Honor 10 to model, który bardzo ciepło został przyjęty przez naszych rodzimych użytkowników. Firma, która jest podległa Huawei postanowiła więc „pójść za ciosem” i wzbogacić swoje portfolio o dodatkową wersję „Lite”. Jest to świetna wiadomość dla osób, które pragną nabyć budżetowy smartfon o całkiem niezłych parametrach.
Konkurencja pomiędzy Xiaomi a Huawei dalej trwa
Te dwie marki bardzo mocno ze sobą rywalizują, chociaż ostatnio wydawać się mogło, że Huawei zaczęło znacząco podwyższać ceny swoich produktów, tym samym stylizując się na markę ekskluzywną. Chiński gigant wciąż jednak inwestuje zasoby w brand Honor, którego grupą docelową są raczej młodzi ludzie, którym zależy na jak najniższych cenach. Sam Honor 10 był modelem z nieco wyższej, aczkolwiek wciąż średniej półki cenowej. Teraz czas na kolejny wariant tego telefonu – skierowany na niską półkę cenową „Lite”.
Honor 10 Lite – specyfikacja
Co ciekawe model ten może korzystać z procesora Qualcomm Snapdragon 710 i prawdopodobnie 4 GB RAM. Nie znamy jeszcze dokładnych informacji o jego parametrach, ale na pewno będzie to telefon, który ma pokonać Mi 8 Lite, a więc możemy liczyć na naprawdę solidną i wydajną konstrukcję. Na pewno będzie to smartfon, którym warto się zainteresować.
Cena i premiera nowego smartfona od Honora
Najnowszy model marki Honor ma zostać zaprezentowany podczas oficjalnego wydarzenia 21 listopada w Pekinie. Nie znamy jeszcze ceny tego urządzenia, ale możemy ją szacować na poniżej 1 200 złotych, gdyż tyle mniej więcej kosztuje Xiaomi Mi 8 Lite. Ciekawe jest to, że to kolejny produkt Honora, który celuje w ten segment cenowy. Niedawno na rynku pojawił się Honor 8X, który wciąż jest bardzo „świeżym” urządzeniem. Wygląda na to, że marka dosyć ryzykownie stara się wdrażać kolejne modele smartfonów. Takie ruchy mogą poskutkować spadkiem sprzedaży dotychczasowych modeli. A więc najnowszy Honor 10 Lite na pewno musi być dobrym telefonem – na tyle dobrym, aby pokonać największego konkurenta w tym przedziale cenowym Mi 8 Lite (jeśli chodzi o smartfon konkurencji), a jednocześnie nie „wygryźć” Honora 8X, czy też nawet Honora Play, którego ceny sięgają coraz częściej rewelacyjnych 1 350 złotych. Chociaż, z drugiej strony Xiaomi realizuje inną politykę – „zasypują” nas kolejnymi tanimi smartfonami. I wygląda na to, że taka strategia również działa bardzo dobrze.
Źródło: Gizmochina