Od jakiegoś czasu jestem wręcz porażony pomysłowością programistów Facebooka.
Funkcjonalności, jakie wprowadzają to przecież geniusz sam w sobie. Czasami zastanawiam się, jak wyglądałoby moje życie bez nich, bo są tak niezbędne, jak papier toaletowy. Mam też nadzieję, że każdy z was czytając ten wstęp, wyczuł ironię i sarkazm, bo przecież mało prawdopodobne, aby ktokolwiek rozpływał się nad geniuszem nowych dodatków do Facebooka.
Studiowanie odmętów internetu sprawiło, że wzrosła moja tolerancja dla idiotyzmu.
Wróćmy jednak do nowej funkcji Facebooka. Jest tak beznadziejna, że aż muszę się z wami podzielić frustracją z powodu jej wprowadzenia. No, bo przecież nie mówcie — każdy z was marzył o tym, aby pokolorować swój status na tym portalu. Jakby wszystkich emotek, gifów i latających tęczowych jednorożców było na tym wszystkim mało. Wiadomo, że takie dodatki to celowania w zblazowanych nastolatków, bo kto dorosły i poważny przejmuje się kolorowych tłem pod statusem na Facebook. Jednak i tak cały ten młyn irytuje.
Nowa funkcjonalność to nic innego jak możliwość zmiany tła pod statusem.
Na tę chwilę dostępnych mamy kilka kolorów — dokładnie to osiem, z czego trzy propozycje to gradienty. Normalnie, szczyt możliwości Photoshopa, albo innego narzędzia graficznego. Namęczyli się. Dodatek dostępny jest z poziomu aplikacji mobilnej i web, ale nie wszyscy jeszcze go dostali. Im później ujrzę to na moje biedne oczy, tym lepiej. Po tylu latach życia już wystarczająco się namęczyły. Jestem w stanie sobie jednak wyobrazić, jak będzie wyglądać ściana Facebooka, gdy ludzie dorwą się do nowej funkcjonalności. Brak czytelności, nieład i tęcza na odchodne. Taki beznadziejny i totalnie niepotrzebny prezent pod choinkę. To tak, jakby dostać sprane skarpetki, albo kolejny raz ten sam krawat. Pamiętam dobrze ustawianie kolorów pod tłem zarówno na Fotka.pl, jak i Myspace. Na żadnym z tym portali nie wyglądało to elegancko, bo… ludzie z natury nie mają zmysłu artystycznego i robią ze swoich pulpitów świąteczną kutię. Chociaż nie — kutia przynajmniej smakuje, mimo że po kilku kęsach już jest mdła, jak cho…ra.
[vlikebox]
Kolorowe posty mają być widoczne bez względu na platformę.
Nie wiadomo jednak kiedy dokładnie pojawi się ta zmiana u wszystkich. Mam jednak nadzieję, że tę aktualizację coś trafi po drodze. Programiści Facebook powinni zająć się łataniem luk bezpieczeństwa, a nie bawić się w średnio ogarniętą nastolatkę, która myśli, że jak jej kupiono drogie kredki, to od razu zostanie artystką. Pomysł średnio potrzebny, a w konsekwencji okaże się, że wiadomości na portalu będą jeszcze mniej czytelne, niż do tej pory. A może właśnie o to chodzi. Facebook ma problem, z tym że przekazuje w większości wypadków nieprawdziwe treści. Najbardziej wkurza userów to, że portal ich nie weryfikuje. Teraz nie będzie musiał tego robić, bo i tak mało kto co przeczyta, przy kolorowym bałaganie. Możliwe, że w tym szaleństwie jest metoda. Tylko jaki sens korzystania z Facebooka.