Ile razy zdarzyło się Wam otwierać stronę spod telefony, tudzież spod tabletu i dostać komunikat o… propozycji instalacji aplikacji dedykowanej danej stronie? Ja mam strony, których przez to nie odwiedzam, bo osobiście, nie do wszystkie potrzebuje zaraz programu pod systemem. Z niektórych serwisów korzystam tak rzadko, że to absolutnie nie ma sensu. Takie nachalne namawianie do instalowania aplikacji dedykowanej traktuje więc, jak wstrętny spam, którego ciężko się pozbyć. Jak widać Google także 😉
Co jest takiego strasznego w tych powiadomieniach? Pół biedy, że wyskakują, jeżeli dałoby się je w jakiś rozsądny sposób zamknąć lub anulować. A tu… cztery litery! Informacja potrafi zasłonić całą stronę, a z uwagi na to, że ekran na przykład smartfonów nie jest wielki trzeba się trochę namęczyć, aby się tego pozbyć. Google, postanowiło być na tyle kochane, że ma zamiar takim właśnie serwisom dać porządnie w kość. Co planuje zrobić? To co robi najlepiej i wcale nie myślimy tutaj o okradaniu z danych osobowych. Google chce zmniejszyć ranking takich stron w pozycjach wyszukiwania. Moim zdaniem kara idealna do wykroczenia. Jesteś nachalny i wkurzasz użytkowników – spadaj na koniec kolejki.
Oczywiście, Google jak to ono wyciąga także pomocną łapkę, dla “nieświadomych” swojego przewinienia i oferuje twórcom stron WWW narzędzie, dzięki któremu sprawdzą, czy ich strona nie jest takim “spamerem“. Strona nazywa się Mobile-Friendly. To, co Google sprawdza na pierwszym miejscu to fakt, czy reklama nie zasłania całkowicie strony i takowa jest widoczna. Dead-line, jaki Google wyznaczyło dla developerów aplikacji mobilnych to 1 listopada. Po tej dacie strony nie spełniające warunków “Mobile-Friendly” polecą w dół w rankingach wyszukiwania.
Sprawdziliśmy także naszą stronę i okazało się, że w wersji mobilnej nie utrudniamy Wam życia z czego jesteśmy bardzo zadowoleni 🙂