Kiedy sztuczna inteligencja wchodziła na rynek, wiele aplikacji miałem w myślach, ale Imagen AI to projekt, który mnie zadziwił. Wcale nie negatywnie. Po prostu w pierwszej chwili, kiedy myślałem o AI, nie złożyłem kropek ze sobą tak, aby wyobrazić sobie narzędzie o takiej funkcjonalności. AI zawsze kojarzyło mi się z funkcjami bardziej naukowymi. Okazuje się jednak, że świetnie może sprawdzić się w codziennych życiu i pracy. Dzięki swoich specjalnym cechom może wspomóc twórców w codziennej rutynie jak na przykład w obróbce zdjęć. Dla mnie, jako zwykłego wyjadacza chleba, który fotografie obrabia raz na jakiś czas, tak zabieg może wydawać się ciekawy, a nawet przyjemny. Wiele razy cieszyłem się, kiedy udało mi się kilka swoich zdjęć doprowadzić do porządku. Jednakże jestem w stanie zrozumieć, że przy takiej ilość fotografii, jaką na co dzień zawodowcy, przyjemność zamienia się w rutynę i wcale urokliwie już nie jest.
Ja swojego czasu bardzo lubiłem naprawiać ludziom komputery. Było to świetne, kiedy byłem uczniem, komputerów było mało, robiło się to raz na jakiś czas. Po latach, kiedy okazało się, że trzeba było ich już naprawiać kilka w ciągu dnia, hobby stało się nudną i denerwującą retune. Cały czas ten sam zestaw przy instalacji systemu, odruchowe klikanie przycisku “next”, potrafiło doprowadzić do frustracji. Co więcej, człowiek pracuje z określoną wydajnością czasową i czy chce, czy nie, nie przeskoczy tego. Automat na pewno zrobiłby to szybciej i wydajniej. Nic więc dziwnego, że do wielu takich zagadnień zaciąga się sztuczną inteligencję. Najlepsze jest to, że takie mechanizmy będą, potrafiły dostosować swoje dzieła do tego, jak byśmy my je zrobili. Tak właśnie wygląda sytuacja z aplikacją Imagen.
Imagen AI to narzędzie, które najpierw przeanalizuje twój styl edycji zdjęć, a później, w zamian za miesięczną opłatę, obrobi fotki za ciebie.
Oczywiście, zapewne znajdą się hejterzy, którzy zaczną narzekać, że trzeba będzie zapłacić. Nie ma nic za darmo na świecie. Jak komuś nie pasuje, że musi wyłożyć kasę, to niech obrabia zdjęcia sam. Nikt nie zmusza ludzi przecież do korzystania z nowego narzędzia. Trzeba jednak przyznać, że patrząc na funkcjonalności, jakie posiada, to warto wyłożyć trochę grosza. Osobiście nie byłem zbytnio przekonany do obróbki zdjęć za pomocą algorytmów, ale powiedzmy, że jest to pewnego rodzaju znak czasów. Od pewnych zmian nie uciekniemy, bo wymusza je postęp technologiczny. Podszedłem zatem do aplikacji Imagen z bardzo otwartym umysłem. Zacznijmy może od tego, że Imagen to nowa usługa, która jest do kupienia w abonamencie. Nie jest to coś, co dopiero zapowiedziano. System już działa i można go zamówić już teraz.
Imagen AI to rozwiązanie, które przede wszystkim spodoba się profesjonalnym fotografom.
Świetnie sprawdzi się dla osób, które muszą obrabiać naprawdę wiele zdjęć, a przy tym popadają w rutynę. Szczególnie kiedy mamy obróbkę w takim narzędzie jak choćby Adobe Lighroom. Ci, co pracowali w tej aplikacji, na pewno wiedzą, że wiele czynności w Lightroomie jest dość mechanicznych i powtarzalnych, szczególnie na wstępnym etapie obróbki. Kiedy miałem obrobić około setki zdjęć kiedyś (jakiś projekt prywatny), to już rzucałem mięsem. Nawet nie chce myśleć, jak musi to męczyć fotografów, którzy takie ilości zdjęć mają codziennie (jak nie więcej).
Za Imagen AI i możemy go pobrać na nasz komputer.
Nie jest to klient WWW. To normalna aplikacja desktopowa. Działa z komputerami PC i Mac. Po zainstalowaniu musimy ją nakarmić danymi z Lighrooma. Tak to bywa ze sztuczną inteligencją, że trzeba ją najpierw dokarmić, aby się nauczyła, jak pracujemy. Dzięki temu może stać się takim wirtualnym i cyfrowym “mną”. Brzmi to lekko “niebezpiecznie”, ale to tylko na potrzeby obróbki zdjęć. Algorytm do poprawnego działania potrzebuje przeanalizować minimum pięciu tysięcy zdjęć danego użytkownika. Musimy też pamiętać, że im więcej fotografii przekażemy, tym algorytm lepiej się przygotowuje do pracy z naszą metodyką. Zabawa ta jednak musi chwilę potrwać.
Po kilku dniach zostanie wygenerowany twój profil użytkownika, co oznacza, że Imagen AI przeanalizował twój sposób obróbki i jest w stanie aplikować go do kolejnych zdjęć.
To właśnie po tym zabiegu system jest gotowy do działania. Użytkownik będzie mógł wysłać fotografię w pliku Lightrooma do specjalnego apletu Imagena. Algorytmy zajmą się obróbką zdjęć. Jest to prawdziwa obróbka. Każde zdjęcie jest dostrajane osobno, ale wszystkie są obrobione w tym samym stylu. Jak tylko algorytm zakończy dostrajanie, to gotowe i obrobione zdjęcie można pobrać na dysk. Oczywiście, autorzy twierdzą, że algorytm działa naprawdę szybko. Według informacji twórców obróbka 1000 zdjęć zajmuje ok. 20 minut. Oczywiście, z czystym sercem możemy stwierdzić, że jest to o wiele szybciej, niż miałby to robić fotograf ręcznie.
Aplikacja Imagen AI nie jest jednak darmowa – jak już wspomniałem na początku artykułu.
Usługa jest sprzedawana w hybrydowym modelu. Na początku trzeba wnieść opłatę abonamentową. Nie jest ona wysoka. Wynosi zaledwie 7$ per miesiąc. Jednakże nie jest to koniec opłat. Za każde obrobione zdjęcie także trzeba dopłacić. Koszt obróbki wygląda następująco:
- 6 centów za zdjęcie przy paczce 1-1000 zdjęć,
- 5 centów za zdjęcie przy paczce 1001 – 5000 zdjęć,
- 4 centy za zdjęcie przy paczce 5001 – 10 000, zdjęć.
Jeżeli algorytm sprawdza się tak dobrze, jak mówią twórcy, to koszty są naprawdę niewielkie, w porównaniu do czasu, który musiałby włożyć fotograf.
Źródło: ImagenAI YouTube Channel