Na drodze czyha na nas wiele niebezpieczeństw. Nasze społeczeństwo jest już wyczulone na kierowców mających słabość do kieliszka. Nie tolerujemy tego zjawiska. Jednak raport przygotowany przez firmę Zendrive wskazuje na to, że powinniśmy zająć się nowym, potencjalnie jeszcze gorszym, zagrożeniem. Są nim kierowcy uzależnieni od smartfonów!
Kodeks drogowy zabrania korzystania z telefonu komórkowego podczas prowadzenia samochodu. Jednak niektórzy kierowcy tak bardzo przywiązali się do swoich smartfonów, że nie mogą oprzeć się pokusie sprawdzenia ostatnich powiadomień czy też przeczytania wiadomości na Messengerze. Czynności te odwracają uwagę od tego, co dzieje na drodze. Niestety ostatnio coraz częściej słyszymy o tragediach drogowych, które spowodował kierowca korzystający z telefonu komórkowego. Przy czym większość osób już nie rozmawia przez telefon trzymając go przy uchu. Większość kierowców nie pisze również podczas jazdy SMS-ów. Coraz więcej współczesnych samochodów wyposażona jest w zestaw głośnomówiący oraz kierownicę multimedialną wspomagającą korzystanie z telefonu przy minimalnym odwróceniu uwagi. W czym zatem tkwi problem?
Kierowcy uzależnieni od smartfonów nie potrafią ignorować wyskakujących powiadomień
Firma Zendrive przeprowadziła badania, z których wynika, że aż 85% osób przyznaje, że rozpraszanie kierowców przez smartfony jest faktycznie problemem. 90% respondentów uważa się za ostrożnych kierowców. Przy czym niemalże połowa z nich (dokładniej 47%) korzysta ze smartfona przez więcej niż 10% czasu jazdy, co klasyfikuje ich jako kierowców uzależnionych od telefonu. W praktyce oznacza to, że ta grupa kierowców:
- aktywnie korzysta ze swojego smartofna 3 razy dłużej niż pozostali kierowcy,
- nie zwraca uwagi na drogę przez 28% czasu,
- spędza za kierownicą o 50% więcej czasu niż przeciętny użytkownik drogi,
- stanowi większe zagrożenie niż pijani kierowcy.
Ostatni wniosek argumentowany jest wynikami badań przeprowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu Utah. Wynika z nich, że umiejętności prowadzenia pojazdu przez kierowców korzystających ze smartfonów są zbliżone do tych, które mają osoby z 0,08% zawartości alkoholu we krwi. Oznacza to, że korzystanie ze smartfona skutkuje:
- zwiększeniem prawdopodobieństwa wypadku,
- wolniejszą jazdą,
- 9% wolniejszą reakcją przy hamowaniu,
- 24% większą zmiennością odległości od poprzedzającego pojazdu,
- 19% wolniejszą reakcją przy powrocie do normalnej prędkości po hamowaniu.
Cały problem polega na tym, że pijani kierowcy poruszają się po drodze pomiędzy północą a trzecią nad ranem. Z kolei osoby uzależnione od smartfonów jeżdżą głównie pomiędzy 7 rano a 6 po południu. Dlatego firma Zendrive uważa, że kierowcy uzależnieni od smartfonów stwarzają na drodze dużo większe zagrożenie.
Źródło: Zendrive
