu. Nawet jeśli nie popełnili oni żadnego wykroczenia. Dlatego do katowickiego sądu wpłynął pozew, w którym czytamy:
Informacje zbierane w chwili wjazdu do strefy są w stosunku do absolutnie wszystkich przejeżdżających pojazdów, nawet jeśli kierujący pojazdem nie popełnił wykroczenia, a nawet nie jest o nie podejrzany. Informacja zbierana jest tylko dlatego, że hipotetycznie w przyszłości kierujący może popełnić wykroczenie, którego prawdopodobieństwo jest nikłe – poniżej 1 proc. pojazdów poruszających się tą drogą.
Odcinkowy pomiar prędkości zniknął już z Niemiec
Pan Jarocki dość długo powstrzymywał się od złożenia pozwu. Jednak kilka tygodni temu sąd w Hanowerze nakazał wyłączenie systemu odcinkowego pomiaru prędkości na terenie całych Niemiec. Sędziowie uznali, że są one niezgodne z prawem, ponieważ rejestrowały tablice rejestracyjnych wszystkich przejeżdżających samochodów. Jest to zbieranie informacji niezgodne z niemiecką konstytucją. Oprócz tego niemiecki sąd powołał się na przepisy obowiązujące na terenie Unii Europejskiej.
Marek Jarocki również uważa, że również polskie prawo nie pozwala na rejestrowanie pojazdów i ich kierujących “na zapas”. Czy to oznacza początek końca odcinkowego pomiaru prędkości w Polsce? Sprawa, która trafiła do katowickiego sądu, dotyczy systemu zainstalowanego w Tarnowskich Górach na drodze krajowej nr 11, na ulicy Obwodowej pomiędzy skrzyżowaniami z ulicami Korola i Gliwicką. Jeśli polski sąd podzieli opinię hanowerskiego wymiaru sprawiedliwości, to możemy spodziewać się kolejnych podobnych spraw. W Polsce mamy obecnie 29 odcinkowych pomiarów prędkości.
Źródło: BRD24