Rządowe Centrum Bezpieczeństwa uruchomiło już jakiś czas temu ogólnopolski system Alert RCB. Służy on do wysyłki SMS-ów informujących Polaków (oraz obcokrajowców przebywających na terenie Polski) o zagrożeniach. Najczęściej jest on używany do ostrzegania przed bardzo silnymi wiatrami. W ubiegły weekend wiadomość tego typu została wysłana do 25 milionów osób. Niestety tysiące z nich nie dostały SMS-a z ostrzeżeniem.
Pracownicy Rządowego Centrum Bezpieczeństwa szukają przyczyny problemu z działaniem systemu Alert RCB. Aktualnie nie wiadomo, czy w miniony weekend doszło do jakieś awarii, czy może operatorzy mieli problem z rozesłaniem tak ogromnej ilości SMS-ów. W sobotę 9 marca wysłano ostrzeżenie do osób przebywających na terenie 8 województw (lubelskie, dolnośląskie, śląskie, łódzkie, małopolskie, podkarpackie, świętokrzyskie oraz lubelskie) oraz dwój południowych powiatów województwa wielkopolskiego i mazowieckiego. SMS z ostrzeżeniem miał trafić do 25 milionów osób. Był to pierwszy raz, kiedy Rządowe Centrum Bezpieczeństwa użyło systemu Alert RCB na tak dużą skalę.
RCB prowadzi rozmowy z operatorami komórkowymi
Sieci komórkowe już dawno nie były używane do przekazywania tak dużej ilości wiadomości SMS. W czasach GSM-u operatorzy walczyli z sieciami zapchanymi życzeniami noworocznymi. Teraz życzenia wysyłamy za pomocą komunikatorów. Dlatego Rządowe Centrum Bezpieczeństwa chce sprawdzić co zawiniło przy rozsyłaniu ostrzeżeń. Być może doszło do zwykłego niedopatrzenia. W sieci można znaleźć również komentarze osób, które otrzymały ostrzeżenie ze sporym opóźnieniem.
Wichury dały się we znaki operatorom. Wiele stacji bazowych ucierpiało z powodu problemów z zasilaniem.
Źródło: rmf24