Stany Zjednoczone podejrzewają Huawei i ZTE o współpracę z chińską agencją wywiadowczą. Jednak do tej pory nikt nie przedstawił dowodów, które potwierdziłyby te oskarżenia. Aż do teraz. CIA miało właśnie przekazać sojusznikom USA informacje potwierdzające, że firma Huawei jest częściowo finansowana przez chińskie służby bezpieczeństwa.
Wszystko wskazywało na to, że Huawei powoli wraca do gry. Komisja Europejska wstępnie przeanalizowała kwestie związane z dopuszczeniem chińskich firm do budowy sieci 5G. Aktualnie żaden kraj należący do Unii Europejskiej nie zamierza wprowadzać zakazu na zakup urządzeń telekomunikacyjnych konkretnego producenta (tj. Huawei i ZTE). Za to poszczególne kraje członkowskie mają rozważyć możliwość wprowadzenia nowych wymogów dotyczących bezpieczeństwa sprzętu telekomunikacyjnego używanego do budowy sieci komórkowych. Przy czym musimy mieć jeszcze na uwadze raport przygotowany przez brytyjskie centrum HCSEC (Huawei Cyber Security Evaluation Centre), które od lat bada chiński sprzęt telekomunikacyjny pod kątem bezpieczeństwa. Mówi on, że stacje bazowe Huawei nie mają żadnych ukrytych backdoor’ów, ale Chińczycy powinni dopracować swoje produkty i zadbać o lepsze bezpieczeństwo.
CIA ponownie ostrzega przed Huawei, tym razem ma na to dowody
Już rok temu dyrektorzy agencji rządowych Stanów Zjednoczonych zgodnie przestrzegali przed chińskimi urządzeniami telekomunikacyjnymi. Zarzuty dotyczyły zarówno smartfonów, jak i sprzętu używanego przez operatorów. Oskarżenia od samego początku dotyczyło dwóch konkretnych firm: Huawei i ZTE. Chińczycy od samego początku stanowczo zaprzeczali wszystkim zarzutom. Tym razem CIA zebrało dane, które świadczą o tym, że Huawei jest częściowo finansowane przez Ludową Armię Wyzwolenia, chińską Komisję Bezpieczeństwa Narodowego i część chińskiej państwowej sieci wywiadowczej.
CIA przekazało zebrane informacje agencjom z Wielkiej Brytanii, Australii, Kanady oraz Nowej Zelandii. Huawei nie skomentowało nowych zarzutów. Chińczycy stwierdzili, że ich firma nie odnosi się do bezpodstawnych zarzutów, które nie są poparte żadnymi dowodami i pochodzą z anonimowych źródeł.