Rytuałem już jest, że ludzie przed rozpoczęciem posiłku wyciągają najpierw smartfona, robią zdjęcie i wrzucają je na Facebooka. Dlatego też nikt nie powinien być zdziwiony tym, że firma Marka Zuckerberga zainteresowała się również tym, w jaki sposób to jedzenie zdobywamy. Restauratorzy są już na Facebooku, więc aż się prosi o to, żeby dać użytkownikom możliwość zamawiania jedzenie bezpośrednio za pomocą portalu społecznościowego.
Informacja ta na pewno zmartwi operatorów popularnych w naszym kraju serwisów Pyszne.pl, PizzaPortal, czy też Wooopit. Jednak na razie nie mają się oni czego obawiać. Nowa opcja jest aktualnie testowana tylko na terenie Stanów Zjednoczonych. Drugim powodem do braku zmartwień jest fakt, że Facebook (przynajmniej na razie) nie opracował swojego systemu zamówień jedzenia, a bazuje tutaj na istniejących już usługach. Okazuje się, że po kliknięciu przycisku zacznij zamówienie, użytkownik przekierowywany jest do serwisu współpracującego z Facebookiem, w którym realizowane jest właściwe zamówienie.
Czy Facebook wprowadzi system zamawiania jedzenia z prawdziwego zdarzenia?
Trudno przewidzieć, w którą stronę będzie zmierzał portal Marka Zuckerberga. Jak na razie mamy tutaj do czynienia ze współpracą Facebooka z istniejącymi już na rynku serwisami. Na pewno sytuacja ta jest korzystna dla obu stron. Serwisy specjalizujące się już w zamawianiu jedzenia skorzystają na bogatej liczbie użytkowników najpopularniejszego na świecie serwisu społecznościowego. Natomiast Facebook na pewno zarabiać będzie tutaj na jakiś prowizjach. Ucieszyć powinni się również restauratorzy, którzy zbudowali sobie mocną pozycję na Facebooku. Ci, którzy tego nie zrobili, na pewno będą próbować zwiększyć popularność swojego fanpage’a.
Nowa funkcja jest dostępna zarówno z poziomu strony internetowej, jak i aplikacji mobilnej. Na razie nie wiadomo, kiedy mogłaby ona trafić również do Polski. Wprowadzenie jej na skalę ogólnoświatową może zająć trochę czasu, ponieważ Facebook musi nawiązać współpracę z różnymi dostawcami w poszczególnych krajach. Pozostaje jeszcze kwestia dopasowania się do API serwisu oraz synchronizacji baz danych obsługiwanych restauracji.