Ile razy spotkaliście się z sytuacją, że nie mogliście zadzwonić, albo odebrać telefonu, bo nie było zasięgu. Ja żyłam tak przez dobrych kilka lat, kiedy rodzice przeprowadzili się na mieszkanie służbowe na obrzeża małego miasteczka, w strefie przemysłowej, gdzie wszędzie stały blaszaki. Był to naprawdę wielki problem. W mieszkaniu nigdy nie było zasięgu, aby dzwonić trzeba była wychodzić na dwór. O ile latem było to nawet fajne, w zimie robiło się uciążliwie. Jak temu zaradzić? Gdyby wtedy istniało WiFi Calling.
Teraz może się wszystko zmienić. Plus jako pierwsze wprowadził do testów technologie WiFi Calling. Na czym ona polega? Sama nazwa wskazuje, że pozwala ona dzwonić z miejsc, gdzie jest WiFi, a brakuje zasięgu. Wygląda to tak, że wszystkie połączenia telefoniczne będą realizowane przy pomocy naszego numeru telefonu, który przypisano naszej SIM. Nie będzie żadnego informowania znajomych, że posiadamy dwa osobne numery – jeden do GSM drugi do WiFi Calling.
O dziwo, Polskie założenia wyglądają o wiele lepiej niż zagranicznych kolegów. Operatorzy zagraniczni stawiają na to, aby rozbudować wsparcie dla WiFi Calling dla systemu operacyjnego. Takie podejście sprawia, że sporo osób nie może korzystać w usługi. W Plusie można zrobić to wszystko w Google Play i dzięki temu jest więcej korzystających.
Testy mają potrwać do 21 grudnia i dla klientów indywidualnych Plus Abonament są bezpłatne. Opcja ta dotyczy Unii Europejskiej, Norwegii, Islandii i Liechtensteinu.
Nowa usługa w formie testowej dostępna jest dla Androida 4.4+. Do testów dopuszczone jest „tylko” 10 000 osób. Kto chce sprawdzić nową usługę, powinien się pospieszyć.