Internauci donoszą, że mają problem z działaniem portali społecznościowych ze stajni Marka Zuckerberga. Nie działa Facebook, Instagram oraz Messenger. Gigant poinformował o problemie na Twitterze. Facebook pracuje nad rozwiązaniem problemów i zapewnia, że nie jest to efekt ataku DDoS.
Duże i popularne serwisy internetowe mają to do siebie, że komentuje się zarówno ich wzloty, jak i upadki. Dzisiaj wieczorem wszyscy mówią o Facebooku, który walczy ze skutkami rozległej awarii. Użytkownicy narzekają, że są wylogowywani z portalu. Z kolei Ci, którzy mogą przeglądać Facebooka, mają problem z dodawaniem postów oraz działaniem niektórych usług. Nawet jak komuś działa Messenger, to nie może wysyłać zdjęć. Z całego imperium Marka Zuckerberga bez zarzutów funkcjonuje tylko Twitter.
Facebook zapewnia, że nie jest to atak DDoS
Ataki DDoS polegają na skoordynowanym wysyłaniu zapytań do serwerów w celu ich przeciążenia i zablokowania działania danej usługi. Firmy specjalizujące się w zabezpieczeniach mają swoje sposoby na ich wykrywanie oraz minimalizowanie skutków ataku. Jednak 100% zabezpieczenie przed dobrze przeprowadzonym DDoS-em jest praktycznie niemożliwe. Dlatego ludzie zaczęli podejrzewać, że za niedziałającym Facebookiem stoi jakaś grupa zorganizowanych hackerów.
Problemy z Facebookiem obserwowane są głównie przez użytkowników ze Stanów Zjednoczonych oraz Europy, w tym Polski. Awaria zaczęła się dziś w okolicach godziny 18 czasu polskiego. Jak do tej pory ekipa Zuckerberga nie rozwiązała problemu.